Leczenie nowotworu spowodowało bardzo silne osłabienie organizmu - napisała na Twitterze zmagająca się z rakiem europosłanka Koalicji Europejskiej i szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej Janina Ochojska. Przekazała, że z powodu walki z chorobą chciała zaszczepić się przeciwko grypie, ale "szczepionka jest nie do kupienia". "Słucham oświadczeń ministrów Ministerstwa Zdrowia, ale boję się, że kłamią. Maseczki też miały być... Lękam się jesieni" - dodała. Resort zapewnia, że szczepionki będą pojawiały się w hurtowniach, jednak farmaceuci alarmują o problemach z ich dostępnością.
Jednym z elementów z zakresu działań prewencyjnych w jesiennej walce z pandemią COVID-19 są szczepienia przeciwko grypie. Minister zdrowia Adam Niedzielski zapewnił, że rząd będzie starał się zrobić wszystko, żeby liczba szczepionek dostępna dla Polski była jak największa. - W tej chwili mamy potwierdzoną gotowość do dostawy blisko 1,8 miliona szczepionek, pracujemy nad kolejnymi - powiedział. Dodał, że w perspektywie jest dostawa kolejnych 200 tysięcy dawek.
Farmaceuci informują jednak, że popyt na szczepionki jest bardzo duży i występuje problem z ich dostępnością. Józef Łoś, wojewódzki inspektor farmaceutyczny w Krakowie, tłumaczył, że "ilości szczepionek będą podobne jak w ostatnim roku z tego względu, że zamówienia są robione pod kątem ubiegłorocznych dostaw".
- Zamówienia były robione przed wybuchem pandemii. Nikt nie był w stanie przewidzieć zwiększonego zapotrzebowania na te szczepionki - wyjaśniał inspektor.
Ochojska o braku szczepionek: Słucham ministrów, boję się, że kłamią. Lękam się jesieni
Europosłanka Koalicji Europejskiej i szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej Janina Ochojska, która zmaga się z nowotworem, opublikowała w środę na Twitterze wpis, w którym przekazała, że chce zaszczepić się na grypę. "Leczenie nowotworu spowodowało bardzo silne osłabienie, więc chcę się w ten sposób chronić" - wyjaśniła.
"Niestety, szczepionka jest nie do kupienia. Słucham oświadczeń ministrów Ministerstwa Zdrowia, ale boję się, że kłamią. Maseczki też miały być... Lękam się jesieni" - dodała.
CZYTAJ WIĘCEJ: "W ubiegłym roku szczepionki przeterminowywały się w aptece. W tym mamy listę oczekujących pacjentów" >>>
Karczewski: Znalazłem wolną chwilę i jestem już po szczepieniu. Gorąco zachęcam
Problemu z dostępem do szczepionki nie miał wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski z Prawa i Sprawiedliwości, który jest również lekarzem.
"Początek września to doskonały czas na szczepienia przeciwko grypie. Znalazłem wolną chwilę na dyżurze i jestem już po. Gorąco wszystkich zachęcam do szczepień" - napisał na Twitterze.
Rzecznik MZ: szczepionki są w trakcie dostaw, proces się rozpoczyna
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz podkreślił we wtorek, że nie jest tak, że szczepionek w aptekach zabrakło. Wyjaśnił, że pojawiają się one tam, "jak każdego roku" we wrześniu, ale "nie wcześniej". Zwrócił uwagę, że zaopatrywanie aptek w szczepionki dopiero się rozpoczęło. - Szczepionek nie zabrakło, one są w trakcie dostaw - powiedział.
- W tym tygodniu duża partia szczepionek, dwieście tysięcy sztuk, będzie trafiała do hurtowni. Ostatni tydzień września to jest 400 tysięcy sztuk, które trafią do Polski - poinformował.
Rzecznik resortu zdrowia mówił także o planach na pierwszy tydzień października. - 500 tysięcy sztuk, które trafi ponownie do Polski - mówił. - Nie zabrakło szczepionek, one są w trakcie dostaw, to normalna procedura, jaka odbywa się co roku - powtórzył. Andrusiewicz oświadczył, że na ten moment "mamy zagwarantowane w granicach miliona ośmiuset tysięcy" dawek szczepionek. Dodał, że resort chciałby, aby w tym roku więcej Polaków zaszczepiło się na grypę.
Rzecznik rządu: zabiegamy, by ściągnąć dodatkowe rezerwy, ale niczego nie gwarantuję
Rzecznik rządu Piotr Mueller podkreślał we wtorkowej "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24, że "to nie rząd kupuje szczepionki, tylko poszczególne apteki, przychodnie".
Zaznaczył jednak, że rząd "zabiega, by ściągnąć dodatkowe rezerwy". - Pamiętajmy, że to jest rynek globalny. Starania rządu są teraz trudniejsze przez to, że w minionych latach nie było tak dużo szczepionek kupowanych dla Polski - wskazywał Mueller.
- Podejmujemy działania, by było ich więcej, ale nie gwarantuję niczego, bo to nie są zakupy rządowe, tylko prywatne - dodał.
Ile procent Polaków szczepi się na grypę?
Konkret24 przeanalizował w lipcu dane Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy (OPZG) i Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-Państwowego Zakładu Higieny (NIZP-PZH) dotyczące szczepienia przeciwko grypie w ostatnich latach. Wynika z nich, że w sezonie 2019/2020 na grypę zaszczepiło się 4,11 procent Polaków.
W ostatnich latach najmniej dawek szczepionek przeciw grypie sprzedano na polskim rynku w sezonie 2016/2017 - 1,25 miliona. Na szczepienia zdecydowało się wtedy 3,26 procent Polaków. Od tego czasu popularność szczepień na grypę powoli rosła.
Źródło: tvn24.pl, TVN24, Konkret24