Jeszcze niedawno na emeryturę odchodziło co roku niewiele ponad 100 tys. osób. W zeszłym roku dwa razy więcej, a w tym roku może być ich blisko 300 tys. - pisze "Gazeta Wyborcza".
Te niepokojące statystyki zawdzięczamy niepotykanym w Europie przywilejom. Na wczesne emerytury (kobiety w wieku 55 lat, mężczyźni - 60) mogą pójść przedstawiciele ponad 100 zawodów.
Gazeta cytuje ekspertów, którzy podkreślają, że wcześniejsze emerytury są nieopłacalne dla samych zainteresowanych, bo kto będzie dłużej pracował ten dostanie wyższą emeryturę.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"