Polacy zażywają coraz więcej leków przeciwko depresji - w naszym kraju może przyjmować je nawet milion osób. Z zebranych danych wynika, że w ubiegłym roku do aptek trafiło ponad 13 mln opakowań leków przeciwdepresyjnych wypisywanych na receptę - podaje "Rzeczpospolita".
Przyjmując szacunkowo, że jeden pacjent zużywa w ciągu miesiąca terapii średnio jedno opakowanie, może to oznaczać, że tego typu środki stosuje w naszym kraju ponad milion osób. Dla porównania, na cukrzycę cierpią 2 miliony Polaków.
– Leki przeciwdepresyjne stały się artykułem pierwszej potrzeby – ocenia doc. Łukasz Święcicki, kierownik Oddziału Chorób Afektywnych w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. – A to oznacza, że skala problemu jest kolosalna.
Chcemy czuć się dobrze
Uwagę lekarzy zwraca także rosnący popyt na leki tego rodzaju. Gdy w 2001 roku sprzedało się ponad 10 mln opakowań tego rodzaju farmaceutyków, to cztery lata później już prawie 2 miliony więcej - pisze "Rzeczposopolita".
– Jest to między innymi skutek zmian społecznych i ekonomicznych, jakie się dokonały w naszym kraju – uważa prof. Marek Jarema, krajowy konsultant w dziedzinie psychiatrii. – Zwłaszcza magazyny kobiece silnie kształtują świadomość tego, iż człowiek ma prawo dobrze się czuć. Jeśli więc czuje się źle, coś z nim musi być nie tak - dodaje. Przyczyną takiego stanu może być także większa świadomość Polaków dotycząca możliwości leczenia depresji.
Antydepresanty nie tylko na depresję
Według danych epidemiologicznych na depresję cierpi około miliona mieszkańców Polski. Lekarze zakładają, że większość z nich się nie leczy. – Skoro jednak aż milion osób bierze leki przeciwdepresyjne, to założenie to może być błędne – mówi doc. Święcicki. Jego zdaniem bardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, że leki stosują nie tylko chorzy na depresję.
– Można ich używać w terapii ok. 40 różnych chorób – potwierdza w rozmowie z "Rzeczpospolitą" dr Sławomir Murawiec z Centrum Zdrowia Psychicznego IPiN w Warszawie. Chodzi tu m.in. o zaburzenia odżywiania, zachowania impulsywne, tradycyjne nerwice czy zaburzenia lękowe.
Lek na całe zło?
Terapia lekami przeciwdepresyjnymi może trwać nawet całe życie. Zaleca się jej kontynuowanie przez co najmniej pół roku od poprawy stanu psychicznego. Ale tak jak efekt ich działania pojawia się po kilku tygodniach, tak powoli po ich odstawieniu zanika. W praktyce w trudniejszym momencie życia pacjenci znowu sięgają po leki.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu