- Nie kibicuję żadnemu z panów (Tusk, Gowin), bo nie zwykłem kibicować nikomu z PO, ale ideologicznie jestem po stronie Gowina - powiedział podczas wtorkowej konferencji prasowej Jarosław Kaczyński. Domniemanie, że minister sprawiedliwości mógłby stracić stanowisko pojawiło się po jego sowach sprzeciwu wobec projektów ustaw o związkach partnerskich, z których jeden był autorstwa PO.
Jarosław Kaczyński zapytany, czy na miejscu premiera wyciągnąłby konsekwencje wobec ministra Gowina odpowiedział wymijająco, uzasadniając, że "z taką sytuacją nigdy się nie zetknął". - Widocznie byłem trochę sprawniejszym premierem - dodał.
Jednocześnie zwrócił uwagę na charakter wewnątrzpartyjny w PO i ewentualne pociąganie posłów do odpowiedzialności za niezgadzanie się z szefem partii.
- To są sprawy PO - zaznaczył. - To jest kwestia tego, czy jest to partia, która narzuca siłą poprawność polityczną - czyli idzie tą drogą, która jest powszechna w UE, gdzie radykalnie ogranicza się swobody obywatelskie i likwiduje się wolność w imię poprawności politycznej. Czy może Platforma Obywatelska nie będzie chciała iść tą drogą, która jest drogą niszczenia wolności i demokracji? - dywagował odważnie Kaczyński.
Dodał jednak, że ma nadzieję, iż "PO tą droga nie pójdzie".
Gowin w PiS?
Prezes PiS zapytany o ewentualne przejście Jarosława Gowina do PiS powiedział, że "nic nie słyszał" na temat takiego transferu, dlatego nie będzie w tej sprawie dywagował.
Autor: zś//kdj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24