- Banki naciskają na sieci handlowe, by ograniczyć ofertę rat zero procent. Jednocześnie chcą podwyższenia oprocentowania pozostałych kredytów ratalnych - informuje "Gazeta Prawna".
Według jej rozmówców, sklepy nie chcą rezygnować z tej formy sprzedaży, by nie odstraszyć klientów. Dlatego koszty wzrostu kredytu będą chciały ukryć we wzroście cen towarów.
Z danych NBP, na które powołuje się gazeta wynika, że wartość udzielonych kredytów ratalnych w I półroczu 2008 r. wyniosła 88,6 mln, podczas gdy rok wcześniej - 79,1 mld. W systemie ratalnym Polacy najchętniej kupują sprzęt RTV i AGD.
Źródło: "Gazeta Prawna"