- Jeżeli wyrok nie będzie opublikowany, to i tak Trybunał nie będzie stosował tych przepisów z ustawy, które uznał za niekonstytucyjne - powiedział w "Kropce nad i" konstytucjonalista prof. Marek Chmaj. Z kolei członek Trybunału Stanu Piotr Andrzejewski ocenił, że w jego opinii orzeczenie nie ma mocy wyroku.
Prof. Chmaj uważa, że "ustawa jest zmiażdżona" środowym wyrokiem i Trybunał nie będzie stosował się do uchylonych przepisów. Pytany, jak działał będzie teraz TK, stwierdził, że "to jest już taka trochę sieczka".
- Trybunał będzie działał na podstawie ustawy z 25 czerwca, znowelizowanej w listopadzie, częściowo uchylonej wyrokiem Trybunału z 3 grudnia, następnie na podstawie ustawy znowelizowanej 22 grudnia, w dużej części uchylonej w dzisiejszym wyroku - wyjaśnił.
Pytany o środowe orzeczenie stwierdził, że TK zwrócił uwagę na to, jak mało zwracamy uwagi na fundamenty państwa prawa. - Ten ustawodawca w ciągu ostatnich dwóch miesięcy uchwalił już dwie nowelizacje ustawy o Trybunale Konstytucyjnym i dwie nowelizacje zostały przez ten Trybunał zupełnie zmiażdżone - przypomniał.
Podkreślił jednak, że nie chodzi o to, żeby była "przepychanka między parlamentem, rządem a Trybunałem". - Jest to bezpiecznik, który w państwie prawa służy do tego, żeby była kontrola nad działalnością prawodawczą parlamentu - ocenił. Stwierdził, że TK najlepiej funkcjonuje, kiedy o nim zupełnie nie pamiętamy.
Chmaj uznał za niewłaściwe zarzuty, że TK powinien był orzekać na podstawie ustawy, którą badał. Wyjaśnił, że Trybunał mógł orzekać wyłącznie na podstawie konstytucji i tak uczynił.
"Współczuję Rzeplińskiemu"
Innego zdania był Piotr Andrzejewski, sędzia Trybunału Stanu, współtwórca konstytucji i były senator PiS. Jego zdaniem Trybunał powinien był orzekać w 13-osobowym składzie, zgodnie z nowelizacją autorstwa PiS.
- Współczuję sędziemu Rzeplińskiemu, bo się pogubił w tej sprawie - stwierdził. Jego zdaniem wystarczyło dopuścić do orzekania wszystkich 15 sędziów i wówczas orzec o niezgodności ustawy z konstytucją. - Wydaje mi się, że można było tę sprawę załatwić w sposób taki, że nie rodziłaby ona tylu zastrzeżeń co do legalizmu i konstytucyjności - dodał.
Jego zdaniem środowe orzeczenie TK jest opinią i nie ma mocy wyroku.
Wyrok TK
W środę TK orzekł, że kilkanaście zapisów nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS jest niekonstytucyjnych. Uznał też, że cała nowela jest sprzeczna z konstytucyjną zasadą poprawnej legislacji. 12-osobowy skład TK zakwestionował m.in. określenie pełnego składu jako co najmniej 13 sędziów; wymóg większości 2/3 głosów dla jego orzeczeń; nakaz rozpatrywania wniosków przez TK według kolejności wpływu; wydłużenie terminów rozpatrywania spraw przez TK; możliwość wygaszania mandatu sędziego TK przez Sejm oraz brak w noweli vacatio legis.
Autor: pk/kk / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24