O godz. 8.14 zaczęło się zaćmienie Słońca. O. godz. 9.36 księżyc zasłonił ponad 80 proc. tarczy słonecznej. Podzielcie się z nami wrażeniami - zdjęcia i filmy z tego rzadkiego wydarzenia przesyłajcie na Kontakt 24.
Wtorkowe zaćmienie było jedynie częściowe. Zjawisko było widoczne w Europie, północnej Afryce i zachodniej Azji. Maksymalna faza zaćmienia była widoczna w północnej Szwecji. Tam Księżyc zasłonił niemal 86 proc. tarczy słonecznej. W Polsce nie mieliśmy powodów do narzekań - Słońce zostało zakryte w ponad 80 procentach.
Nie można zaspać
Zaćmienie zaczęło się niedługo po wschodzie Słońca, o godz. 8.14. Wtedy nasza najbliższa gwiazda była w Warszawie zaledwie 2 stopnie nad horyzontem. Maksymalna faza równa 0.818 wystąpiła o godzinie 9:36 na wysokości 10 stopni nad horyzontem. Koniec zaćmienia będziemy mogli obserwować o godzinie 11:05 już na wysokości 15 stopni.
Chcąc obejrzeć zaćmienie, oprócz dobrej pogody, potrzebujemy odpowiedniego miejsca obserwacji, z którego mamy dobry widok na południowo-wschodni horyzont.
Patrz uważnie
Żeby nie uszkodzić sobie wzroku, należało wyposażyć się w filtry osłabiające blask słoneczny. Do obserwacji można wykorzystać lornetkę lub teleskop. Trzeba jednak pamiętać, że nie można nimi spoglądać bezpośrednio na tarczę Słońca. Obiektyw naszego sprzętu trzeba wyposażyć w specjalny filtr lub folię albo rzutować obraz Słońca na ekran umieszczony za okularem naszego instrumentu optycznego.
Robiąc zdjęcia lustrzanką, trzeba pamiętać, żeby nie patrzyć bezpośrednio przez wizjer. To także grozi uszkodzeniem wzroku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. Kontakt 24/Reporter 24 Robert_Golebiowski