Państwo jest największym zagrożeniem, ale i największym gwarantem wolności w sieci. Jeśli ono zrejteruje w jego miejsce wejdą wielkie korporacje i grupy przestępcze - zgodzili się uczestnicy konferencji "Granice wolności w Internecie", zorganizowanej na Politechnice Warszawskiej przez Kancelarię Prezydenta.
Wszyscy jesteśmy internautami, jak wszyscy jesteśmy obywatelami - mówił Władysław Stasiak, prezydencki minister, otwierając konferencje. Jego zdaniem granice wolności w internecie są właśnie wyznaczane, stąd potrzeba konsultacji.
- Regulacje prawne dotyczące internetu tworzone są w pośpiechu, bez właściwej koordynacji - powiedział dr Janusz Kochanowski, Rzecznika Praw Obywatelskich. - Trzeba zadbać o to, by prawo było skuteczne, a jednocześnie nie naruszało podstawowych wolności - dodał.
Kochanowski wskazał między innymi na art. 180 Prawa Telekomunikacyjnego, dotyczące tzw. retencji danych, czyli konieczności ich gromadzenia przez operatorów. Wskazał na szereg zagrożeń: od niesprecyzowanego katalogu przestępstw, w przypadku których takie dane mogą być użyte, aż po konieczność ponoszenia nieproporcjonalnie dużych nakładów finansowych przez operatorów. Nie chciał jednak zadeklarować, czy zaskarży wspomniany przepis. Podobno wciąż czeka na wyjaśnienia z Kancelarii Premiera w tej sprawie. Rzecznik podkreślał, że należy uwzględniać głos internautów w procesie prawotwórczym.
Jak to zrobić w praktyce tłumaczył Jarosław Lipszyc, prezesa fundacji Nowoczesna Polska. - Potrzebny jest dostęp w sieci do dokumentów związanych z tworzeniem prawa. Nie tylko projektów ustaw, ale także ekspertyz i to nie w formie skanów, ale tekstowej tak, aby każdy mógł swobodnie wyszukać interesujące go zagadnienia.
Cyfrowe wykluczenie
Za zagrożenie wolności sieci uznano także pomysł nowelizacji art. 19 ustawy o policji, dzięki któremu możliwe by było tzw. zdalne przeszukanie, czyli przeglądanie danych na wszystkich serwerach w Polsce, w przypadku podejrzenia przestępstwa. Bronił go Marek Dyjasz, dyrektor Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji, tłumacząc, że do walki z internetową przestępczością potrzebne są specjalne narzędzia.
Niestety na konferencji o internecie zabrakło... dostępu do sieci, co zdegustowało licznie obecnych blogerów.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu