- Jarosław Kaczyński się nie zużył, to jest tylko kreacja medialna, popkultura. W toku kampanii w 2010 r. będziemy mieli rewitalizację Kaczyńskiego - ogłosił w programie "Piaskiem po oczach" Jacek Kurski (PiS). W sobotę w Warszawie odbędzie się kongres statutowy Prawa i Sprawiedliwości, na którym - jak się oczekuje - może dojść do zmian statutowych partii, a niewykluczone też, że personalnych.
Kurski bronił wizerunku Jarosława Kaczyńskiego, jego wizji polityki zagranicznej oraz okresu rządów Prawa i Sprawiedliwości. - Styl prezesa stanowi jedną dziesiątą tych inwektyw, którymi częstowane jest PiS - argumentował, dodając, że język oponentów politycznych PiS zawiera wiele "określeń knajackich, poniżej pasa".
Problem w Polsce polega na tym, że dyskurs polityczny został sprowadzony do pierdułek. Pyk, pyk i jedziemy takim bełkotem kurski
- Problem w Polsce polega na tym, że dyskurs polityczny został sprowadzony do pierdułek. Pyk, pyk i jedziemy takim bełkotem - mówił europoseł. Jego zdaniem, nie ma w Polsce "normalnej, merytorycznej debaty".
"Tusk poszedł na podległość wobec Rosji"
Kurski wierzy, że na tle historii rządy Jarosława Kaczyńskiego będą zinterpretowane pozytywnie. - Gdyby Kaczyński był premierem, nigdy by się nie oglądał na fochy Rosji w sprawie tarczy antyrakietowej - podkreślił. - Ściemnianie z tarczą i podgrywanie tarczą pod sondaże wyborcze było całą polityką zagraniczną Donalda Tuska - ocenił. Według niego, to kompromitacja Donalda Tuska w polityce międzynarodowej.
Ściemnianie z tarczą i podgrywanie tarczą pod sondaże wyborcze było całą polityką zagraniczną Donalda Tuska kurski
W opinii Jacka Kurskiego, obecnie "mamy do czynienia z powrotem do polityki minimalizmu, rezygnacji i klientyzmu Polski wobec Rosji". - Kaczyński na to nie pozwalał - zauważył. Jego zdaniem, Donald Tusk "poszedł na całkowitą podległość wobec Rosji".
- Tusk i PO nie dokonały niczego wielkiego - podsumował Kuski. Dodał, że gdyby posłuchać recept Tuska, np. dotyczących euro, to by były "kłopociki", jak na Słowacji, bo kołem polskiej gospodarki jest eksport.
Błaszczak za Bielana?
Pytany, czy po sobotnim kongresie PiS Adam Bielan przestanie pełnić funkcję rzecznika PiS, Jacek Kurski nie potwierdził tej informacji. Dodał jednak enigmatycznie, że "zjazd zawsze oznacza jakieś zmiany".
Wcześniej PAP podawała nieoficjalnie, że Adam Bielan nie będzie już "ustami" PiS. Jego obowiązki ma przejąć najprawdopodobniej obecny rzecznik klubu parlamentarnego Mariusz Błaszczak. Bielan - twierdzi informator PAP - miałby przestać być rzecznikiem po kongresie statutowym, który odbędzie się w sobotę w Warszawie.
Informacji tej nie potwierdził, ani Bielan, ani Błaszczak. - Nic nie wiem na ten temat - uciął przewodniczący Zarządu Głównego PiS Joachim Brudziński. Natomiast sekretarz generalny PiS Jarosław Zieliński wyjaśnił, że na razie żadne zmiany personalne w partii nie są rozważane. - Być może po zmianach statutowych nastąpi jakaś dyskusja na ten temat - powiedział.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24