Możliwość promocji, przyspieszony rozwój, wizerunek Krakowa jako miasta olimpijskiego – to wszystko, w opinii ministerstwa sportu, przepadło wraz z decyzją krakowian, którzy w niedzielnym referendum zagłosowali przeciwko organizacji zimowej olimpiady w Krakowie za 8 lat. - To stracona szansa - ocenia resort.
- Fakt wycofania się z organizacji tej prestiżowej imprezy może być postrzegany jako stracona szansa nie tylko dla regionu, ale też dla całego kraju – piszą w oświadczeniu przesłanym do mediów przedstawiciele ministerstwa.
Co z dofinansowaniem?
Resort, czytamy, "analizuje konsekwencje wstępnych wyników referendum lokalnego (...) w kontekście zawartej przez Ministra Sportu i Turystyki z miastem Kraków umowy dofinansowania ze środków budżetu państwa ubiegania się o organizację Zimowych Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich w roku 2022 r.
Szanują, ale i żałują
Ministerstwo zapewnia, że szanuje demokratyczny wybór krakowian, ale odczytuje go jako wielką stratę. Jak pisze Katarzyna Kochaniak z Ministerstwa Sportu i Turystyki, "Zimowe Igrzyska Olimpijskie byłyby, wzorem piłkarskich mistrzostw Europy, szansą przyspieszonego rozwoju w wielu obszarach".
- Już dziś Kraków jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich marek w Europie. Igrzyska z pewnością pomogłyby ukształtować postrzeganie Krakowa jako ośrodka olimpijskiego, a przy tym stolicy dynamicznego regionu i wiarygodnego partnera – dodaje Kochaniak.
Ministerstwo podkreśla, że przed podjęciem dalszych kroków, będzie porozumiewało się ze swoimi partnerami z Krakowa.
O staraniach Krakowa i konsekwencjach referendum możesz przeczytać tutaj:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: KMK/ / Źródło: TVN 24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Kraków