W minionym roku Polacy ukradli prąd za 28 mln zł, informuje "Gazeta Prawna". Nielegalnie pobranego prądu było tyle, że wystarczyłoby go na rok dla 35 tys. gospodarstw domowych.
Nasilające się kontrole i technika, która ułatwia wykrywanie nielegalnego poboru, powodują że liczba wykrywanych kradzieży od dwóch lat nie rośnie. Na podstawie danych Urzędu Regulacji Energetyki szacuje się, że w całym 2008 r. udowodniono kradzież ok. 70 MWh - to o ok. 3 proc. mniej niż w roku poprzednim.
Skala tego zjawiska może być jednak znacznie większa, niż wynika z oficjalnych statystyk. Nie wiadomo bowiem jaka jest wykrywalność tych przestępstw. W gdańskiej Enerdze oceniają ją na zaledwie 20-30 proc. W całym kraju z 14,4 mln gospodarstw domowych można w ciągu roku sprawdzić tylko niewielką część.
Źródło: "Gazeta Prawna"