Zmieniliśmy zdanie co do komisji śledczej, bo chcemy być transparentni – zdradził w "Kropce nad i" Sławomir Nowak. O byłym już ministrze sprawiedliwości wypowiadał się w samych superlatywach: - To kwestia honoru i za dymisję należy mu się pochwała – stwierdził.
Według Nowaka dymisja Ćwiąkalskiego byłą jego wyłączną inicjatywą i nikt go do tego nie zmuszał. - To kwestia standardów i honoru oraz odpowiedzialności za błąd w tej wielkiej machinie ministerstwa sprawiedliwości. Należy mu się za to pochwała – uważa minister.
"Jesteśmy transparentni"
Pytany o komentarze szefa PiS, który dymisję ministra nazwał "bankructwem polityki rządu w resorcie sprawiedliwości", stwierdził: - Czego się spodziewać po politykach PiS? Taką mają naturę. Standardy im nie odpowiadają. Sposób, w jaki dziś się wypowiadają panowie Kaczyński i Ziobro, to jakieś gigantyczne nieporozumienie. To przechodzi ludzkie pojęcie – dodał. Przypomniał też, że zwolniony dziś szef więziennictwa został mianowany przez poprzedni rząd, a obecny "być może przyjmował te sprawy ze zbyt dużą ufnością".
W kwestii komisji śledczej ds. wyjaśnienia sprawy Olewnika Nowak nie widzi problemu z tym, że początkowo jej przeciwna Platforma dziś przygotowuje wniosek o jej powołanie. – Jesteśmy transparentni: w to wierzy premier i w to wierzy PO. Najważniejsze jest, żeby w tej sprawie nie było wątpliwości, czy coś chcemy ukryć – wyjaśnił.
Komisja nie dla Ziobry
Jak dodał, jedyne obawy może wywołać termin jej powołania. – Gdy prokuratura pracuje dynamicznie i jest szansa na nowe wątki, może to nie jest najlepszy moment. Dajcie nam trochę czasu na zastanowienie, ze sprawą musi się zapoznać nowy minister – przyznał. Kto nim będzie albo chociaż kogo rozważa premier, powiedzieć nie chciał. – To wiedza ekskluzywna – uciął.
Dopytywany, kiedy ruszą obrady komisji, stwierdził: - O tym zdecyduje Sejm. Podejmie decyzję suwerennie, jest na szczęście mamy rozdział władzy. Nowak nie ukrywał też, że PO nie chce w komisji Zbigniewa Ziobry, tylko "dobrego, merytorycznego prawnika".
Źródło: TVN24, "Przegląd Sportowy"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24