Ponad 200 strażaków gasiło pożar hipermarketu sieci E.Leclerc w Nowym Targu. Ogień opanowano, ale akcję gaśniczą utrudniał gęsty dym. Dogaszania pożaru może potrwać nawet kilkanaście godzin. W pożarze lekko ucierpiała jedna osoba.
Informację i zdjęcia z miejsca zdarzenia otrzymaliśmy od naszego internauty Piotra na platformę Kontakt TVN24. Okolice zdarzenia na zumi.pl.
Mariusz Łaciak ze straży pożarnej w Nowym Targu poinformował, że pożar zaczął się po godz. 9 w części magazynowej, ale potem rozprzestrzenił się również na część sklepową. - Wszyscy pracownicy i klienci zostali ewakuowani przed naszym przybyciem - poinformował strażak. Jak dowiedział się reporter TVN24, lekko zatruła się dymem jedna osoba.
Ewakuacja sąsiedztwa
Mariusz Łaciak poinformował też, że trzeba było ewakuować osoby przebywające w okolicznych budynkach. Jeden z nich również zagrożony jest ogniem, bo rozprzestrzenia się on na jego dach.
Ogień prawdopodobnie strawił już dużą część towarów sprzedawanych w hipermarkecie. Strażacy wybijają okna budynku, żeby dostać się do środka i tam gasić ogień. Znad sklepu unosiła się potężna chmura dymu.
ŁUD//tr/kdj
Źródło: Kontakt TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Zdj. Aneta