Prokuratura Krajowa sprawdza, czy były w Polsce tajne więzienia CIA, w których przetrzymywano osoby podejrzane o terroryzm. Ekipa Tuska, jak wynika z nieoficjalnych rozmów z politykami PO, uważa, że obóz Kaczyńskich krył sprawę więzień dla dobra stosunków z Amerykanami - pisze "Dziennik".
Tuska, jak wynika z nieoficjalnych rozmów z politykami PO, uważa, że obóz Kaczyńskich krył sprawę więzień dla dobra stosunków z Amerykanami - pisze "Dziennik".
Czy Platforma będzie chciała oskarżyć braci Kaczyńskim o tuszowanie tej sprawy? Prezydent i były PiS-owski premier kilkakrotnie zaprzeczali, że Amerykanie przetrzymywali i torturowali w Polsce ludzi z Al-Kaidy, gdy krajem rządził SLD i Aleksander Kwaśniewski - zauważa gazeta. "To zabawa odbezpieczonym granatem" - komentuje wysoki rangą oficer wywiadu.
Od kilku tygodni działacze PO w rozmowach z dziennikarzami dawali do zrozumienia, że sprawa więzień szybko wróci i stanie się tematem numer jeden. Dwa dni temu Radio Zet nieoficjalnie podało, że od trzech tygodni wydział ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej prowadzi śledztwo dotyczące przetrzymywania terrorystów w Polsce. Prokuratura potwierdziła ten fakt.
"Śledztwo jest świeże. Ma kilka tygodni" - mówią "Dziennikowi" dwa źródła. Jedno z prokuratury, drugie z otoczenia Tuska. "Sprawdzamy, czy były tajne więzienia i czy władza się na nie zgodziła" - mówi jeden z prokuratorów. Jednak jeden ze świadków w tej sprawie ujawnia, że postępowanie toczy się od stycznia. Tylko w pierwszej fazie prowadziła je warszawska prokuratura okręgowa.
Źródło: "Dziennik"