Joanna Piłatowska, dyrektor szkoły z której wyciekły testy gimnazjalne czuje się winna i przeprasza swoich uczniów. Tłumaczy się tym, że szkoła jest mała i panują w niej rodzinne warunki. Bronią jej uczniowie i ich rodzice.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Joanna Piłatowska, dyrektor szkoły z której wyciekły testy gimnazjalne czuje się winna i przeprasza swoich uczniów. Tłumaczy się tym, że szkoła jest mała i panują w niej rodzinne warunki. Bronią jej uczniowie i ich rodzice.
Źródło: tvnwarszawa.pl