"Dajesz półtora i wchodzisz". Policja: Nie było prób sprzedaży

Bilety na mecz reprezentacji na wagę złotaAndrzej Hrechorowicz | PAP

Przed pierwszymi meczami Euro w Polsce nie odnotowano ani jednej próby wejścia na stadion z fałszywym biletem – mówią przedstawiciele policji z Warszawy i Wrocławia. Nie zatrzymano też choćby jednego "konika". Czy to znaczy, że w czasie Euro naprawdę nikt nie sprzedaje biletów na lewo? – Nie jesteśmy tak naiwni. Ale niewiele możemy zrobić – przyznaje Juliusz Głuski, rzecznik Euro 2012. Kupujący i sprzedawcy o tym wiedzą. – U mnie wybierzesz sobie nawet sektor – zachęca Michał z Wrocławia.

Iwan w niedzielę rano wylądował w Warszawie. Nie leciał ze swojego rodzinnego Petersburga, ale z Wrocławia, gdzie oglądał wygraną jego drużyny w meczu z Czechami. W losowaniu biletów na spotkania Euro nawet nie brał udziału. - Miałem dużo pracy. W szczęście wierzą ci, co sobie nie radzą w życiu. Noclegi zarezerwowałem już pięć miesięcy temu, ale o bilety się nie martwiłem, bo słyszałem, że u was – jak u nas – wszystko da się załatwić kiedy są pieniądze – opowiada z satysfakcją.

Bilety już na lotnisku

Mecz oglądał razem z kolegą z krzesełek w sektorach II kategorii. Mówi, że to dlatego, bo nie chciał ryzykować i bilety kupił od pierwszego konika, który mu je zaproponował. - To było jeszcze na lotnisku. Czekaliśmy na bagaże i rozmawialiśmy o tym, że trzeba się rozejrzeć za wejściówkami. Jakiś chłopak to podsłuchał i zaproponował, że bilety możemy odkupić od jego przyjaciela, który trzymał je dla swojej dziewczyny i jej siostry. Ale się pokłócili – relacjonuje Iwan. Cena – 900 zł za jeden bilet. Goście z Rosji w portfelu odłożyli wcześniej na ten mecz po 350 euro. Okazja.

O to, że przyjaciel chłopaka, który podsłuchał rozmowę Iwana z kolegą, sprzeda mu trefne wejściówki, podobno się nie martwił. Umowa była taka, że kupujący najpierw zobaczą bilety, sprawdzą u stewardów, czy nie są kradzione, a dopiero potem wyciągną pieniądze. Wszystko poszło jak trzeba.

Dobry konik w cenie

Pod stadionem okazało się jednak, że mogli zrobić lepszy interes. – Podszedł do nas chłopak, przedstawił się jako Michał. Powiedział, że u niego możemy sobie wybrać nawet sektor. Miał 15 biletów. A jego koledze, który wziął na siebie sprzedaż internetową, zostały jeszcze cztery – ale za to w najlepszych miejscach. Nie chcieliśmy robić zamieszania. Poszliśmy na gorsze miejsca. Ale w Warszawie będziemy ostrożniejsi – poucza kolegę Iwan.

Na stadionie we Wrocławiu co drugi z Rosjan, z którymi rozmawiał, bilet kupił w ten sam sposób. – Przed pierwszym gwizdkiem i w przerwie to były główne tematy rozmów: kto, za ile, od kogo, czy ten ktoś może załatwić bilety na kolejne mecze, itd. Każdy, kto był w potrzebie, wymieniał się telefonami. Bilety proponowali też przypadkowi Polacy i Czesi na trybunach – ciągnie Iwan. Ale według informacji policji sytuacje, o których opowiada, w piątek się nie zdarzyły.

Policja: Nikt nie sprzedawał

– Bezpośrednio przed spotkaniem Rosja - Czechy nie zatrzymaliśmy nikogo, kto odsprzedawałby wejściówki na mecze turnieju. Docierały do nas wprawdzie sygnały o pojedynczych próbach odsprzedaży, ale nie udało ustalić się danych osób, które miały się tym zajmować – wyjaśnia asp. Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji. Jak dodaje, we Wrocławiu nie stwierdzono też ani jednego przypadku posłużenia się sfałszowanym biletem.

Podobnie w Warszawie. Maciej Karczyński, Komenda Stołeczna Policji: - Nie mieliśmy żadnego zgłoszenia dotyczącego próby odsprzedaży biletu po zawyżonej cenie albo posłużenia się podrobioną wejściówką.

Złapany, sprzedany

W Warszawie zdarzył się natomiast inny przypadek. Ktoś chciał wejść na stadion z biletem, który wcześniej został skradziony. – Pierwszy właściciel biletu zgłosił to i system automatycznie go anulował. Kibic, który chciał z niego skorzystać, został przekazany policji – wyjaśnia Juliusz Głuski, rzecznik spółki Euro 2012 Polska. Ale policja, choć jak zapewnia rzecznik KSP "na bieżąco monitoruje sytuację i stara się w jak największym stopniu ukrócić nielegalny handel wejściówkami", za wiele zrobić nie może.

Nieoficjalnie policjanci i organizatorzy przyznają wprost, że zdania o "monitorowaniu sytuacji” to tylko "zasłona dymna", bo w walce z nieuczciwymi sprzedawcami biletów stoją na straconej pozycji. - Nawet jeśli na gorącym uczynku złapiemy osobę, która właśnie próbuje sprzedać 20 wejściówek, to nie możemy ich jej zabrać. Owszem taki "sprzedawca" zostanie zatrzymany, a jego sprawa trafi zapewne do sądu, ale zanim to się stanie, wróci ze swoimi biletami pod stadion, albo do internetu – przyznaje w rozmowie z nami jeden z oficerów KSP.

Do sytuacji, którą opisuje doszło kilka dni temu we Wrocławiu, gdzie funkcjonariusze Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą zatrzymali na Rynku 28-latka z 42 biletami na mecze finałowe Euro. Cena "rozsądna", czyli dwa razy wyższa niż nominalna. Mężczyzna został przesłuchany a po przesłuchaniu zwolniony. Z biletami wrócił na Rynek. Zgodnie z polskim prawem odpowie za wykroczenie, za które grozi mu kara ograniczenia wolności a najpewniej tylko grzywna.

Kto cię sprawdzi?

Właśnie brak strachu przed wysoką karą powoduje, że sprzedawców i kupujących jest tak wielu. Wystarczy wpisać w wyszukiwarce słowa "kupię bilet na Euro" albo "jak kupić bilet na mecze Euro" by zobaczyć skalę tego zjawiska. - My w przypadku natknięcia się na takie ogłoszenia, bądź aukcje, prosimy o ich zablokowanie. To właściwie jedyne, co możemy zrobić. Reszta należy do policji – zaznacza Głuski.

Między bajki trzeba włożyć też groźby, że na stadion nie wejdzie ten, na którego bilecie znajdują się dane kogoś innego, a osoba taka nie jest w stanie udowodnić jak weszła w posiadanie wejściówki. - Te dane nie są przez nas weryfikowane. Przecież każdy kibic, który wziął udział w losowaniu miał prawo wystąpić o bilety dla swoich "przyjaciół" – przypomina Głuski. Każdy, kto wybrał się w piątek na mecze w Warszawie, albo Wrocławiu, wie, że rzecznik Euro 2012 mówi prawdę.

Konik w konia nie robi?

- Kontrola, zarówno na stadionie jak i w strefie kibica po meczu była powierzchowna – mówi Ania, która w piątek była na spotkaniu Polaków z Grekami. Potwierdza to Jarek, który na mecz przyjechał z Łodzi – z kibicami Widzewa. – Widziałem, co robili w pociągu i co chowali w skarpetki przed wejściem na stadion. Po meczu miałem taką myśl, że chyba tylko od ich dobrej bądź złej woli zależało, co się stanie. Na pewno byli przygotowani na każdą ewentualność – zauważa.

Jarek swój bilet też kupił, a nie wylosował. - Miałem jechać tylko do strefy kibica pod Pałacem Kultury, ale w pociągu chłopak, z którym jechałem w przedziale powiedział, że za 700 zł może mi odsprzedać jeden bilet. Utargowałem 50 zł i dobiliśmy targu. Pod stadionem koników było chyba niewielu. Jeden facet chciał sprzedać dwa bilety I kategorii po 3,5 tys. zł za sztukę (pierwotnie kosztowały 250 euro + 10 euro) – opowiada.

Rozpiętość w cenach wejściówek jest ogromna. Tendencja – przynajmniej w internecie – jest taka, że im bliżej meczu, tym bardziej spada marża a rośnie napięcie u sprzedającego. – Ale to zależy. Ja mam wkalkulowane pewne straty i nie działam emocjonalnie – odpowiada Remek, na którego ogłoszenie trafiłem w internecie pod jednym ze sportowych "newsów". "Bilety na euro – sprzedam" – i dalej adres mailowy, założony specjalnie na tę okazję. Odpisał jeszcze tego samego dnia: cena – 1,5 tys. za bilet (chodziło o mecz Polska – Rosja w Warszawie). Gwarancja, że wejdziesz? Nie mogę mieć 100 proc. pewności, ale jeszcze się nie zdarzyło, by były jakieś problemy.

– Interes interesem, ale staram się nie robić nikogo w konia. Zawsze coś się może wydarzyć. W czasie Euro w Austrii żadnych przypałów jednak nie było. Wiem bo wtedy też sprzedawałem – tłumaczy. Z Remkiem spotykam się w jednym z warszawskich Centrów Handlowych. Do spotkania z Grekami jest wtedy jeszcze pięć dni.

Wycieczka pod stadion. Bilet gratis

Remek ma ciągle osiem biletów, we wszystkich kategoriach. Ceny na mecz otwarcia odpowiednio: 1 tys., 1,5 tys., 2,5 tys. Ale "zależy od klienta". Są też wejściówki na ostatni mecz grupowy Polaków i wszystkie pucharowe rozgrywane w Polsce. - W Ukrainę się nie bawiłem. Znajomi, którzy podkupili bilety na mecze w Kijowie mają na razie problem ze sprzedażą nawet finału – wyjaśnia.

Jak najbezpieczniej sprzedać? Albo rozprowadzić wśród "znajomych znajomych", albo przez internet. Sprzedać na aukcji szalik Polaków albo breloczek za 1 tys. zł. I dodać bilet "gratis". – Albo, tak jak ja tydzień temu, zorganizować wycieczkę krajoznawczą po Stadionie Narodowym, a właściwie pod Stadionem Narodowym za 2,5 tys. Z biletem też jako gratisem ma się rozumieć – śmieje się Remek.

Czy się boi? – Czego? Przecież wszyscy są zadowoleni. Nikogo do kupowania nie zmuszam. A ty? Fajnie mi się z tobą rozmawia. Powiedzmy, że mogę ci oddać jeden bilet na Greków za 400 zł, po kosztach. Żebyś się nie czuł jak święty. Nie kupisz?

Autor: Łukasz Orłowski / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Andrzej Hrechorowicz | PAP

Pozostałe wiadomości

Po jednym z najbrutalniejszych ataków gangów w ostatnich latach, w którym zginęło 70 osób, premier Haiti Garry Conille wyruszył w sobotę w podróż do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Kenii. - Jesteśmy atakowani na wszystkich frontach - powiedział przed wylotem. Szef haitańskiego rządu będzie zabiegał o pomoc w walce z przestępczością w swoim kraju.

Zamordowali 70 osób, w tym noworodki. Najkrwawszy atak gangów od lat

Zamordowali 70 osób, w tym noworodki. Najkrwawszy atak gangów od lat

Źródło:
PAP

Samiczka jednego z najmniejszych jeleni świata - pudu południowego - która urodziła się w warszawskim zoo, ma już imię. Wybrano je w internetowym głosowaniu.

Plebiscyt zakończony. Imię dla samiczki jednego z najmniejszych jeleni świata wybrane

Plebiscyt zakończony. Imię dla samiczki jednego z najmniejszych jeleni świata wybrane

Źródło:
PAP

W naszą stronę zmierza Kirk, który obecnie jest huraganem. Na jego trasie znajdzie się Portugalia, Hiszpania, Francja, a w czwartek przemieści w stronę północnych Niemiec i Polski. Cyklon Kirk nie pozostanie bez wpływu na pogodę w naszym kraju.

Huragan Kirk zmierza w naszą stronę. Spowoduje duże zamieszanie w pogodzie

Huragan Kirk zmierza w naszą stronę. Spowoduje duże zamieszanie w pogodzie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ambasador USA w Ugandzie, Wiliam Popp, otrzymał w piątek ultimatum od szefa ugandyjskiej armii, generała Muhooziego Kainerugaby: albo przeprosi prezydenta Yoweriego Museveniego, albo busi opuścić kraj.

Ambasador USA dostał ultimatum od szefa armii. Ma przeprosić, albo opuścić kraj

Ambasador USA dostał ultimatum od szefa armii. Ma przeprosić, albo opuścić kraj

Źródło:
PAP

Donald Trump ponownie wystąpił na wiecu w Butler w Pensylwanii, gdzie 14 lipca doszło do zamachu na jego życie. Zarządził minutę ciszy ku czci zabitego wówczas strażaka. - Przez ostatnie osiem lat ci, którzy chcieli mnie powstrzymać, oczerniali mnie, oskarżali, a może i nawet próbowali mnie zabić - powiedział. Na wiecu wystąpił też między innymi miliarder Elon Musk, było to pierwsze jego tego rodzaju wystąpienie. Straszył w nim Amerykanów, że jak nie wybiorą Trumpa, to mogą to być "ostatnie wybory" w historii USA.

Donald Trump ponownie w miejscu zamachu na swoje życie. Razem z Muskiem, który straszył Amerykanów

Donald Trump ponownie w miejscu zamachu na swoje życie. Razem z Muskiem, który straszył Amerykanów

Źródło:
PAP

USA, Francja oraz Wielka Brytania zarzuciły Rosji hipokryzję w trakcie zwołanego przez nią posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ dotyczącego sabotażu rurociągu Nord Stream. Sprzymierzeńcy Kremla zarzucali Niemcom brak postępów we wspomnianej sprawie.

Moskwa oskarżona o hipokryzję. Burzliwa dyskusja w sprawie Nord Stream

Moskwa oskarżona o hipokryzję. Burzliwa dyskusja w sprawie Nord Stream

Źródło:
PAP

Diana Sosoaca, uważana za najbardziej kontrowersyjną postać rumuńskiej sceny politycznej, została skreślona z listy kandydatów na prezydenta. Polityczka, która słynie ze skandali, antyukraińskich poglądów i popierania rosyjskich narracji w sprawie wojny w Ukrainie, oskarżyła swoje władze o "dyktaturę".

Chodziła w kagańcu i z "workiem na zwłoki". Skandalistka skreślona z listy kandydatów na prezydenta

Chodziła w kagańcu i z "workiem na zwłoki". Skandalistka skreślona z listy kandydatów na prezydenta

Źródło:
PAP

Zakończyły się przeszukania w Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu, w Biurze Delegata do spraw Ochrony Dzieci i Młodzieży oraz w Diecezjalnym Centrum Służby Rodzinie i Życiu. Trwały od piątku i prowadzono je po zatrzymaniu księży tej diecezji.

Afera pedofilska w kurii. Zakończono przeszukania

Afera pedofilska w kurii. Zakończono przeszukania

Źródło:
PAP
Do dna. "Byłam przedszkolanką. Codziennie wciągałam kreskę"

Do dna. "Byłam przedszkolanką. Codziennie wciągałam kreskę"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niedźwiedź zaatakował zbierającego grzyby mężczyznę na Słowacji. 63-latek poniósł śmierć - poinformowała w sobotę policja. Do zdarzenia doszło w lesie w okolicach Liptowskiego Mikułasza.

Zbierał grzyby, gdy zaatakował go niedźwiedź. Nie żyje 63-latek

Zbierał grzyby, gdy zaatakował go niedźwiedź. Nie żyje 63-latek

Źródło:
PAP, topky.sk, RDLP

Według szacunków izraelskiego wojska w operacji lądowej na południu Libanu zabito ponad 400 bojowników Hezbollahu - podał dziennik "Haarec". Media podają, że w izraelskim ataku zginął też Haszem Safiedine, prawdopodobny następca zabitego wcześniej lidera proirańskiego ruchu Hasana Nasrallaha. Natomiast ministerstwo zdrowia w Bejrucie przekazało, że w piątek w izraelskich zamachach zginęło co najmniej 25 osób, a 127 zostało rannych.

Media: w potężnym nalocie zginął prawdopodobny nowy lider Hezbollahu

Media: w potężnym nalocie zginął prawdopodobny nowy lider Hezbollahu

Źródło:
PAP

Meksykańskie służby przechwyciły w tym roku rekordową ilość broni i amunicji wyprodukowanej w Rosji - podał dziennik "El Sol de Mexico". Dodano, że zagraniczne uzbrojenie przemycane jest do Meksyku, gdzie trafia w ręce potężnych karteli narkotykowych.

Rekordowa ilość uzbrojenia z Rosji przechwycona w Meksyku. Miała trafić do karteli narkotykowych

Rekordowa ilość uzbrojenia z Rosji przechwycona w Meksyku. Miała trafić do karteli narkotykowych

Źródło:
PAP

Dziesięć lat temu na pokrytej wieloletnią zmarzliną Syberii pojawiły się tajemnicze kratery. Powstały w wyniku gigantycznych eksplozji. Naukowcy od dawna zastanawiali się, dlaczego takie kratery występują tylko w tym regionie. Wreszcie brytyjskim i hiszpańskim badaczom udało się rozwikłać zagadkę.

Eksplodujące kratery na Syberii. Rozwikłano ich zagadkę

Eksplodujące kratery na Syberii. Rozwikłano ich zagadkę

Źródło:
livescience.com

Im jesteśmy starsi, tym mniej chcemy mieszkać w domach wielopokoleniowych. 43 proc. osób w wieku powyżej 66 lat zadeklarowało, że nie wyobraża sobie zamieszkania z rodziną - wynika z badania "Mieszkanie na osi czasu". Z kolei blisko jedna czwarta mieszkańców Polski w wieku 18-35 lat uznaje domy wielopokoleniowe za dobre rozwiązanie i chętnie by w nich zamieszkała.

Kilka generacji pod jednym dachem. Młodsi bardziej chętni niż starsi

Kilka generacji pod jednym dachem. Młodsi bardziej chętni niż starsi

Źródło:
PAP

W sobotę w Lotto padła główna wygrana w wysokości 11 261 116 złotych. Tym razem jeden ze szczęśliwców trafił także szóstkę w Lotto Plus, za którą Totalizator Sportowy zapłaci 1 milion złotych. Oto wyniki losowania Lotto oraz Lotto Plus z 5 października 2024 roku.

Kumulacja w Lotto rozbita. Oto zwycięskie numery

Kumulacja w Lotto rozbita. Oto zwycięskie numery

Źródło:
tvn24.pl

Ryszard Kalisz, adwokat i członek PKW, przekazał w TVN24, że Komisja nie będzie na razie zwoływała posiedzeń, ponieważ pojawił się w niej pat dotyczący oceny statusu nieuznawanej izby Sądu Najwyższego. Przekazał, że w głosowaniu na ten temat brało udział "ośmioro członków" komisji, z czego czterech było za nieuznawaniem, a czterech za uznaniem. Tymczasem udostępniony przez dziennikarza protokół z tamtego posiedzenia wskazuje, że w głosowaniach brało udział siedmioro członków Komisji.

"Pat", czy "nieporozumienie"? Rozbieżności po głosowaniu w PKW

"Pat", czy "nieporozumienie"? Rozbieżności po głosowaniu w PKW

Źródło:
tvn24.pl

"Szanujemy tajemnicę obrończą. Sprawa zostanie wyjaśniona" - napisała na X Prokuratura Krajowa w odpowiedzi na zarzuty mecenasa Jacka Dubois, jednego z obrońców Janusza Palikota. Mecenas Dubois twierdzi, że prokuratura w sprawie Palikota narusza tajemnicę adwokacką.

Obrońcy Palikota oskarżają prokuraturę. W odpowiedzi krótki komunikat

Obrońcy Palikota oskarżają prokuraturę. W odpowiedzi krótki komunikat

Źródło:
tvn24.pl

Janusz Palikot w mojej ocenie zrobił sporo dobrego w polskiej polityce. (...) Ale jako przedsiębiorca w ostatnich latach prawdopodobnie okazał się czarnym charakterem - mówił w "Faktach po Faktach" współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń.

Biedroń o Palikocie: pogubił się

Biedroń o Palikocie: pogubił się

Źródło:
TVN24

Remont komunalnego mieszkania w jednej z historycznych kamienic w Szczecinie wzbudził wątpliwości jednego z lokalnych społeczników. Zamontowano w niej takie drzwi, które "nie pasują ani kolorem, ani charakterystyką". Miasto uspokaja, że jest to tylko rozwiązanie tymczasowe.

Nowe drzwi w zabytkowej kamienicy. "Odstają charakterystyką i kolorem". Miasto tłumaczy

Nowe drzwi w zabytkowej kamienicy. "Odstają charakterystyką i kolorem". Miasto tłumaczy

Źródło:
tvn24.pl

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych notuje nagranie, na którym widać dziwne zwierzę przemykające chodnikiem. Szakal? Wilk? Arabski pies? - zastanawiają się internauci. A może chupacabra, czyli legendarne stworzenie atakujące zwierzęta domowe w krajach obu Ameryk. Ustaliliśmy, co to jest i skąd pochodzi nagranie. Trzeba uważać, gdy się takie zwierzę spotka.

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

"Co to za stworzenie"? "Polska chupacabra"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ocalałe" można od dziś obejrzeć w TVN24 GO. Bohaterki cyklu, cztery kobiety z Ukrainy, dają świadectwo bestialstwu, jakiego doświadczyły w rosyjskiej niewoli. Dlaczego zdecydowały się opowiedzieć o piekle, przez które przeszły? - Udzielam wielu wywiadów i uczestniczę w wielu wydarzeniach pod jednym warunkiem: że o kobietach, które tam (w niewoli - red.) pozostały, usłyszy cały świat - podkreśla Ludmiła Husejnowa.

"Nasza historia jest gwoździem wbitym w trumnę wroga".  Cykl "Ocalałe" już w TVN24 GO

"Nasza historia jest gwoździem wbitym w trumnę wroga". Cykl "Ocalałe" już w TVN24 GO

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma co się zarzekać, że "moje dziecko to nigdy"

Nie ma co się zarzekać, że "moje dziecko to nigdy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Cztery lata temu pani Justyna usłyszała diagnozę - czerniak. Leczenie w Polsce nie przyniosło oczekiwanych efektów, szansę daje jednak klinika w Izraelu. Kobieta samotnie wychowuje troje dzieci. To właśnie one postanowiły założyć zbiórkę i ratować swoją mamę. "Jej największym marzeniem jest dożyć 18. urodzin mojej siostry, która dziś ma 15 lat. Niestety kwota jest porażająca. Bardzo się boimy, że nie damy rady" - piszą dzieci Justyny. Potrzeba jeszcze 590 tysięcy złotych.

Marzy, by dożyć 18. urodzin córki. Dzieci postanowiły ją ratować i założyły zbiórkę

Marzy, by dożyć 18. urodzin córki. Dzieci postanowiły ją ratować i założyły zbiórkę

Źródło:
tvn24.pl, zwrotnikraka.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie o premierze drugiej części "Jokera", głośnym filmie "Substancja" z Demi Moore i finałowym sezonie serialu "Szadź".

Co w świecie filmu i muzyki? "Kadr na kino" w TVN24

Co w świecie filmu i muzyki? "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl