Czym uraczy nas rok 2011? Między innymi ukończoną pierwszą nitką gazociągu Nord Stream, wielkim ślubem koronowanej głowy i nudą na boiskach. Krótki przegląd dających się przewidzieć wydarzeń przyszłego roku.
2011 nie będzie rokiem wielkich emocji sportowych. Nie odbędą się igrzyska olimpijskie ani mistrzostwa piłki nożnej. Pozostają tylko mistrzostwa świata w lekkiej atletyce.
Europa się zmienia
Nowy rok oznacza największą zmianę dla Estończyków. Od pierwszego stycznia zaczną płacić w euro.
Również w Nowy Rok istotna zmiana nastąpi dla całej Unii Europejskiej. Przewodnictwo wspólnoty obejmą Węgrzy. Pół roku później nastąpi jeszcze większa, z punktu widzenia Polski, zmiana. Od początku lipca to właśnie kraj nad Wisłą po raz pierwszy obejmie przewodnictwo UE.
W 2011 nastąpi też wydarzenie mniej przyjemne dla Polaków. Zgodnie z planami ma zostać ukończona budowa pierwszej nitki gazociągu Nord Stream. Oznacza to, że gaz będzie mógł płynąć z Rosji do Niemiec dnem Bałtyku, omijając Polskę.
Innym dużym wydarzeniem na Starym Kontynencie będzie zapewne planowany na rok przyszły ślub w brytyjskiej rodzinie królewskiej. W kwietniu książę Walii William poślubi wybrankę swojego serca Kate Middleton. Ceremonia będzie trwała trzy dni.
Świat nie będzie bierny
We wrześniu USA będą obchodzić doniosłą i bolesną rocznicę. 10 lat od zamachów na World Trade Center. Innym ważnym wydarzeniem dla Amerykanów będzie wycofanie ostatnich wojsk z Iraku.
W 2011 na mapie świata może się zrobić tłoczniej. Południowy Sudan będzie przeprowadzał referendum, w którym zadecyduje o tym czy oderwać się od północy. Podobna próba usamodzielnienia się niegdyś doprowadziła do długiej i krwawej wojny domowej.
Na arenie międzynarodowej dojdzie do jeszcze jednej zmiany. Swoją pięcioletnią kadencję zakończy sekretarz generalny ONZ Ban Ki-Moon.
Kosmiczne wydarzenia
Wydarzenia będą miały miejsce nie tylko na naszej zagubionej w przestrzeni kosmicznej Ziemi. 2011 będzie wielkim rokiem dla Neptuna. Planeta po 164 latach jej obserwacji przez Ziemian po raz pierwszy zakończy swój obieg wokół Słońca.
Dojdzie też do drobnej kosmicznej przepychanki. Słońce aż cztery razy zakryje Księżyc. Ziemski satelita nie pozostanie dłużny, ponieważ już czwartego stycznia zasłoni naszą gwiazdę. Zaćmienie będzie widoczne też w Polsce.
Sprawa bardziej przyziemna, ale też związana z kosmosem. W 2011 zostanie otworzona największa elektrownia słoneczna na świecie położona na kalifornijskiej pustyni.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24