Była minister pracy i polityki socjalnej Joanna Kluzik-Rostkowska mówi wprost: - Pan Janusz Kochanowski mentalnie w postrzeganiu kobiet zatrzymał się gdzieś na początku lat 60-tych. Posłanka PiS w TVN24 zaznaczyła, że wypowiedź rzecznika, w której opowiadał za co nie lubi feministek, była "niemądra, po prostu głupia".
Janusz Kochanowski przed kilkoma dniami w programie "Kropka nad i" powiedział: - Nie lubię feministek, bo one nie lubią kobiet. Feministki to kobiety niespełnione w normalnych rolach – ocenił Janusz Kochanowski. Potem sugerował jeszcze, że "jak ktoś jest niespełniony, to szuka rekompensat w innych dziedzinach". Ta wypowiedź zbulwersowała działaczki feministyczne. - Jeżeli coś takiego mówi Rzecznik Praw Obywatelskich, to znaczy, że jest człowiekiem nie na miejscu - oceniła Kazimiera Szczuka. Rzecznik zbiera jednak cięgi także od kobiet z drugiej strony sceny politycznej.
"Nie zauważył, że czas się zmienił"
- Pan Janusz Kochanowski jest przemiłym, dobrze wychowanym starszym panem - zaczęła łagodnie Kluzik-Rostkowska. Po chwili jednak dodała: - Ale mentalnie w postrzeganiu kobiet zatrzymał się gdzieś na początku lat 60-tych. Nie zauważył, że czas się zmienił.
Gdyby chodziło tylko "starszego pana Janusza Kochanowskiego", to Joanna Kluzik-Rostkowska tylko by się uśmiechnęła. Ponieważ jednak jest Rzecznikiem Praw Obywatelskich, to wymagania wobec niego są inne. - Mam nadzieję, że zastanowi się dlaczego każdy z nas ma do niego pretensje - mówiła posłanka.
- Myślę, że Janusz Kochanowski chciał powiedzieć coś miłego, ale potem uznał, że musi również przedstawić swój pogląd - dochodzi przyczyn wpadki Kochanowskigo Jaonna Kluzik-Rostkowska. - To była głupia wypowiedź - oceniła.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24