Za prezydenckie orędzie z mapą Trzeciej Rzeszy i ślubem gejów w tle odpowiada poseł PiS Jacek Kurski. Pomagała mu wiceszefowa Agencji Informacyjnej TVP Partycja Kotecka - informuje "Dziennik".
- Z wrodzonej skromności nie będę tego komentował – tak poseł PiS zareagował na pytanie dziennikarzy programu "Teraz MY", czy jest współtworzył prezydenckiego orędzia. - Byłem w tej sprawie proszony o konsultacje. Wystąpienie bardzo mi się podobało, ale nie mam ochoty mówić o szczegółach – dodał.
„Dziennik” podaje, że Kurskiemu przy nagraniu w Belwederze i montażu w TVP pomagała wiceszefowa Agencji Informacji TVP Patrycja Kotecka. W orędziu wykorzystano planszę graficzną niemal identyczną z tą, która pokazywana jest w "Wiadomościach" TVP1.
Prezydent angażując Kurskiego, w tak kluczowej dla siebie sprawie, zdecydował się postawić na kogoś sprawdzonego – poseł PiS był szefem sztabu wyborczego partii w 2005 r., kiedy odniosła podwójne zwycięstwo.
Do tej pory to prezydencki minister Michał Kamiński odpowiadał za medialne wystąpienia głowy państwa.
Od miesięcy Kurski ostro rywalizował z Kamiński i rzecznikiem PiS Adamem Bielanem o to, by decydować o PR partii. Po tym, jak Kamiński i Bielan zostali uznani przez partyjnych kolegów za winnych przegranej PiS w wyborach parlamentarnych w 2007 r., Kurski niewątpliwie wrócił do gry.
Kurski postarał się, by przekaz orędzia był jasny: prezydent Lech Kaczyński chce chronić Polskę przez niemieckimi roszczeniami i małżeństwami homoseksualnymi.
Miało być podniośle, a zarazem dobitnie. Każde stwierdzenie prezydenta zostało zilustrowane m.in. mapą Trzeciej Rzeszy i ślubem homoseksualistów. A całość okraszona muzyką z popularnego w latach 70. serialu „Polskie Drogi”.
"Kurski wie, jak robić spoty"
Eryk Mistewicz, konsultant polityczny, chwali posła PiS za orędzie prezydenta. - Jacek Kurski wie, jak sprzedać polityczny produkt. Spot jest dobry, nic bym nie poprawił – mówił w TVN24 Mistewicz.
Jego zdaniem, dzięki temu orędziu Lech Kaczyński może odzyskać wizerunek skutecznego polityka i stracone wcześniej punkty. - Główne przesłanie: oto mamy silnego prezydenta, zostało osiągnięte – stwierdził.
Źródło: TVN, TVN24, "Dziennik"
Źródło zdjęcia głównego: REPORTER, TVN24