W czwartek zapaść ma długo oczekiwany wyrok w precedensowej sprawie o zamianę przed laty niemowląt w szpitalu. Rodziny domagają się łącznie ponad 2 mln zł - po 300 tys. zł na osobę z odsetkami od Skarbu Państwa.
Proces o zadośćuczynienie za dramatyczną pomyłkę toczył się od 2002 roku przed Sądem Okręgowym w Warszawie.
Do zamiany dzieci doszło w styczniu 1984, gdy na oddział w jednym ze stołecznych szpitali, w tym samym czasie trafiły bliźniaczki państwa O. oraz córka rodziny W. Dzieci, urodzone w grudniu 1983, były chore na zapalenie płuc. Po dwóch tygodniach rodzice odebrali dziewczynki ze szpitala.
Po 17 latach okazało się, że Nina O. - formalnie siostra bliźniaczka Katarzyny O. - jest biologiczną córką rodziny W., natomiast wychowywana w tej rodzinie Edyta W. jest biologiczną córką państwa O.
Sprawa wyszła na jaw dzięki koleżankom dziewcząt.
Rodziny domagają się tak znaczącego odszkodowania, bo ujawnienie zamiany dzieci niekorzystnie wpłynęło na ich relacje w rodzinie. Matki leczą się psychiatrycznie, a jedna z dziewcząt ograniczyła kontakty z obiema rodzinami.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24