Jeśli w ciągu dwóch miesięcy Szpital Uniwersytecki w Krakowie nie podejmie radykalnych działań, wówczas utraci płynność finansów, na jego teren wejdzie komisarz, a pacjenci będą jeszcze dłużej czekać na porady i zabiegi - alarmuje "Dziennik Polski".
Kondycja finansowa szpitala pogarsza się z roku na rok. Władze Collegium Medicum UJ mają tego świadomość, dlatego zleciły zewnętrznej firmie opracowanie kompleksowego audytu.
Dziś Szpital Uniwersytecki ma aż 90 mln zł długów tzw. wymagalnych, czyli takich, których termin płatności już minął. Anna Niedźwiedzka, rzeczniczka szpitala uspokaja zaznaczając, że głównymi wierzycielami są firmy farmaceutyczne, z którymi szpital zawarł długoterminowe porozumienia dotyczące spłaty zadłużenia i pacjenci z tego powodu nie ucierpią.
Źródło: "Dziennik Polski"