"Mówił, że naszym ciałem jesteśmy w stanie osiągnąć wszystko". Muzyk oskarżany o pedofilię

[object Object]
Znany muzyk Krzysztof Sadowski oskarżony o pedofilię. Materiał programu "Uwaga" TVN
wideo 2/3

Odwożąc mnie do domu, zatrzymywał się. Kazał iść na tył samochodu i robić konkretne czynności. Była nauka całowania, masturbacji jego i mojej. Zgwałcił mnie. To był ostatni raz, kiedy go widziałam - mówi jedna z byłych podopiecznych Krzysztofa Sadowskiego. Śledztwo w sprawie gwałtu i pedofilii, której miał przed laty dopuścić się znany muzyk i kompozytor, prowadzi warszawska prokuratura. Materiał programu "Uwaga!" TVN.

ZOBACZ CAŁY MATERIAŁ NA STRONIE "UWAGI!" TVN >

- To wszystko było taką pomocą dla nas, żebyśmy coś w życiu osiągnęły. Tak nam powiedział, że tak świat jest skonstruowany i musimy wiedzieć, że w tej branży tak jest, i że naszym ciałem jesteśmy w stanie osiągnąć wszystko - powiedziała jedna z ofiar Krzysztofa Sadowskiego.

- Bo taka branża jest. Showbiznes taki jest - dodała.

Inna z ofiar stwierdziła, że "Krzysztof Sadowski bardzo lubił dzieci". - Jako dziecko nie do końca wiedziałam, co on tak naprawdę robi, natomiast wszyscy widzieliśmy, że on jest dziwny - powiedziała. - Myśmy nawet nie rozmawiali ze sobą dokładnie o tym wszystkim, natomiast dużo osób, dużo dzieci go unikało - przyznała.

- Ten człowiek działał w różnych środowiskach muzycznych: jazzowym, młodzieżowym i wcześniej w kościelnym przez prawie czterdzieści lat - wyjaśniała Ewa Gajda, była podopieczna Krzysztofa Sadowskiego. - Moim zdaniem wiedzieli wszyscy. Każda osoba, która była blisko Krzysztofa Sadowskiego, wiedziała o tym, że jest pedofilem - oceniła.

"W tamtych czasach to był prestiż"

W świecie muzycznym 82-letni dziś Krzysztof Sadowski to postać dobrze znana - organista i kompozytor, współautor piosenek Ireny Santor, Violetty Villas oraz Danuty Rinn. W latach 90. tworzył popularne telewizyjne programy - "Tęczowy Music Box" i "Co jest grane". To programy, których filarem były dziesiątki rozśpiewanych i tańczących dzieci, podopiecznych założonej przez artystę fundacji.

Ewa Gajda przyznała, że zazdrościła koleżankom, że chodzą na próby i biorą udział w występach. Poprosiła rodziców, żeby ją zapisali do zespołu. Dostała się po castingu.

- Cieszyłam się, że dostałam się do zespołu (...), że mamy fajne kolorowe ubrania - mówiła i podkreśliła, że dla dziecka na początku lat 90. "gdzie wszystko było bordowe, szare albo granatowe" to były bardzo pozytywne rzeczy.

Marta, była podopieczna Krzysztofa Sadowskiego wskazała, że członkostwo w zespole "to był wtedy bardzo duży prestiż". - To był jeden z lepszych zespołów i generalnie bym to bardzo dobrze odbierała, bo to były bardzo fajne wspomnienia, samego zespołu - przyznała.

ZOBACZ TAKŻE: HISTORIA TRAUMY. SKRZYWDZIĆ MIAŁ JĄ KRZYSZTOF SADOWSKI >

- Trafiłam na nagrania "Tęczowego Music Boxu", a ponieważ byłam fanką tego programu i zespołu, poszłam do nich i zaczęłam mówić im, że bardzo mi się to podoba, że chciałabym spróbować. Zaprosili mnie na przesłuchanie - opowiedziała Anna. - Był tam wtedy Krzysztof Sadowski - podkreśliła.

- Był miły, bardzo opiekuńczy. Wychowywałam się bez ojca, więc był takim dobrym wujkiem. Przyjeżdżał do mojego domu rodzinnego i opowiadając mamie, jakie mam umiejętności muzyczne i do prowadzenia programu. Chciał nawet moją siostrę uczyć gry na keyboardzie - powiedziała Marta. - W tamtych czasach to był prestiż. W ogóle jego rodzina była uznawana za porządną rodzinę i generalnie przez wszystkich był postrzegany jako człowiek kochający dzieci - dodała.

"Wkładał mi ręce pod bluzkę i w majtki"

Na trop mrocznego oblicza muzyka wpadł blisko rok temu dziennikarz i pisarz Mariusz Zielke. Bohaterka jego kolejnej książki twierdziła, że w dzieciństwie, jako jedna z podopiecznych Sadowskiego była przez niego molestowana. Po sprawdzeniu wiarygodności kobiety Zielke opublikował swe podejrzenia na założonej w tym celu internetowej stronie.

- Chciałem, żeby ofiary dowiedziały się, że ten sprawca dokonał gwałtów i molestowania na wielu osobach. I od razu zaczęły się zgłaszać ofiary. Już pierwszego dnia było ich dużo - mówi Zielke.

Po miesiącu od pierwszej publikacji dziennikarz zebrał blisko 30 relacji kobiet i kilku mężczyzn, którzy twierdzą, że w dzieciństwie byli ofiarami muzyka. Wśród nich jest psycholożka Ewa Gajda.

- On zawsze był wśród dzieci. On zawsze był z nami. Jak jechaliśmy na występy autokarem, to jechał z nami. Wkładał mi ręce pod bluzkę i w majtki, kiedy siedziałam mu na kolanach. Później on się przesiadał do innego dziecka i inne dzieci brał sobie na kolana i robił z nimi to samo - powiedziała Gajda.

Olga: był dla mnie jak ojciec, ale córki nie obejmuje się w tych miejscach. CZYTAJ WIĘCEJ >

Marta opowiedziała, że jak się jechało z nim samochodem, "kazał kłaść rękę na drążku do zmiany biegów". - I on kładł tę rękę na moim ręku i całą drogę tak trzeba było jechać. Był bardzo niemiły, jak się tego nie zrobiło i się nie pamiętało, że tak trzeba zrobić - dodała.

- Sama doświadczyłam tych jego dziwnych zachowań, kiedy wyjechaliśmy na obóz do Kielc. On robił nocne obchody pokojów. Myśmy nocowały po trzy, cztery dziewczynki w pokoju i on przychodził wieczorami, kiedy dzieci były już w piżamach, siadał na łóżko pod pretekstem, że chce powiedzieć dobranoc i wkładał ręce pod kołdrę. Na początku łaskotał, potem głaskał, wsadzał ręce pod pidżamę - powiedziała inna była podopieczna Krzysztofa Sadowskiego.

"Przychodził wieczorami, kiedy dzieci już były w piżamach. Wkładał ręce pod kołdrę"
"Przychodził wieczorami, kiedy dzieci już były w piżamach. Wkładał ręce pod kołdrę"Uwaga TVN

- Kazał mi się położyć na swoim łóżku pod ścianą, a sam położył się z brzegu. Zaczął dotykać. Zobaczyłam, że ma rozpięty pasek od spodni i rozpięty rozporek. Wtedy się przestraszyłam i uciekłam z pokoju. To był mój ostatni kontakt z Krzysztofem Sadowskim - powiedziała Ewa Gajda.

Marta przypomniała, że Krzysztof Sadowski woził dzieci na zajęcia i koncerty niebieskim vanem. - Z tyłu była masa koców i kolorowych poduszek, które służyły pewnie do nagrań. Zawsze odwożąc mnie do domu, zatrzymywał się. Kazał iść na tył i robić konkretne czynności. Była nauka całowania, masturbacji jego i mojej - powiedziała.

Kobieta przyznała otwarcie, że została przez Krzysztofa Sadowskiego zgwałcona. - To był ostatni raz, kiedy go widziałam - dodała.

Umorzenie postępowania

Kiedy Ewa Gajda opowiedziała w domu, co ją spotkało na obozie, jej mama natychmiast złożyła doniesienie o przestępstwie. Sprawa muzyka mogła już wówczas ujrzeć światło dzienne, ale prowadzone przez warszawską komendę policji postępowanie trudno dziś uznać za fachowe.

- Siedziałam w pokoju przesłuchań z jakimiś dwiema paniami. Byłam sama, bez mamy. Moja mama wspomina teraz, że przez drzwi słyszała mój płacz. Pamiętam, że policjantki zapytały mnie o datę, kiedy to się wydarzyło. Mając dziesięć lat powiedziałam, że nie wiem - opowiedziała.

- Policjantki powiedziały, że muszę się zdecydować. I pokazałam na kalendarzu. Okazało się, że pokazałam złą datę, że Sadowski w tym dniu był na wycieczce i był na zdjęciach z tej wycieczki. To było jego alibi, a dziesięciolatka wybrała złą datę. To był powód umorzenia postępowania - zwróciła uwagę Gajda.

Mimo opinii biegłego, że pokrzywdzone dziecko nie kłamie, a jego zeznanie oddaje przebieg zdarzeń, jedyne dotyczące muzyka śledztwo umorzono. Przez blisko 30 lat nikt inny nie powiadomił policji o jego zachowaniach wobec dzieci. Ewa Gajda twierdzi, że stało się tak, ponieważ "Krzysztof Sadowski był bardzo wpływową osobą".

- Był mocno związany ze środowiskami policyjnymi, prawniczymi, prokuratorskimi i politycznymi. Wiem to teraz. Mając dziesięć lat, nie mogłam tego wiedzieć - przyznała. - Dorośli, którzy funkcjonowali w jego otoczeniu, bali się konsekwencji, co by się stało, gdyby na niego donieśli. Konsekwencje dla nich byłyby bardziej negatywne niż dla niego - oceniła.

"To była tajemnica poliszynela"

W środowisku muzycznym mówiło się o sprawie domniemanych skłonności artysty, choć otwarcie przyznają to tylko nieliczni artyści młodszego pokolenia.

- Milczenie byłoby przyzwoleniem. Nikt z nas nie był świadkiem tych koszmarnych czynów pana Sadowskiego. Ale chcemy zabrać głos, żeby wesprzeć te kobiety - powiedziała Aga Zaryan, wokalistka.

"Milczenie byłoby przyzwoleniem". Artyści o sprawie Krzysztofa Sadowskiego
"Milczenie byłoby przyzwoleniem". Artyści o sprawie Krzysztofa SadowskiegoUwaga TVN

- Kiedy jeździliśmy na warsztaty do Puław, ja zaczynałem w 1991 roku, to o tej sprawie się mówiło w naszym środowisku, rozmawiało się ze starszymi osobami - stwierdził pianista Michał Tokaj. - Więc to była taka tajemnica poliszynela - dodał.

- Podczas jednego z koncertów finałowych, tych warsztatów, ktoś z publiczności, kiedy Sadowski wyszedł zapowiedzieć koncert, głośno krzyknął: "Zostaw dzieci" - wspomniał Sławomir Kurkiewicz.

Aga Zaryan powiedziała, że "pojawiały się anonimy". - Temat krążył w postaci anegdotek, historii i niestety kawałów, co jest przerażające. Trzeba by zapytać to starsze pokolenie, które jakoś się nie pali, żeby na ten temat rozmawiać - zwróciła uwagę. - Sama zapytałam osoby z tego środowiska, dlaczego milczą, a one mi powiedziały, że nie chcą na ten temat rozmawiać - dodała.

"To bardzo złożona rzecz"

Ewa Gajda nie wierzy w to, że środowisko muzyczne nie wiedziało na temat zachowań Krzysztofa Sadowskiego. - W stowarzyszeniu jazzowym krążył nieszczęsny anonim o tym, że prezes kąpie się pod prysznicami z dziewczynkami w bursie - powiedziała.

Przyznała, że "powstała nowa norma zachowania". - Krzysztof Sadowski zachowuje się w ten sposób i to jest norma, jakby wszyscy weszli w jego grę, że to jest akceptowane w środowisku. "Dajcie Krzysiowi spokój, niech maca te dziewczynki" - powiedziała Gajda.

Szefowie Polskiego Stowarzyszenia Jazzowego, którym przez ponad 20 lat zarządzał Krzysztof Sadowski, do dziś twierdzą, że o postępowaniu kolegi wobec dzieci nie mieli pojęcia.

- Polskie Stowarzyszenie Jazzowe jest zszokowane. Mieliśmy dwie duże narady zarządu i rady oraz bardzo poszerzonej grupy muzyków, dziennikarzy i kolegów Sadowskiego. Okazało się, że nikt o niczym nie wiedział, więc szok jest potworny - powiedział Piotr Rodowicz, prezes Polskiego Stowarzyszenia Jazzowego.

Tłumaczył, że niewiedza środowiska "to bardzo złożona rzecz". - Nie podejmuję się wyjaśnienia w krótkiej rozmowie. Na szczęście dzisiaj nasza świadomość, nasza i społeczna znacznie się zmieniła. Wszyscy wiemy, że pewne gesty i zachowania są naganne. W latach 80., czy 90. nie było to oczywiste. Mam na myśli przykładowo sadzanie sobie małych dziewczynek na kolana - wyjaśnił Rodowicz.

Prezes Polskiego Stowarzyszenia Jazzowego podkreślił, że nikt nie był świadkiem sytuacji, w których Krzysztof Sadowski miał wkładać ręce pod bluzki czy w majtki. - Tak manipulował ludźmi, separował swoje zachowania, że nikt o tym nie wiedział - dodał.

Śledztwo prokuratury, pytania bez odpowiedzi

Aga Zaryan stwierdziła, że sprawa przez wiele lat była zamiatana pod dywan.

- Może są osoby, które uważają się winne, bo nie zdawały sobie sprawy, że było to na tak ogromną skalę, są już w tej chwili dziesiątki kobiet, które były pokrzywdzone i troszeczkę brakuje odwagi cywilnej, żeby się na ten temat wypowiadać - oceniła wokalistka. - Może te osoby dosłownie go nie kryły, ale jeżeli coś wiedziały, to mogą w tej chwili tym ofiarom pomóc - zwróciła uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ: ŚLEDZTWO W SPRAWIE ZNANEGO JAZZMANA >

Po wybuchu afery Krzysztof Sadowski zniknął: nie odbiera telefonu, a w domu będącym także siedzibą fundacji "Tęcza" reporterzy "Uwagi!" TVN zastali tylko jego byłą żonę. Bez odpowiedzi pozostały również spisane i pozostawione muzykowi pytania.

Przedstawiciel Prokuratury Okręgowej w Warszawie Łukasz Łapczyński poinformował, że w sprawie Krzysztofa Sadowskiego prokuratura prowadzi śledztwo. Dotyczy ono zgwałcenia dwóch pokrzywdzonych w drugiej połowie lat 90., które w chwili zdarzeń nie miały ukończonego 15. roku życia. - Kobiety zgłosiły się do prokuratury, ponadto wskazały listę świadków, jakich w toku postępowania należy przesłuchać - poinformował Łukasz Łapczyński.

Byłe podopieczne Krzysztofa Sadowskiego liczą na sprawiedliwość. - Przez wiele lat sprawdzałam regularnie jego nazwisko w internecie, żeby zobaczyć, czy coś wypłynęło. A ponieważ nic nie wypływało, myślałam, że jest to moja wina, że sobie to wyobraziłam. Że źle zinterpretowałam fakty i, że może w ten sposób krzywdzę w pamięci tego człowieka - stwierdziła Anna.

"To nie jest dobry wujek, to nie jest dobry wychowawca"

Marta przyznała, że o zachowaniach muzyka nie mogła powiedzieć ze wstydu. - Całe życie to trzymałam dla siebie. Przez to mam takie problemy, jakie mam, i w sferze seksualnej, i w sferze prywatnej ma to olbrzymie znaczenie. To jest nieprzepracowana trauma. Uważam, że zmarnował mi życie - oceniła.

- Popłakałam się z radości, że już wiadomo, kim jest ten człowiek. To nie jest dobry wujek, to nie jest dobry wychowawca. To nie jest osoba, z którą można bezpiecznie zostawić dziecko czy nastolatkę. Nigdy nie będzie można, dopóki on żyje. Uważam, że powinien być izolowany - podsumowała Ewa Gajda.

Olga: był dla mnie jak ojciec, ale córki nie obejmuje się w tych miejscach. CZYTAJ WIĘCEJ >

Tuż po nagłośnieniu oskarżeń Krzysztof Sadowski wydał oświadczenie. To był jego jedyny głos w tej sprawie - stanowczo zaprzeczał kierowanym wobec niego zarzutom i wszystkie pojawiające się na jego temat informacje oparte były, jego zdaniem, na pomówieniach jednej kobiety.

Według muzyka miała ona złożyć doniesienie o przestępstwie po tym, gdy odmówił przekazania jej dużej sumy pieniędzy.

"Jestem osobą w podeszłym wieku i złym stanie zdrowia. Kierowane wobec mnie publiczne oszczerstwa dodatkowo ten stan pogarszają, podważając mój dorobek oraz godząc w moje dobre imię" - napisał Krzysztof Sadowski.

ZOBACZ CAŁY MATERIAŁ NA STRONIE "UWAGI!" TVN >

Autor: asty//now / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Chiński statek Yi Peng 3, którego załoga podejrzana jest o zerwanie dwóch kabli telekomunikacyjnych na dnie Morza Bałtyckiego, pozostaje w cieśninie Kattegat. Zdaniem publicznego nadawcy DR może mieć uszkodzoną kotwicę.

"Wymagało to dużej siły". Nowe informacje o zerwanych kablach na dnie Bałtyku

"Wymagało to dużej siły". Nowe informacje o zerwanych kablach na dnie Bałtyku

Źródło:
PAP

Według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, w tym roku odnotowano już ponad 26 tysięcy przypadków zachorowania na krztusiec, 35 razy więcej niż w zeszłym roku. To najwyższa liczba zachorowań od kilku lat. To choroba podstępna, bo objawy często mylone są z przeziębieniem. Tyle, że trwa dłużej, jest bardziej uporczywa i możemy nawet nie wiedzieć, że nią zarażamy. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Krztusiec w Polsce. Podstępna choroba mylona z przeziębieniem

Krztusiec w Polsce. Podstępna choroba mylona z przeziębieniem

Źródło:
TVN24

Śledczy ujawnili, że syn norweskiej księżnej Mette-Marit z jej pierwszego małżeństwa, podejrzany przez policję w tym kraju o dwa przypadki zgwałcenia, starał się zniszczyć obciążające go dowody. Policja twierdzi, że podejrzany starał się usunąć obciążające go materiały z chmury i telefonu.

Syn norwerskiej księżnej próbował zniszczyć dowody na gwałty

Syn norwerskiej księżnej próbował zniszczyć dowody na gwałty

Źródło:
PAP

W sobotę o godzinie 11 w Warszawie zbierze się Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej. Zostanie na niej ogłoszony kandydat Koalicji Obywatelskiej w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. O nominację walczą prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i szef MSZ Radosław Sikorski.

Dziś ogłoszenie kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta

Dziś ogłoszenie kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta

Źródło:
PAP

Niektórzy mieszkańcy północnej Polski w sobotę powinni spodziewać się kolejnych w ostatnich dniach intensywnych opadów śniegu, a także zawiei śnieżnych. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia. Synoptycy ostrzegają również przed oblodzeniem na drogach w niemal całym kraju.

Kolejne duże opady i zawieje śnieżne. IMGW ostrzega

Kolejne duże opady i zawieje śnieżne. IMGW ostrzega

Źródło:
IMGW
Odkąd pamięta, towarzyszyła mu presja. "Bo tak skoczył, gdy miał 10 lat", "bo następca Małysza"

Odkąd pamięta, towarzyszyła mu presja. "Bo tak skoczył, gdy miał 10 lat", "bo następca Małysza"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Policjanci w Holandii wykryli prawie dwa kilogramy narkotyków MDMA, które były ukryte w figurce krasnala ogrodowego. "Od czasu do czasu trafiamy na coś szczególnego" - przyznała policja w komunikacie.

Tak ukryli narkotyki. "Nawet krasnal był zszokowany"

Tak ukryli narkotyki. "Nawet krasnal był zszokowany"

Źródło:
BBC
Zagadka wyjaśniona po 24 latach. Już wiemy, kto zmarł pod Matragoną

Zagadka wyjaśniona po 24 latach. Już wiemy, kto zmarł pod Matragoną

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Koalicja Obywatelska ogłosi wyniki prawyborów, a tym samym przedstawi swojego kandydata na prezydenta. Prokurator generalny Adam Bodnar złożył wniosek o wyrażenie przez Sejm zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na posiedzenie sejmowej komisji do spraw Pegasusa.Tomasz Szmydt dostał azyl na Białorusi. Zobacz pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 23 listopada.

Wynik prawyborów, Szmydt z azylem, wniosek w sprawie Ziobry

Wynik prawyborów, Szmydt z azylem, wniosek w sprawie Ziobry

Źródło:
TVN24, PAP

Radosław Sikorski jest ministrem spraw zagranicznych w rządzie Donalda Tuska. Tę funkcję pełnił już w latach 2007-2014. Teraz chciałby kandydować na prezydenta Polski. O tym, czy zostanie kandydatem Koalicji Obywatelskiej, zdecydują prawybory, w których zmierzy się z Rafałem Trzaskowskim. Co warto wiedzieć o Radosławie Sikorskim?

Radosław Sikorski jest szefem MSZ, teraz chce zostać prezydentem. Kim jest?

Radosław Sikorski jest szefem MSZ, teraz chce zostać prezydentem. Kim jest?

Źródło:
tvn24.pl

Deklaruje znajomość pięciu języków obcych, już dwukrotnie, w pierwszej turze, zwyciężał w wyborach na prezydenta Warszawy. Prezydentem Polski cztery lata temu nie został, przegrał z Andrzejem Dudą. Teraz znów chce wystartować w wyborach, ale najpierw zmierzy się ze swoim partyjnym kolegą - Radosławem Sikorskim w prawyborach Koalicji Obywatelskiej. Co wiemy o aktualnym prezydencie Warszawy? Jak wyglądała jego wcześniejsza praca?

To Rafał Trzaskowski zaproponował prawybory w KO. Czy zwycięży, kim jest?

To Rafał Trzaskowski zaproponował prawybory w KO. Czy zwycięży, kim jest?

Źródło:
tvn24.pl

W Salwadorze znajduje się największe więzienie w Ameryce Łacińskiej. Trafiają tam mordercy, gwałciciele i członkowie gangów. Mowa o Centrum Odosobnienia Terroryzmu - CECOT. Więzienie otwarto w ubiegłym roku. Może pomieścić 40 tysięcy osób i zapełnia się błyskawicznie, bowiem w kraju o jednym z najwyższych wskaźników zabójstw na świecie od dwóch lat panuje stan wyjątkowy. Amnesty International przestrzega, iż Salwador doświadcza "stopniowego zastępowania przemocy gangów przemocą państwową". Społeczeństwo jednak taką politykę popiera - pierwsze dane mówią o spadku przestępczości. Telewizji CNN jako jedynej udało się dostać do strzeżonego kompleksu i pokazać, w jakich warunkach przebywają osadzeni.

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Źródło:
CNN

Na Pomorzu Zachodnim w sobotni poranek pojawiły się burze. Występują obfite opady śniegu i porywiście wieje. Sprawdź, gdzie jest burza i śledź aktualną sytuację pogodową na tvnmeteo.pl.

Grzmi w części kraju. Burz może przybywać

Grzmi w części kraju. Burz może przybywać

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kolejne dni przyniosą nam sporo zmian w pogodzie. Przede wszystkim nad Polskę nadciągnie porcja cieplejszego powietrza, przez którą miejscami temperatura wzrośnie do nawet 14 stopni Celsjusza. Jak długo potrwa to ocieplenie?

Będzie nawet 14 stopni. Jak długo potrwa ocieplenie

Będzie nawet 14 stopni. Jak długo potrwa ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

W Koalicji Obywatelskiej w piątek odbyły się prawybory, wyniki mają zostać podane w sobotę. PiS z kolei ma ogłosić swojego kandydata w niedzielę. Gdyby rzeczywiście faworytem prezesa miał być prezes IPN Karol Nawrocki, to co przesądziło o jego wyborze?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Źródło:
Fakty TVN

Donald Trump wysunął kandydaturę miliardera Scotta Bessenta na stanowisko sekretarza skarbu w nowej amerykańskiej administracji. To kluczowa funkcja w zakresie polityki gospodarczej i fiskalnej. Prezydent elekt komplementował go za silne poparcie dla "Agendy America First".

Ma poprowadzić kraj ku nowej "złotej erze". Trump podał kolejne nazwisko

Ma poprowadzić kraj ku nowej "złotej erze". Trump podał kolejne nazwisko

Źródło:
PAP

Podczas spotkania marszałka Sejmu Szymona Hołowni w Rypinie (Kujawsko-Pomorskie) doszło do ostrej wymiany zdań między nim a dwoma mieszkańcami. Zarzucili oni kandydatowi na prezydenta, że "koalicja 13 grudnia nie martwi się o Polskę" i że "wszystko jest sprzedane". Po dłuższej dyskusji Hołownia chciał im podać rękę, ale ci jednak odmówili.

"Podamy sobie ręce czy nie? Zrobiłem, co mogłem". Spięcie na spotkaniu z Hołownią

"Podamy sobie ręce czy nie? Zrobiłem, co mogłem". Spięcie na spotkaniu z Hołownią

Źródło:
PAP

- Jestem z zawodu nauczycielem historii. I trudno, żebym dziś nie powiedział kilku zasadniczych słów dotyczących sytuacji, bo ona jest sytuacją historyczną, w jakiej znaleźliśmy się my wszyscy - mówił na Krajowym Zjeździe Delegatów Związku Nauczycielstwa Polskiego Donald Tusk. Premier ocenił, że wojna na wschodzie wchodzi w rozstrzygającą fazę i "zbliża się nieznane".

Premier o "wydarzeniach ostatnich kilkudziesięciu godzin". "Zbliża się nieznane"

Premier o "wydarzeniach ostatnich kilkudziesięciu godzin". "Zbliża się nieznane"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Obecnie kumulacja wynosi 520 milionów złotych. W Polsce odnotowano pięć wygranych czwartego stopnia w wysokości ponad 224 tysięcy złotych. Oto liczby, które wylosowano 22 listopada 2024 roku.

Wielka kumulacja w Eurojackpot

Wielka kumulacja w Eurojackpot

Źródło:
tvn24.pl

Olaf Scholz ma zostać kandydatem SPD na kanclerza w przedterminowych wyborach. Niemieckie media szeroko komentują zapowiadane na poniedziałek ogłoszenie tej nominacji. Portal RND ocenił, że Scholz "ma szansę udowodnić, że jego kanclerstwo nie było historycznym nieporozumieniem". "Sueddeutsche Zeitung" nazywa go zaś "wypaloną marką" i pisze, że "jest prawdopodobnie najsłabszym, najmniej odpowiednim kandydatem na kanclerza, jakiego SPD kiedykolwiek wysunęła".

SPD wybrała kandydata. "Na pierwszy rzut oka wydaje się to niemal szalone"

SPD wybrała kandydata. "Na pierwszy rzut oka wydaje się to niemal szalone"

Źródło:
PAP

Orange Polska ostrzega przed SMS-ami, w których oszuści podszywają się pod tego operatora. Wiadomości dotyczą rzekomej konieczności aktywacji konta.

Uwaga na takie SMS-y

Uwaga na takie SMS-y

Źródło:
tvn24.pl

W niedzielę o godzinie 16 w Krakowie odbędzie się obywatelskie spotkanie z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Podczas wydarzenia zostanie ogłoszona decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata na prezydenta - przekazał w piątek rzecznik PiS Rafał Bochenek.

"Decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata". Rzecznik PiS podał szczegóły

"Decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata". Rzecznik PiS podał szczegóły

Źródło:
PAP, TVN24

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o przekroczeniu dopuszczalnego poziomu pestycydu w herbacie czarnej liściastej. "Nie należy spożywać partii produktów określonych w komunikacie" - zaapelował GIS.

Partie herbaty wycofane ze sklepów. "Zagrożenie dla zdrowia"

Partie herbaty wycofane ze sklepów. "Zagrożenie dla zdrowia"

Źródło:
tvn24.pl

CBOS zbadał preferencje partyjne Polaków w drugiej połowie listopada. Gdyby wybory do Sejmu odbyły się teraz, Koalicja Obywatelska zdobyłaby 32 proc. głosów, Prawo i Sprawiedliwość - 31 proc., Konfederacja - 13 proc. W komentarzu zwrócono uwagę na prawdopodobny wpływ wyborów w USA na wzrost poparcia dla PiS.

"Powrót wyborców" jednej partii. Nowy sondaż

"Powrót wyborców" jednej partii. Nowy sondaż

Źródło:
PAP

Reportaż "To nie jest kraj dla kobiet" dziennikarki TVN24 Anety Regulskiej został wyróżniony na 30. Festiwalu Form Dokumentalnych NURT 2024. Opowiada o losie kobiet w obliczu restrykcyjnego prawa aborcyjnego. - Sprawy kobiet, ich prawa, nigdy nie powinny być przedmiotem cynicznych, politycznych targów, rozgrywek czy interesów - komentowała dziennikarka.

Wyróżnienie dla reportażu Anety Regulskiej "To nie jest kraj dla kobiet"

Wyróżnienie dla reportażu Anety Regulskiej "To nie jest kraj dla kobiet"

Źródło:
TVN24, PAP

Wiedeńska policja w piątek znalazła w pobliżu szpitala w stolicy Austrii ciało noworodka. Dzień wcześniej służby informowały o szeroko zakrojonych poszukiwaniach dziecka, które zniknęło z sali na oddziale neonatologicznym.

Noworodek zniknął ze szpitalnej sali. Nie żyje

Noworodek zniknął ze szpitalnej sali. Nie żyje

Źródło:
APA, ENEX, ORF, Kurier, tvn24.pl

Firma Northvolt kończy działalność związaną z rozwojem i produkcją magazynów energii w Gdańsku - ogłosili przedstawiciele firmy. Jak dodano, koncern szuka kupca na zakład w tym mieście.

Firma zamyka fabrykę w Polsce. "Trudna decyzja"

Firma zamyka fabrykę w Polsce. "Trudna decyzja"

Źródło:
PAP

- Trudno sobie wyobrazić, że policjanci wytargali z samochodu trzeźwego kierowcę i go bezpodstawnie pobili, a jednak tak było w tej sytuacji - mówi adwokat kierowcy, któremu sąd przyznał 160 tysięcy odszkodowania od policji w Zabrzu za pobicie. Najpierw to on był jednak oskarżony o napaść na policjantów.

Pobili go, bo odmówił badania alkomatem. Wygrał w sądzie, policja ma mu zapłacić 160 tysięcy złotych

Pobili go, bo odmówił badania alkomatem. Wygrał w sądzie, policja ma mu zapłacić 160 tysięcy złotych

Źródło:
TVN24/Gazeta Wyborcza

W czwartkowe popołudnie w stanie Alabama stracono Careya Dale Graysona, skazanego za zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku. Jak podkreślają amerykańskie media, był on trzecią jak dotąd osobą, w stosunku do której karę śmierci wykonano poprzez uduszenie azotem.

Kolejna egzekucja nową metodą. 50-latek stracony za brutalne zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku

Kolejna egzekucja nową metodą. 50-latek stracony za brutalne zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku

Źródło:
USA Today, CNN, tvn24.pl
"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Cyfrowi wydawcy są zaniepokojeni. Google zapowiedział testowe usunięcie z wyszukiwarki treści publikowanych przez media informacyjne. Zmiana ma dotyczyć jednego procenta użytkowników, ale i tak to ruch niepokojący, pewnego rodzaju presja i straszak. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

Źródło:
TVN24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

"Juror#2" to tytuł najnowszego filmu 94-letniego Clinta Eastwooda, który w końcu grudnia trafi na platformę Max. Legendarny hollywoodzki mistrz nakręcił thriller sądowy, którego bohater zasiadający w ławie przysięgłych odkrywa, że sam jest powiązany ze sprawą, w której ma sądzić. Obraz zbiera pochwalne recenzje i jest bodaj najlepszym filmem Eastwooda od czasu nakręconego w 2014 roku "Snajpera".

Thriller sądowy hollywoodzkiej legendy już w grudniu na platformie Max

Thriller sądowy hollywoodzkiej legendy już w grudniu na platformie Max

Źródło:
"The Hollywood Reporter", "The Guardian", tvn24.pl

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl