W Krakowie 5-letnia dziewczynka została dotkliwie pogryziona przez amstaffa. Pies zaatakował w toalecie jednej z restauracji w centrum miasta.
W poniedziałek wieczorem włoska rodzina, która przyjechała do Polski na wakacje wraz ze znajomymi, odwiedziła restaurację przy ulicy Grodzkiej w Krakowie. Dziewczynka wraz z dwójką innych dzieci poszła do toalety.
Wtedy z zaplecza wyszły dwa amstaffy, należące do właścicielki lokalu. Jeden z nich - 10-miesięczna suka - zaatakował dziecko.
Mała Włoszka z obrażeniami głowy, policzka i nosa została przewieziona do szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Pies miał być przewieziony do schroniska na obserwację. Jednak jego właścicielka nie wyraziła na to zgody.
Opiekunce psów mogą grozić zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24