Zapisy budzą szereg wątpliwości. Myślę, że mają na celu doprowadzenie do braku możliwości orzekania przez Trybunał Konstytucyjny - tak projekt nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS skomentowała Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej.
Projekt nowelizacji ustawy o TK we wtorek wieczorem został opublikowany na stronie internetowej Sejmu. Przewiduje min., że Trybunał Konstytucyjny co do zasady ma orzekać w pełnym składzie, czyli co najmniej 13 na 15 sędziów. Orzeczenia mają zapadać większością 2/3 głosów, a nie jak dotychczas zwykłą większością.
Brak możliwości orzekania
Projekt autorstwa PiS skomentowała Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej. - Jest gorzej niż się spodziewałam - stwierdziła.
Dodała, że zapisy budzą "szereg wątpliwości". - Myślę, że mają na celu doprowadzenie do braku możliwości orzekania przez Trybunał Konstytucyjny, zalania go sprawami. Takie ułożenie pracy Trybunału Konstytucyjnego uniemożliwi mu rzeczywiste sprawowanie wymiaru sprawiedliwości, jeżeli chodzi o ocenę konstytucyjności poszczególnych aktów prawnych - oceniła.
Odnosząc się do zapisu o orzekaniu TK w pełnym składzie, czyli 13 sędziów, zwróciła uwagę, że sędziów nie budzących żadnych wątpliwości jest w tej chwili 10. Dodała poza tym, że nie zna żadnego kraju, w którym orzekałoby 13 sędziów. - To jest po prostu niepraktyczne. To jest za dużo - stwierdziła. - Przy 15 sędziach, którzy wchodzą w skład Trybunału, zawsze może się zdarzyć, że któryś z nich zachoruje (...) To rozwiązanie, które pod względem praktyczności powoduje, że Trybunał nie będzie działał - dodała.
"Kilkadziesiąt miesięcy na rozstrzygnięcie jednej sprawy"
Podkreśliła, że w tym momencie mamy trzy składy sędziowskie a i tak sprawy są rozstrzygane przez TK w ciągu 18-24 miesięcy. - Jeżeli zlikwidujemy te trzy składy, to będzie jeszcze dłużej. To będzie kilkadziesiąt miesięcy na rozstrzygnięcie jednej sprawy - zauważyła.
Dodała, że trudno w tym momencie mówić, że obywatele będą mieli zapewniony dostęp do prawa.
- Chciałabym, żeby w Polsce procedowało się inaczej nad ustawami. (...) Potrzebne są prace w komisji, gdzie człowiek wymienia się poglądami, konieczne jest zamawianie ekspertyz Biura Analiz Sejmowych, czy zewnętrznych ekspertów - mówiła Gasiuk-Pihowicz. Dodała, że jest "zszokowana tym, w czym przychodzi jej uczestniczyć; tempem prac, nie poszanowaniem roli posłów i Sejmu".
Autor: js/ja / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24