Mimo odpowiedniego dorobku naukowego znany politolog Marek Migalski nie może rozpocząć przewodu habilitacyjnego, informuje "Rzeczpospolita". Wszczęcia procedury odmówiły uniwersytety: Wrocławski i Jagielloński.
To rewanż środowiska za niektóre wypowiedzi Migalskiego na temat lustracji, powiedział "Rzeczpospolitej" jeden z kolegów naukowca. Niedawno Migalski skrytykował swojego przełożonego prof. Jana Iwanka, dyrektora Instytutu Nauk Politycznych i Dziennikarstwa na Uniwersytecie Śląskim, który był przez lata tajnym agentem SB.
W odpowiedzi większość pracowników naukowych Instytutu, w którym Migalski pracuje, wystosowała protest.
Źródło: "Rzeczpospolita"