"Która z nas to wytrzyma?"

Aktualizacja:
Premier spotkał się z pracownicami w Sejmie
Premier spotkał się z pracownicami w Sejmie
TVN24 / fot. PAP/Grzegorz Jakubowski
Premier spotkał się z pracownicami w SejmieTVN24 / fot. PAP/Grzegorz Jakubowski

- Kobiety prowadzą dom, wychowują dzieci i mają jeszcze pracować do 67. roku życia. Która z nas to wytrzyma? - pytały przedstawicielki OPZZ i Sierpnia'80 na spotkaniu z premierem. Donald Tusk z kolei przekonywał je, że podnosząc wiek emerytalny rząd nie chce nikogo karać, a zgoda na dobrowolność ws. emerytur oznaczałaby ruinę systemu.

Według premiera, część osób ukarać można też zabierając możliwość dłuższej pracy. - Nie możemy zakładać, że główne kryterium przy tworzeniu ustawy o podniesieniu wieku emerytalnego, to będzie stan zadowolenia jakiejś grupy lub niezadowolenia jakiejś innej - mówił Tusk. Dodał, że istnieje dużo kobiet, grup zawodowych, które są za wydłużeniem wieku emerytalnego. Jako przykład podał pracowników uczelni wyższych.

- Prawdziwym problemem są dla nas te panie, które z powodów zdrowotnych czy innych okoliczności wykonywania pracy traktują pracę, szczególnie z upływem lat, bardziej jak przekleństwo niż dobrodziejstwo (...) największym problemem będzie ta część kobiet, która pracuje fizycznie, która osiąga pewien wiek, w którym nie jest w stanie wytrzymać tej pracy, a jest wystarczająco zdrowa, aby nie uzyskać renty. My tego pytania nie możemy zostawić bez odpowiedzi - podkreślił.

Premier mówił też o grupach uprzywilejowanych, czyli służbach mundurowych: policji, straży pożarnej, które też będą później przechodzić na emerytury. - To i tak ciągle będzie grupa uprzywilejowana (...) nie każdy musi podzielać ten pogląd, ale istnieją pewne argumenty, aby te grupy miały ten przywilej, choć redukujemy go znacząco - powiedział.

Dobrowolność oznaczałaby ruinę systemu

Z punktu widzenia rządu, który proponuje taki projekt, im więcej możliwości przedstawienia naszych intencji, informacji, powodów, dla których na to się decydujemy, tym większa szansa, że nas nie zabijecie. Donald Tusk

Jednocześnie Tusk przyznał, że zdaje sobie sprawę, jak odbierany jest w niektórych środowiskach kobiecych rządowy projekt ws. podniesienia do 67 lat i zrównania wieku emerytalnego mężczyzn i kobiet.

- Z punktu widzenia rządu, który proponuje taki projekt, im więcej możliwości przedstawienia naszych intencji, informacji, powodów, dla których na to się decydujemy, tym większa szansa, że nas nie zabijecie - powiedział premier.

Odniósł się też postulatu dobrowolności, czyli zaoferowania możliwości wyboru momentu przejścia na emeryturę. Jak mówił, obecny system emerytalny "aby zapewnić wypłacanie dziś i w przyszłości emerytur, jest systemem obowiązkowym, przymusowym w samej swej istocie".

- Możemy się zastanawiać, czy w przyszłości nie powinno się odchodzić od obligatoryjnego systemu ubezpieczeń społecznych, w tym ubezpieczenia emerytalnego (...), z tym że doświadczenia z czasów, gdy nie było obowiązkowego ubezpieczenia pokazywało, że bardzo niewielki odsetek ludzi był gotów inwestować w swoją starość - mówił premier.

- Uważam, że dzisiaj to nie jest moment, by dyskutować, czy rezygnujemy z tego obowiązkowego systemu emerytalnego, bo gdybyśmy chcieli od niego odejść natychmiast, to zawaliłaby się możliwość wypłacania emerytur - ocenił.

Rządowy projekt jest "prosty"

Projekt dotyczący podwyższenia wieku emerytalnego jest bardzo prosty do zrozumienia, ale trudny do przyjęcia - przekonywał premier. Zaznaczył, że rząd niczego nie przyspiesza w kwestii zmian emerytalnych, bo projekt jest znany wraz ze szczegółami od jego sejmowego expose. - W expose opisałem ten projekt w głównych parametrach precyzyjnie - powiedział szef rządu.

Dodał, że projekt nie jest jeszcze w parlamencie, ale jest dyskutowany podczas konsultacji pomiędzy poszczególnymi resortami i organizacjami w ramach Komisji Trójstronnej. Tusk powiedział, że bardzo liczy na wszelkie argumenty, które będą brane "bardzo serio pod uwagę".

Tusk odniósł się też do głosów, że każdy powinien odkładać wyłącznie na własną emeryturę. - Gdybyśmy uznali, że od dzisiaj wszyscy odkładamy tylko na swoją emeryturę, to musimy zrozumieć, że tak czy inaczej w postaci podatku albo odrębnej składki musielibyśmy od nas wszystkich ściągać pieniądze, aby wypłacać emerytury teraz. To nie jest miły komunikat, ale tak jest - powiedział premier.

Do 67 lat na kasie?

Proszę powiedzieć mi, która kobieta w wieku 67 lat będzie w stanie pracować na kasie, gdzie przerzuca kilka ton, gdzie ma narzucone tempo skanowania, gdzie ma ograniczyć czas pusty, gdzie ma narzucone wiele innych obowiązków. Elżbieta Fornalczyk, wiceszefowa Polskiej Partii Pracy oraz WZZ Sierpień'80

Według wiceszefowej Polskiej Partii Pracy oraz WZZ Sierpień'80, Elżbiety Fornalczyk, 67 lat jako wiek przechodzenia na emeryturę dla kobiet jest zbyt wysoki. Zaznaczyła, że ona sama pracuje w hipermarkecie jako kasjerka i nie wyobraża sobie pracy na tym stanowisku tak długo.

- Proszę powiedzieć mi, która kobieta w wieku 67 lat będzie w stanie pracować na kasie, gdzie przerzuca kilka ton, gdzie ma narzucone tempo skanowania, gdzie ma ograniczyć czas pusty, gdzie ma narzucone wiele innych obowiązków - pytała Fornalczyk, która jest przywódczynią pierwszego w Polsce strajku w hipermarkecie.

Jej zdaniem lepszym rozwiązaniem niż rządowe propozycje, jeśli chodzi o poprawę systemu emerytalnego jest podniesienie płacy minimalnej oraz likwidacja tzw. umów śmieciowych. Jak argumentowała, spowoduje to zwiększenie wpływów do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Konieczne są też - przekonywała - działania państwa na rzecz tworzenia nowych miejsc pracy.

- Mamy nadzieję, że po tej debacie przekonamy pana premiera, że jednak wiek 60 lat przechodzenia na emeryturę dla kobiet, to jest wiek optymalny, nie 67" - oświadczyła Fornalczyk.

Kto zatrudni osoby starsze?

Również wiceszefowa OPZZ Wiesława Baranowska wyraziła nadzieję, że po debacie stanowisko rządu w sprawie podniesienia wieku emerytalnego dla kobiet zmięknie. Jak oświadczyła, OPZZ jest przeciwny takiej reformie "w takiej formie i w takiej chwili". - O emeryturze decydują wynagrodzenia, więc zastanówmy się najpierw, jak mają wzrosnąć te wynagrodzenia, żeby nasze składki były większe - powiedziała.

Przekonywała, że konieczny jest też skuteczny program promujący zatrudnianie osób starszych. Jej zdaniem rządowe programy "50+" i "solidarność pokoleń" kompletnie się nie sprawdziły. - Brak też jest podstawowej, kompleksowej polityki prorodzinnej, brak żłobków, przedszkoli, ulg dla matek wychowujących dzieci - wyliczała Baranowska. Postulowała też m.in. likwidację przywilejów emerytalnych dla niektórych grup społecznych.

Wiceprzewodnicząca OPZZ zwróciła też uwagę, że w innych krajach europejskich, gdzie podnoszony jest wiek emerytalny, istnieje możliwość warunkowego przechodzenia na wcześniejszą emeryturę. - Panie premierze, proszę o rozwagę, o rozsądek, nie o te sztywne trzymanie się 67 - apelowała. Jak mówiła, kobiety są odpowiedzialne i liczą, że rząd Tuska podejmie odpowiedzialną decyzję w sprawie ich emerytur.

"Głos rzadko w Polsce słyszany"

Spotkanie premiera z pracownicami zorganizowała wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka (Ruch Palikota). Uczestniczyli w niej także ministrowie: finansów Jacek Rostowski oraz pracy Władysław Kosiniak-Kamysz.

Według Nowickiej, ideą spotkania była rozmowa z kobietami pracującymi często bardzo ciężko. Podkreślała, że ws. rządowych planów powinny się wypowiedzieć kobiety, których głos rzadko bywa w Polsce słyszany.

Projekt reform w systemie emerytalnym przekazany w połowie lutego do konsultacji społecznych przewiduje stopniowe podnoszenie wieku emerytalnego do 67. roku życia dla mężczyzn i dla kobiet.

Piątkowa debata była pierwszą z zainicjowanego przez Nowicką cyklu spotkań ze środowiskami kobiecymi pod hasłem "Sejm przyjazny kobietom".

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 / fot. PAP/Grzegorz Jakubowski

Raporty:
Pozostałe wiadomości

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

16-letni chłopiec utonął w jeziorze Skoki w powiecie włocławskim (Kujawsko-Pomorskie). Mimo podjętej reanimacji, chłopca nie udało się uratować.

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Źródło:
tvn24.pl

Premier Donald Tusk w jednym wpisie w mediach społecznościowych skomentował trzy sobotnie wydarzenia. Nawiązał między innymi do ministra Marcina Kierwińskiego i jego wystąpienia w czasie obchodów Dnia Strażaka.

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

W ostatni dzień długiego majowego weekendu we wschodniej połowie kraju nadal będzie słonecznie, a temperatura wzrośnie nawet do 27 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski należy spodziewać się deszczu i burz.

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sama wiem, że w jednej chwili nasze życie może się zmienić, a takie inicjatywy dają nam nadzieję na lepsze jutro i na to, że jeszcze staniemy na własnych nogach na linii startu - mówiła o biegu Wings for Life Anna Płoszyńska, która dwa lata temu była najszybsza na wózku wśród kobiet. Ten bieg, który ma dać finansowe skrzydła badaniom nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego startuje już jutro. - Myślę, że to jest wspaniała rzecz - mówił doktor Wojciech Słowiński.

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Źródło:
TVN24

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ulewy spowodowały powodzie i osunięcia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (Celebes). Jest kilkanaście ofiar śmiertelnych. Uszkodzeniu uległo ponad 1800 domów.

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Źródło:
PAP, Reuters

Czuję, że to finał długiej podróży w edukacji - powiedział stuletni weteran Jack Milton, który po blisko 60 latach od ukończenia studiów odebrał dyplom na Uniwersytecie Marylandu w Stanach Zjednoczonych. Milton nie mógł uczestniczyć w uroczystości rozdania dyplomów po skończonej edukacji w 1966 roku, bo został powołany na wojnę w Wietnamie.

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Źródło:
Fox News

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zendaya rolą w dramacie "Challengers" przypieczętowała swoją pozycję w Fabryce Snów. Wcieliła się w bezkompromisową tenisistkę i udowodniła, że może sprostać każdemu aktorskiemu wzywaniu. A od jakich filmów zaczynała?  Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niezwykle wyglądające chmury, nazywane mammatusami, pojawiły się w sobotę na dolnośląskim niebie. Udało się je uchwycić na zdjęciach Reporterce 24.

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24