Po długiej debacie posłowie hazardowej komisji śledczej przyjęli wniosek PO o ograniczeniu prezydium do dwóch osób: szefa, Mirosław Sekuły (PO) i jego zastępcy Bartosza Arłukowicza (Lewica).
W czwartek po godz. 11 posiedzenie hazardowej komisji śledczej zaczęło się od wniosku Jarosława Urbaniaka z PO by prezydium hazardowej komisji śledczej było dwuosobowe - przewodniczący i jeden zastępca.
W ubiegłym tygodniu - na pierwszym posiedzeniu - do prezydium komisji nie wybrano Zbigniewa Wassermanna (PiS); posłowie PO zwracali uwagę, że jest już on wiceszefem w komisji śledczej, która bada okoliczności porwania i śmierci Krzysztofa Olewnika i jako wiceprzewodniczący dwóch komisji śledczych miałby zbyt dużo obowiązków.
Ile osób liczy klub PiS?
Przeciw wnioskowi PO zaprotestował wiceprzewodniczący Bartosz Arłukowicz z SLD. - Sytuacja jest wygodna dla PO, ale każdy klub opozycyjny w tej komisji powinien mieć wiceprzewodniczącego - stwierdził. Jak dodał, jeśli Zbigniew Wassermann zrezygnuje z fotela wiceprzewodniczącego komisji ds. śmierci Krzysztofa Olewnika, to Lewica poprze jego kandydaturę.
Wassermann zapowiedział, że w tym tygodniu zrezygnuje z pracy w tej komisji, bo wtedy kończy ona ważny etap prac: przesłuchanie kierownictwa Prokuratury Krajowej. - Miałem wrażenie, że klub PiS liczy ponad 100 osób, a okazuje się, że liczy tylko dwie osoby, które trzeba przerzucać z jednej komisji do drugiej - ironizował z kolei Urbaniak, nawiązując do faktu, że w komisji hazardowej zasiada z rekomendacji klubu PiS, oprócz Wassermanna, także Beata Kempa, dotychczas członkini komisji śledczej badającej sprawę śmierci Barbary Blidy.
Większością 4 do 3 wniosek Jarosława Urbaniaka przeszedł. Komisja będzie miała tylko jednego wiceszefa.
Proszą rząd o "białą księgę"
W dyskusji dotyczącej materiałów, z jakimi komisja powinna się zapoznać, Bartosz Arłukowicz zaproponował zwrócenie się do resortu finansów o przesłanie wszystkich dokumentów związanych z pracami nad ustawą hazardową w latach 2003 - 2009. Resort finansów miałby dostarczyć komisji informacje o liczbie wydanych w latach 2003-2009 zezwoleń na prowadzenie loterii, wraz z listą firm, które te pozwolenia otrzymały. Zgodnie z wnioskiem posła Lewicy, komisja zwróci się także do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów o przesłanie "białej księgi" prac nad nowelizacją ustawy o grach i zakładach wzajemnych, opracowanej w latach 2003-2004 przez rząd Leszka Millera oraz o dostarczenie "materiału analitycznego, przekazanego w dniu 12 sierpnia 2009 roku przez szefa CBA Mariusza Kamińskiego premierowi Donaldowi Tuskowi".
Totalizator Sportowy ma przesłać materiały z korespondencji
Komisja ma wystąpić też z wnioskiem do Totalizatora Sportowego o przesłanie materiałów oraz korespondencji tej spółki z firmą Gtech Polska. Zgodnie z wnioskiem Arłukowicza, posłowie zamierzają też zwrócić się do Totalizatora Sportowego o przesłanie materiałów dotyczących planów wprowadzenia w Polsce wideoloterii.
Z ministerstwa skarbu państwa komisja chce natomiast uzyskać dokumenty związane z planami uruchomienia wideoloterii przez Polski Monopol Loteryjny, informacje na temat planów inwestycyjnych Totalizatora Sportowego oraz planów wprowadzenia wideoloterii. Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia miałyby z kolei przygotować informacje o liczbie osób uzależnionych od hazardu, a Najwyższa Izba Kontroli - o przeprowadzonych w latach 2003-2009 kontrolach w Totalizatorze Sportowym. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji miałoby natomiast przygotować informacje o zaangażowaniu Central European Consulting w prace legislacyjne nad ustawą hazardową.
Wassermann chce znać kulisy spotkań Tuska z Kamińskim
Z kolei Zbigniew Wassermann złożył wniosek o zwrócenie się do KPRM o przekazanie wszystkich dokumentów związanych z ujawnieniem premierowi Tuskowi afery hazardowej przez ówczesnego szefa CBA, a także wskazanie komisji kalendarium spotkań szefa CBA z prezesem Rady Ministrów ws. afery hazardowej oraz osób uczestniczących w tych spotkaniach. Poseł PiS chce też znać podstawę prawną udziału sekretarza kolegium ds. służb specjalnych Jacka Cichockiego w spotkaniu Mariusza Kamińskiego z premierem oraz plany pracy rządu w okresie objętym badaniem komisji.
Wassermann zaproponował też zwrócenie się do komendanta głównego policji, szefa ABW i szefa CBA o przekazanie informacji i dokumentów dot. funkcjonowania w Polsce rynku hazardowego w latach 2003 - 2009, a do CBA dodatkowo o dokumenty dotyczące trybu przekazywania informacji na temat działań prowadzonych w zakresie afery hazardowej przez szefa Biura premierowi.
Generalny Inspektor Informacji Finansowej miałby z kolei przedstawić komisji sprawozdanie dotyczące przepływów finansów wynikających z działalności kasyn i automatów o niskich wygranych. Z Ministerstwa Finansów posłowie chcą też otrzymać dokumentację dotyczącą prac legislacyjnych i aktów prawnych dotyczących funkcjonowania rynku hazardowego oraz dokumenty dotyczące kontroli nad funkcjonowaniem rynku hazardowego. Prokurator Generalny miałby też przedstawić wykaz śledztw dotyczących rynku hazardowego.
Zarzuty posłów opozycji
Podczas posiedzenia szef komisji hazardowej Mirosław Sekuła przedstawił informację Kancelarii Sejmu nt. inicjatyw legislacyjnych w latach 2002-2009, które związane były z ustawą hazardową. Posłowie opozycji podnieśli zarzuty, że dokument ten jest niekompletny - ich zdaniem, nie zawiera on informacji o inicjatywach ustawodawczych, które nie trafiły do Sejmu. - W tym zestawieniu nie ma prac, którymi zajmowały się poszczególne rządy, ale nie znalazły się później one w Sejmie. O te informacje będziemy musieli poprosić Kancelarię Prezesa Rady Ministrów lub poszczególne ministerstwa - powiedział Sekuła.
Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu zastrzegło, że jest to materiał poglądowy, dający sejmowym śledczym m.in. namiar na odpowiednie druki sejmowe. - Jest to materiał pośredni, który nie zwalnia od szukania w materiałach bezpośrednich - podkreślił wicedyrektor Biura Maciej Lewandowski.
Następne posiedzenie komisji zaplanowano w przyszłym tygodniu we wtorek.
Źródło: PAP, lex.pl