Politycy prześcigają się w organizowaniu debat z internautami: w przyszłym tygodniu kolejna, prezydencka. A internauci maja dość spotkań, domagają się konkretów. Przypominają, że wciąż nie opublikowano listy inicjatyw legislacyjnych na rzecz rozwoju społeczeństwa informacyjnego, obiecanej przez premiera.
Debatę o wolności w internecie organizuje tym razem Kancelaria Prezydenta. 24 marca, na warszawskiej Politechnice, o wolności w sieci. - To nie jest żadna konkurencja dla inicjatyw Kancelarii Premiera - zapewnia prezydencki minister Władysław Stasiak. - Po pierwsze: to my byliśmy pierwsi, po drugie tematyka naszej debaty jest szersza niż w przypadku spotkania w Kancelarii Premiera. Stasiak dodaje, że Lech Kaczyński był zainteresowany osobistym spotkaniem z internautami, ale zrezygnował właśnie dlatego, by nie sprawiać wrażenia, że licytuje się z szefem rządu.
Internauci to wszyscy
Zaproszenia na debatę dotarły do internautów dokładnie wtedy, gdy okazało się, że rząd próbuje wycofać się z najważniejszej obietnicy złożonej na spotkaniu premiera z internautami 5 lutego. Premier obiecał, że wycofa się z Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych, który umożliwiał blokowanie stron w internecie. Kilkanaście dni później wiceminister finansów Jacek Kapica wysłał do szefa rządowego centrum legislacyjnego Macieja Berka i Michała Boniego, szefa doradców premiera Tuska prośbę, by rząd przyjął regulacje prawne, które pozwolą podległym mu służbom blokować witryny internetowe (CZYTAJ WIĘCEJ).
Jednocześnie rząd zaapelował do internautów, by wyłonili czterech swoich przedstawicieli do specjalnej grupy inicjatywnej, która ma zająć się realizacją uzgodnień ze spotkania z 5 lutego.
Przedstawiciele organizacji zajmujących się internetem kolejne spotkania w wąskim gronie uznają za bezcelowe: "Społeczeństwo informacyjne to po prostu komunikujący się ze sobą obywatele. Nie sposób wyłonić przedstawicieli społeczeństwa informacyjnego, by w ten sposób ograniczyć liczbę podmiotów biorących udział w dyskusji" - napisali w oświadczeniu, podpisanym m.in. przez Stowarzyszenie Internet Society Poland, Fundację Kidprotect.pl, Związek Pracodawców Branży Internetowej.
Nie chcemy by w kolejnych spotkaniach brała udział ograniczona liczba, ciągle tych samych blogerów i członków organizacji pozarządowych wm
Ministrowie na fora
- Nie chcemy by w kolejnych spotkaniach brała udział ograniczona liczba, ciągle tych samych blogerów i członków organizacji pozarządowych - mówi tvn24.pl Władysław Majewski, członek zarządu Internet Society. - Debata o internecie powinna się toczyć w sieci, a nie w gronie wciąż tych samych czterech osób - dodaje.
Sygnatariusze listu za priorytet uznają uruchomienie platformy do udostępniania w internecie przygotowywanych aktów prawnych i systemu ich społecznych konsultacji. - Prawdziwy sukces będzie wtedy, gdy przedstawiciele rządu i administracji będą z nami dyskutować na internetowych forach, z każdym użytkownikiem sieci - mówi Majewski.
W odpowiedzi na zaproszenie do Kancelarii Premiera internauci zaproponowali szefowi rządu i "rewizytę" czyli udział w otwartym spotkaniu w warszawskim kinie Kultura, 27 marca podczas Kongresu Praw Obywatelskich. Przedstawicieli Pałacu Prezydenckiego też zapraszają.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP