Koszmarne upały nękają Włochy. Temperatura przekracza 35 stopni Celsjusza. W trzynastu miastach, w tym w stolicy kraju, ogłoszono trzeci - najwyższy stopień alarmu.
W sobotę z powodu upałów w regionie Veneto (północno-wschodnie Włochy) zmarły trzy starsze osoby.
Stan alarmowy ogłoszono także w Rzymie, Mediolanie, Turynie i Wenecji. Lekarze apelują, aby pić co najmniej dwa litry wody dziennie i przede wszystkim unikać przebywania na słońcu do godziny 18.00. - To temperatury, przy których można umrzeć i to w ciągu kilku godzin od pojawienia się symptomów odwodnienia - ostrzegł prezes włoskiego Stowarzyszenia Medycyny Turystyki doktor Walter Pasini.
Pogoda dla rolników
Związek rolników indywidualnych odnotował, że w ostatnich dniach dwukrotnie wzrosła we Włoszech sprzedaż owoców, które dla milionów ludzi są obecnie podstawą wyżywienia.
Z tego powodu w wielu miastach zorganizowano w ten weekend bezpośrednie uliczne punkty sprzedaży melonów, arbuzów i innych owoców, przywożonych przez producentów prosto z ich upraw.
Klimatyzacja i lody
- Przy życiu jestem tylko dzięki klimatyzacji w samochodzie - wyznał jeden z włoskich taksówkarzy. Ci, którzy nie muszą pracować, szukają ochłody w inny sposób. Turyści gromadzą się przy budkach z popularnymi lodami włoskimi i kąpią się w fontannach. - Dużo wody, dużo olejku do opalania - to moja metoda - wyznała jedna z brytyjskich turystek.
Źródło: reuters, pap