Trzeba wyjaśnić, czy za upadkiem wielu polskich firm, do jakiego doszło w ostatnich latach, nie stały dziwne koterie, czy nie następowało wzajemne przenikanie świata przestępczego, służb specjalnych do organów państwowych - mówi na łamach "Naszego Dziennika" mecenas Ireneusz Wilk, pełnomocnik rodziny Olewników.
"Osoby powiązane ze służbami specjalnymi rządzą Polską. To one decydują o tym, kto może prowadzić działalność gospodarczą w Polsce, a kogo trzeba zniszczyć" - uważa mecenas Wilk. Nie on jeden - zauważa gazeta. Roman Kluska, były właściciel Optimusa, jest zdania, że zły system prawa w Polsce pozwala na działalność takich grup. Identyczny pogląd ma również senator Piotr Andrzejewski.
Źródło: Nasz Dziennik