Sejmowa komisja śledcza ws. majątku Kwaśniewskich - czego domaga się PiS - byłaby tylko "zasłoną dymną nad zarzutami Mariusza Kamińskiego" - uważa prof. Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta. Byłego szefa CBA bronił z kolei w "Faktach po Faktach" Witold Waszczykowski (PiS). - Dlaczego nagle ktoś, kto oskarżał, staje się oskarżonym? - pytał. Prokuratura chciała postawić Kamińskiemu zarzut przekroczenia uprawnień, jednak Sejm nie zgodził się na uchylenie jego immunitetu.
Waszczykowski mówił, że do 2009 r. prokuratura akceptowała jego wszystkie działania.
Jego zdaniem, kiedy śledztwo ws. Kwaśniewskich zaczęło schodzić na inne tory i wykryto aferę hazardową, która - jak mówił - dotknęła polityków Platformy Obywatelskiej - Kamiński "został zdymisjonowany i szereg kwestii zostało odwróconych".
- Kamiński wystąpił w aferze hazardowej przeciwko władzy, natychmiast został zmieniony - stwierdził Waszczykowski. - Dlaczego nagle ktoś, kto oskarżał, staje się oskarżonym? - dopytywał. Jak mówił, to właśnie tę kwestię powinna wyjaśnić komisja śledcza, której powołania domaga się PiS. Dodał, że konieczne jest odtajnienie materiałów w sprawie operacji CBA.
"Wielka awantura"
Waszczykowski powiedział także, że posłowie PiS przed tajnym posiedzeniem Sejmu, na którym głosowano odebranie immunitetu Kamińskiemu, zostali "zbriefowani" przez samego Kamińskiego ws. jego działań w CBA.
- Dziwi mnie łamanie prawa. Nie wyobrażam sobie jak on mógł dzielić się tą wiedzą z kolegami. Nie ma czegoś takiego jak "zbriefowanie kolegi", jeśli to zrobił, to złamał prawo - komentował te informacje prof. Tomasz Nałęcz.
Nałęcz, który stał na czele komisji śledczej ds. afery Rywina, ocenił, że powołanie komisji ws. majątku Kwaśniewskich byłoby tylko "zasłoną dymną nad zarzutami Kamińskiego". Dodał, że jest temu przeciwny. Podobnie jak sprzeciwia się komisji ws. działań Mariusza Kamińskiego, czego domaga się SLD. - To będzie tylko wielka awantura - mówił.
Zachował immunitet
We wtorek Sejm na utajnionym posiedzeniu nie zgodził się na uchylenie immunitetu Kamińskiemu, o co wnioskowała Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Prokuratura chciała mu postawić zarzut przekroczenia uprawnień podczas czynności operacyjnych CBA w czasach, kiedy nim kierował. Kamiński mówił we wtorek, że chodzi o akcję dotyczącą zakupu willi w Kazimierzu Dolnym, w posiadanie której wcześniej - jak podejrzewało Biuro - mieli nielegalnie wejść Kwaśniewscy. B. prezydent Aleksander Kwaśniewski i jego żona Jolanta uważają, że dotyczące ich działania CBA były nielegalne. Zaprzeczyli, by dokonywali zakupów ze środków pochodzących z nieudokumentowanych źródeł. W piątek Jarosław Kaczyński poinformował, że PiS ma gotowy wniosek o powołanie sejmowej komisji śledczej, która miałaby zbadać sprawę majątku Kwaśniewskich. Szef PiS zwrócił się też do prokuratora generalnego i do premiera o odtajnienie materiałów dotyczących tej sprawy.
Autor: db/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24