Nienawiść w internecie nie ogranicza się tylko do forów, ale wręcz "wylewa się na ulicę i stadiony" - uważa socjolog dr Rafał Pankowski. O daleko idących skutkach agresji w sieci opowiadał razem z Magdą Gessler w programie "Tak jest" w TVN24.
W ostatnich dniach rozgorzała dyskusja o nienawiści w internecie na skutek samobójstwa 14-letniej Brytyjki.
Nastolatka powiesiła się na początku sierpnia, po tym jak padła ofiarą napastowania użytkowników jednego z portali. Serwis ask.com pod naciskiem reklamodawców postanowił współpracować ze służbami i przekaże policji IP osób, które wysyłały nastolatce obraźliwe komentarze.
- Anonimowość jakby rozzuchwala, chociaż ta anonimowość nie jest stuprocentowa i w zasadzie każdy w internecie jakiś ślad po sobie zostawia i technologicznie jest to możliwe - komentował socjolog Collegium Civitas, dr Radosław Pankowski.
Jego zdaniem użytkownicy internetu, pomimo tej anonimowości, powinni czuć się odpowiedzialni również za słowa wypowiedziane w sieci. - Internet jest przestrzenią publiczną jak każda inna - tłumaczył. Zwracał szczególną uwagę na komentarze związane z nienawiścią narodową i rasową.
Opodatkować hejterów?
Magda Gessler, restauratorka i prowadząca programy "Kuchenne rewolucje" i "MasterChef" uważa, że tzw. hejterzy, publikujący anonimowo w internecie, ich konsekwencje powinni odczuć na własnej kieszeni.
- Ja bym bardzo szybko nałożyła karę za niepodpisywanie się pod takimi komentarzami - powiedziała Gessler. Dodała jeszcze: - Za każdy taki wpis powinno się pobierać złotówkę.
Pankowski zaznaczył, że ślad po szykanujących komentarzach publikowanych w sieci nie zostaje wyłącznie w wirtualnym świecie.
- Takie treści też współtworzą naszą rzeczywistość, naszą codzienność. I ta nienawiść nie ogranicza się wyłącznie do wpisów na forach internetowych. Ona się jakby wylewa na inne przestrzenie, wylewa się na ulice, wylewa na stadiony. Te wszystkie zjawiska są bardzo blisko ze sobą związane - tłumaczył Pankowski.
I dodał również, że nie powinno się kompletnie ignorować hejterów w sieci. - Nie radziłbym odpowiadać, nie radziłbym reagować na nienawiść, ale przestrzegałbym przed kompletnym ignorowaniem czy bagatelizowaniem tego zjawiska, jakim jest język wrogości, język nienawiści w internecie - stwierdził socjolog.
"Brak woli zmierzenia się z problemem"
Jego zdaniem polskie władze nie wyrażają wystarczającej woli "zmierzenia się z tym problemem" - uregulowania problemu prawnie. Jako przykład podaje Konwencję Rady Europy o zwalczaniu przestępczości w internecie, z protokołem o zwalczaniu rasizmu w internecie. - Polska podpisała ten dokument ponad 10 lat temu i do dzisiaj go nie ratyfikowała - podkreślił Pankowski.
Z krzywdzącymi komentarzami i nienawiścią niektórych internautów muszą sobie radzić przede wszystkim gwiazdy i celebryci. Magda Gessler stwierdziła, że ona sama nie czyta wpisów na ten temat, bo "nie ma czasu ani ochoty". Jej zdaniem, agresja w sieci wynika przede wszystkim z kryzysu gospodarczego nagłaśnianego w mediach.
- Ktoś znalazł jakąś fantastyczną lukę po to, żeby był też wentylem dla dużego kryzysu, który istnieje na świecie - stwierdziła. I tłumaczyła, że hejterzy pojawiają się na skutek "niezadowolenia społecznego, frustracji, braku możliwości posiadania talentu albo pieniędzy, albo jakichkolwiek szans na lepsze życie".
Autor: aj//kdj / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | TVN24