Ojciec Rydzyk skrytykował ministra Czarnka. Niedługo potem "jego" sprawa została załatwiona

Autor:
bż/tok
Źródło:
tvn24.pl
Ojciec Rydzyk skrytykował ministra Czarnka. Niedługo potem "jego" sprawa została załatwiona
Ojciec Rydzyk skrytykował ministra Czarnka. Niedługo potem "jego" sprawa została załatwionaTVN24
wideo 2/4
TVN24Ojciec Rydzyk skrytykował ministra Czarnka. Niedługo potem "jego" sprawa została załatwiona

Na początku września ojciec Tadeusz Rydzyk na antenie Radia Maryja skrytykował ministra edukacji Przemysława Czarnka za to, że od dawna jego uczelnia czeka na decyzję resortu w sprawie utworzenia kierunku leczniczego. Dokładnie dwanaście dni później resort przekazał w mediach społecznościowych, że stosowna zgoda już została wydana.

Założyciel i wieloletni dyrektor Radia Maryja, ojciec Tadeusz Rydzyk skrytykował ministra Przemysława Czarnka w środę, 6 września, podczas audycji pt. "Rozmowy Niedokończone". W studiu rozgłośni o majątku Polski i zbliżających się wyborach rozmawiał m.in. Jacek Sasin, minister aktywów państwowych, oraz Michał Wiśniewski, wiceminister Obrony Narodowej.

Pod koniec audycji do rozgłośni dodzwonił się ojciec Tadeusz Rydzyk, który początkowo "życzył Polsce, żeby wybrała (w wyborach - red.) najlepszych”. Potem wyraził swoje zmartwienie tym, czy - jak stwierdził - Polacy "zrobią to najlepiej".

"My, Polacy, jesteśmy emocjonalni. Takich emocjonalnych można bardzo szybko wymanipulować na emocje. Teraz, przy tych możliwościach manipulacji na emocjach, wystarczy, że jakiś kabaret będzie jeden, drugi. Zaczną wyśmiewać kogoś i już ludzie będą się bali, będą powtarzali, będą klaskać. To nie będzie nawet śmiech na występach pseudokabaretów, to będzie jakiś dziki rechot" - mówił ojciec Rydzyk.

Są pieniądze dla kancelarii premiera i na pomysły ojca Rydzyka, ale nie ma na porodówki
Są pieniądze dla kancelarii premiera i na pomysły ojca Rydzyka, ale nie ma na porodówkiKatarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN

Mówił, że do Polski trafiają "ogromne pieniądze", żeby "nie wygrała opcja polska":

Czytaj też: Emisja programu za niemal 650 tysięcy złotych. Umowa imperium ojca Rydzyka z MON

- Idą pieniądze z Ameryki, z Europy, żeby wygrali ludzie, którzy mówią po polsku, ale nie polscy. Tacy, którym na rękę jest wszystko, ale nie ojczyzna - mówił. 

Rydzyk krytykuje: jestem rozczarowany

Niedługo potem przeszedł do krytyki ministra Przemysława Czarnka, wcześniej jednak zapewnił, że "wie, na kogo będzie głosował":

"Chyba każdy się domyśli. Nie na jakieś małe partyjki, które podskakują, mają pełne usta i Polski, i pod publiczkę… My wiemy gdzie. Do ludzi z PiS-u, proszę wybaczyć, ja też mam zastrzeżenia, nawet do wspaniałych ludzi" - przekazał ojciec Rydzyk. 

Czytaj też: Osiem lat rządów PiS. Obiecali, nie zrealizowali

"Czekamy chyba rok na zatwierdzenie kierunku lekarskiego u nas (chodzi o Akademię Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu - przyp. red.). Nie idzie to! No niby prawica rządzi" - podkreślił.

Zaznaczył, że - wbrew doniesieniom mediów - ani on, ani zgromadzenie, nie ma z tego tytułu żadnych korzyści materialnych. 

Miecz za ćwierć miliona złotych dla ojca Rydzyka. "Spółki Skarbu Państwa traktowane są jak bankomat"
Miecz za ćwierć miliona złotych dla ojca Rydzyka. "Spółki Skarbu Państwa traktowane są jak bankomat"Jakub Sobieniowski/Fakty TVN

"Bardzo szanuję pana ministra Czarnka, ale, po raz pierwszy to mówię, jestem do pewnego stopnia rozczarowany. Tak długo prosimy o wydział lekarski. Jeżeli robimy błędy jakieś w dokumentach, to niech nam to powiedzą. Od czego ma (minister - red.) tych dyrektorów? A jak ma tych dyrektorów do niczego, to przegonić to! Prawda? Przegonić, to nie jest synekura, że będzie sobie siedział. Każdy ma pracować dobrze" - grzmiał Rydzyk. 

Ministerstwo ogłasza: zgoda już jest

Dwanaście dni po audycji resort edukacji poinformował w mediach społecznościowych o "zwiększaniu liczby miejsc na studiach na kierunkach lekarskich".

W opublikowanej informacji czytamy, że kierunek lekarski będzie mógł zostać uruchomiony na Politechnice Bydgoskiej im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich oraz uczelni Tadeusza Rydzyka, czyli Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.

Do biura prasowego resortu edukacji wysłaliśmy pytanie, czy termin wydania decyzji był w jakiś sposób związany z wypowiedzią ojca Tadeusza Rydzyka. Adrianna Całus-Polak, rzeczniczka resortu, przekonuje, że nie:

"Wystąpienia medialne nie mają wpływu na przebieg postępowania administracyjnego" - napisała w stanowisku do redakcji tvn24.pl. Dodała, że wszystkie wnioski uczelni o zgodę MEiN na utworzenie kierunku lekarskiego podlegają tej samej, trzyetapowej procedurze. Przewiduje ona weryfikację wniosku, skierowanie go do zaopiniowania przez Polską Komisję Akredytacyjną i Ministerstwo Zdrowia oraz - na końcu - wydanie decyzji przez ministra w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał.

"MEiN otrzymało 18 września br. uchwałę Polskiej Komisji Akredytacyjnej w sprawie pozytywnego zaopiniowania wniosku o pozwolenie na prowadzenie studiów na kierunku lekarskim przez AKSiM w Toruniu. W tym samym dniu wpłynęło postanowienie ministra zdrowia również pozytywnie opiniujące wniosek AKSiM w tej sprawie" - przekazała Całus-Polak.

Zaślepka materiału TVN24GO
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO
Materiał jest częścią serwisu TVN24 GO

Autor:bż/tok

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Wlodarczyk / Forum

Pozostałe wiadomości