Tomasz Kaczmarek, szerzej znany jako agent Tomek przebacza Henryce Krzywonos i zapowiada wycofanie pozwu przeciwko niej za nazwanie go "dnem, które skrzywdziło całe rodziny".
Szkoda życia na piętrzenie sporów bez większego znaczenia. Z mojej strony jedną z takich spraw jest proces z panią Krzywonos. Podjąłem decyzję, by go zakończyć. Nie chcę wnikać w powody słów, które padły wobec mnie. Dziś wiem, że pani Henryka Krzywonos ma problemy ze zdrowiem. Warto przebaczyć i po ludzku zapomnieć. agent Tomek
Nie chce przebaczenia
Sama adresatka tych słów była zaskoczona postawą byłego agenta CBA. - No nie... Jestem w szoku - stwierdziła Henryka Krzywonos w rozmowie z portalem gazeta.pl. Szybko jednak dodała, że przebaczenia nie potrzebuje, a swoich słów nie zamierza wycofać.
- Nie mam zamiaru odcinać się od tego co powiedziałam. To, co teraz zrobił, to jego sprawa - oceniła była opozycjonistka.
Bo "krzywdził kobiety"
Sprawa ciągnie się od czasu kampanii wyborczej przed październikowymi wyborami do parlamentu, w których Kaczmarek startował z listy PiS. Wtedy na antenie Radia Kielce Krzywonos stwierdziła, że agent Tomek "krzywdził kobiety". - Dla mnie jest to bezczelny facet, który mało tego, że skrzywdził kobiety, naciągał i nie do końca mu się udało je naciągnąć, ale wykorzystał to w bezczelny sposób, szczyci się tym i teraz startuje w wyborach [...] dla mnie jest, przepraszam, ale dnem, które krzywdziło ludzi i nieważne kobiety, mężczyzn czy kogokolwiek, ale skrzywdziło całe rodziny, bo kobieta, która była nieszczęśliwa w małżeństwie, usłyszała całą masę komplementów i zapomniała się, a on to wykorzystał, rozbił całą rodzinę - mówiła wówczas była opozycjonistka.
W odpowiedzi Kaczmarek złożył pozew przeciwko Krzywonos, w którym domagał się od niej przeprosin.
Źródło: tvn24.pl, gazeta.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24