Tylko co 20 Polak wybiera się na Sylwestra do restauracji lub hotelu. Mało kto decyduje się też na podjęcie noworocznych postanowień - wynika z sondażu przeprowadzonego przez Gfk Polonia dla "Rzeczypospolitej".
Tylko 17 proc. ankietowanych zdecydowało się na zmiany w związku z nadchodzącym, 2010 rokiem. Najczęściej wymieniane postanowienie to rzucenie palenia (26 proc.) i odchudzanie (17 proc.). Dalej znajdują się: większa ilość czasu poświęcona bliskim (16 proc.), oszczędzanie (9 proc.) i zmiana pracy na lepszą (8 proc.). Zaledwie 3 proc. chciałoby zaprzestać picia alkoholu.
Zdaniem psychologa Janusza Czpińskiego z UW to dobrze, że Polacy nie podejmują masowo noworocznych zobowiązań. - Bardzo mnie to cieszy, bo w większości te nasze postanowienia są funta kłaków warte - powiedział "Rzeczpospolitej". Jego zdaniem, jeśli ktoś zamierza rzucić palenie lub zacząć się odchudzać, może równie dobrze zrobić to 5 kwietnia czy 17 października, a nie akurat 1 stycznia.
Sylwester z bliskimi
Nie będziemy też hucznie obchodzić nadejścia nowego roku. Najwięcej Polaków spędzi sylwestrową noc na prywatce ze znajomymi (28 proc.), z najbliższą rodziną (27 proc.) lub we dwoje z partnerem (27 proc.). Zaledwie 5 proc. z nas chce się wybrać do hotelu lub restauracji, a jeszcze mniej (3 proc.) przywita 2010 rok na imprezie pod chmurką.
jak//mat
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: EPA