Pół roku temu kupowaliśmy łóżka, respiratory, kardiomonitory. Minął ten czas i okazuje się, że znowu jest ogromne zapotrzebowanie na sprzęt medyczny – mówił w TVN24 prezes Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak. Fundacja, w związku z brakami w szpitalach, ogłosiła, że pomoże placówkom w zakupie łóżek "covidowych".
Przed kilkoma dniami WOŚP otrzymał zapytanie od Szpitala Neuropsychiatrycznego w Lublinie, czy może przekazać zakupione przez fundację łóżka na potrzeby walki z COVID-19. Jerzy Owsiak sprzeciwił się takiej decyzji i jak tłumaczył na Facebooku, w sytuacji "totalnej zapaści psychiatrii dziecięcej i młodzieżowej Fundacja WOŚP zakupiła kilka miesięcy temu 798 łóżek dla 34 oddziałów w Polsce". "Uczyniliśmy pierwszy krok, aby tej zapaści spróbować przeciwdziałać(…) Proszę więc podejmować odpowiedzialne decyzje, aby w przypadku walki z pandemią odpowiednio planować zakupy sprzętu medycznego" – dodał.
Kilka dni później Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ogłosiła, że ze środków fundacji pomoże doposażać oddziały "covidowe" w brakujące łóżka. Między innymi o tę decyzję Owsiak był pytany w rozmowie z TVN24.
"Nie demontujcie oddziałów. My wam te łóżka kupimy"
- Pierwsze nasze zakupy robiliśmy ponad pół roku. Wtedy kupowaliśmy łóżka, respiratory, kardiomonitory. Minął ten czas i okazuje się, że znowu jest ogromne zapotrzebowanie na sprzęt medyczny – mówił prezes WOŚP.
Jak tłumaczył, tym razem "fundacja podjęła decyzję, że nie organizujemy zbiórki, ale z pieniędzy, które są na naszym koncie, chcemy kupować łóżka 'covidowe'". - Kilka tygodni temu, pojawiały się informacje, że są zabierane łóżka z innych oddziałów. Nie nam dyskutować, jeżeli potrzeba ratować czyjeś życie. Ale teraz mówimy: słuchajcie, nie demontujcie tych oddziałów, które często są z trudem organizowane. Zgłoście się do nas i my wam te łóżka kupimy – powiedział Owsiak.
Szef WOŚP przekazał, że tylko w piątek 30 października fundacja otrzymała 52 prośby o doposażenie szpitali. - Gdybyśmy chcieli je wszystkie spełnić, to jest to zapotrzebowanie na dokładnie 1100 łóżek. Jeden ze szpitali w Łodzi poprosił o 288 łóżek. Chcemy wspomóc te szpitale, które dostały polecenia aby stworzyć taki oddział – tłumaczył.
Jerzy Owsiak wyjaśnił, że zakup łóżek rozpocznie się w poniedziałek. Sprzęt będzie kupowany od polskich firm, z którymi fundacja współpracuje od wielu lat. - Nie kupujemy respiratorów, nie kupujemy kardiomonitorów. Jeżeli trzeba będzie, będziemy się nad tym pochylali. Ale póki co - łóżka – oświadczył.
"To, co się dzieje na ulicy, jest niezwykle energetyczne, jest pomysłowe"
Jerzy Owsiak był również pytany o protesty, do których dochodzi w całej Polsce w związku z orzeczeniem kierowanego przez Julię Przyłębską Trybunału Konstytucyjnego. Sędziowie za niezgodne z polską konstytucją uznali przerywanie ciąży w wypadku ciężkiej i nieuleczalnej wady płodu.
- To, co się dzieje na ulicy, jest niezwykle energetyczne, jest pomysłowe. (…) Jestem pełen szacunku, niezwykle na to otwarty, przyglądający się temu – mówił szef WOŚP.
Jego zdaniem, "miliony Polaków rejestrują, co się obok nas dzieje". - Rejestrują co kto mówi, jak działa, czy robi to sprawiedliwie, czy niesprawiedliwe, czy jeszcze dolewa oliwy do ognia. To wszystko dzieje się na naszych oczach – powiedział.
Odniósł się także do wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który m.in. wezwał zwolenników rządu do obrony kościołów przed protestującymi "za każdą cenę". - Takich słów już raz się bałem kilkadziesiąt lat temu, kiedy w Polsce był wprowadzany stan wojenny. (…) Jestem człowiekiem, który przeżył te czasy i wydawało mi się, że teraz jest czas budowania czegoś, z czego będziemy dumni. Okazuje się, że nie, że znowu musimy o coś walczyć – mówił.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24