Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego wejdą do siedziby Pomorskim Centrum Traumatologii (PCT). Biuro przejmuje śledztwo w sprawie Szwedki, która zapadła w śpiączkę po nielegalnej operacji plastycznej.
CBA sprawdzi dokumentację finansową gdańskiej placówki. Będą szukać nieprawidłowości w rozliczaniu się gdańskiego szpitala z Narodowym Funduszem Zdrowia. CBA do szpitala wysyła gdańska Prokuratura Okręgowa.
- Prokuratorzy 13 grudnia powierzyli nam do prowadzenia w całości śledztwo w tzw. sprawie Pomorskiego Centrum Traumatologii – potwierdza Jacek Dobrzyński, rzecznik Biura. Z kolegi prokurator Grażyna Wawryniuk dodaje, że CBA zajmie się wątkiem ekonomicznym nieprawidłowości w szpitalu. - Chodzi o sprawdzenie kulis operacji komercyjnych, które szpital prowadził od 2006 r. - mówi nam rzecznik prasowa gdańskiej Prokuratury Okręgowej.
Szpital bez uprawnień
Sprawę 31-letniej Szwedki nagłośniła szwedzka telewizja publiczna SVT. Kobieta miała zdecydować się na zabieg w gdańskim szpitalu po tym, jak w internecie znalazła ofertę firmy Medica Travel z miasta Trelleborg. Narzeczony kobiety, który był z nią w Polsce podczas operacji, opowiadał szwedzkim dziennikarzom, że po zabiegu nie zapewniono jej odpowiedniej opieki lekarskiej. Na oddział ratunkowy miała trafić dopiero po sześciu godzinach. Po pięciu dniach rodzina przewiozła ją samolotem do szpitala w Malmoe, gdzie lekarze stwierdzili, że kobieta jest w stanie wegetatywnym.
Jak się okazało szpital, gdzie zabieg przeprowadzono nie miał do niego uprawnień.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24