- Prezes Kaczyński sam nie prowadzi. Uznał, że nie ma takich umiejętności i lepiej dla bezpieczeństwa wszystkich Polaków, żeby tego nie robił - stwierdził poseł PiS Adam Hofman, na konferencji poświęconej wzrostom cen paliwa. Posłowie PiS atakowali premiera Donalda Tuska za to, że nie wie ile Polacy wydają na benzynę i ropę.
Wypowiedź Hofmana na temat prezesa PiS i sztuki prowadzenia samochodów była wstępem do stwierdzenia, że może Tusk nie powinien się brać za rządzenie. - Gorzej, że premier nie ma stosownych umiejętności i prowadzi Polaków i Polskę - konkludował poseł.
Drogie podróże
Konferencja posłów PiS odbyła się na stacji benzynowej w Warszawie. Jak mówiła posłanka PiS Beata Szydło, koszty życia przeciętnej polskiej rodziny po podwyżkach cen paliwa oraz podwyżkach VAT-u wzrosną o około tysiąc złotych. Swoją wypowiedź oparła na wyliczeniach klubu parlamentarnego PiS.
Zdaniem posłanki, można by obniżyć ceny paliw, jeśli rząd wymusiłby na dystrybutorach obniżki marż. - Można to wydyskutować - jest przekonana posłanka. Szydło wskazywała, że podczas swoich rządów premier Kaczyński właśnie w ten sposób zapobiegł wzrostom cen paliw podczas gwałtownego skoku cen ropy.
Niewiedza Tuska
- Panie premierze, kiedy pan ostatni raz tankował samochód? - pytał poseł Joachim Brudziński. Poseł PiS odwoływał się do podobnego pytania zadanego przez Tuska braciom Kaczyńskim w 2005 roku. Brudziński zarzucił premierowi, że nie wie ile faktycznie Polacy płacą za paliwo, bo sam jeździ "limuzyną, która jak wiemy dużo pali".
Błaszczak zarzucał Tuskowi, że "dobiera się do portfela" Polakom i często mówi "że on tylko jest premierem, a wszystko toczy się obok niego". - Może więc premier nie powinien się brać za rządzenie. Donald Tusk podnosząc ceny paliwa, podnosi nam ceny wszystkiego - oświadczył szef Klubu Parlamentarnego PiS. - Uwaga, bo groźna ekipa zabiera się wam za portfele - dodał Brudziński, parafrazując podobną wypowiedź Tuska, skierowaną do rządu PiS przed pięcioma laty.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24