Kiedyś kolejki i żołnierzyki, teraz nakręcane chomiki i pachnące żyrafy. Świat pędzi do przodu, a razem z nim zabawki. Ale czy na pewno? W tym sezonie zauważamy powrót do zabawkarskiej tradycji.
W Stanach Zjednoczonych najlepiej sprzedają się nakręcane jeżdżące chomiki. W stosunku do elektronicznych gier - cywilizacyjny krok wstecz. Na pewno?
- Najlepsze są proste zabawki - mówi w rozmowie z TVN24 Aleksandra Piotrowska, psycholog dziecięcy. Trendy wyznacza warszawski klub dla mam "Mamma Mia". Tam hitem jest sprowadzana z Francji żyrafa, która nie dość, że jest wykonana z ekologicznych i naturalnych materiałów, to wydziela zapach wyjątkowo przyjemny dla malucha.
Precz z plastikiem
A może powrót do kartonu? Takie zabawki oferuje fabryka "Trzy Myszy". - Nasz domek zdobył nagrodę w Muzeum Zabawek w Kielcach - chwali się Farida Dubiel z trzymyszy.pl.
Jak nie karton, to drewno. - To nie ma być wyrzeźbione przez artystę ludowego. To ma być kolorowe, estetyczne. Dziecko to bardzo wciąga - mówi Maria Braun ze sklepu drewniaczek.eu. Pewne rzeczy odchodzą do lamusa. Ale jak pokazuje przykład zabawek, te rzeczy... wracają.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24