Obfite opady śniegu utrzymujące się już kolejny dzień paraliżują Stany Zjednoczone. Sytuacja na drogach jest fatalna, a wiatr wiejący z prędkością prawie 100 km/h prowadzi do zamieci.
Mieszkańcy poszczególnych stanów mówią o sytuacji, która nie miała miejsca od wielu lat. Bardzo niskie temperatury i obfite opady śniegu stanowią coraz poważniejszy problem. Drogowcy nie nadążają z odśnieżaniem dróg, a zasypana sygnalizacja świetlna uniemożliwia normalne poruszanie się samochodów.
Zasypane autostrady
Z powodu pogody nieprzejezdnych jest wiele autostrad. Silny wiatr połamał drzewa i pozrywał linie energetyczne. Miliony ludzi jest pozbawionych ogrzewania. W Chicago jest tak zimno, że zamarzają parkometry. W Montanie temperatura spadła do minus 36 stopni, w Denver jest minus 17.
Według najnowszych danych atak zimy spowodował już śmierć 17 osób.
Prognozy pogody nie są optymistyczne. Meteorolodzy na ten weekend zapowiadają silne opady śniegu m.in. w Nowym Jorku.
Źródło: CBS