- Naczepa doszczętnie spłonęła po tym, jak wystrzeliły jej opony - donosi na skrzynkę Kontakt TVN24 internauta Andrzej. Na szczęście nikt nie został ranny.
Ogień wybuchł w naczepie ciągnika siodłowego, po godzinie 3.00 nad ranem w piątek, na jednej z ulic w Wejherowie. - Zapaliły się opony pod naczepą. Ogień szybko przeniósł się na cały pojazd - poinformował nas dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Wejherowie. Kierowca w porę odczepił naczepę, dzięki czemu ogień nie zniszczył ciągnika.
Na miejscu pojawiły się trzy zastępy straży pożarnej. Ogień udało się szybko ugasić, nikomu nic się nie stało.
mgo
Źródło: Kontakt TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Andrzej