Niedźwiedzica zaatakowała leśniczego podczas pracy w lesie. Uderzyła go łapą w głowę i plecy. Ciężko ranny mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Sanoku (Podkarpacie). - Odniósł poważne obrażenia głowy, stracił dużo krwi - informuje Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.
Do zdarzenia doszło w środę, 19 października na terenie Nadleśnictwa Lutowiska w leśnictwie Tworylczyk. Jak relacjonuje Edward Marszałek, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, 64-letni leśniczy dokonywał w tym dniu przeglądu uprawy jodłowej. W pewnym momencie zauważył zbliżającego się w jego kierunku małego niedźwiedzia. Po chwili został zaatakowany przez dużą samicę, najprawdopodobniej matkę niedźwiadka. - Zdążył ochronić rękoma głowę, skulił się na ziemi pod rosnącą najbliżej brzozą. Niedźwiedzica po zadaniu ciosów w głowę i w plecy oddaliła się - relacjonuje rzecznik RDLP w Krośnie.
Mimo ciężkich obrażeń ranny leśniczy zdołał telefonicznie wezwać na pomoc innego leśnika. Ten wezwał na miejsce pogotowie i wraz z kilkoma pracownikami Zakładu Usług Leśnych udał się na wskazane przez poszkodowanego miejsce. Po zaopatrzeniu ran mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Sanoku.
Leśnik ma rany głowy, ucha i pleców
64-latek odniósł poważne obrażenia. - To rana szarpana na głowie o długości około 20 centymetrów, poszarpane ucho oraz ślad na plecach. Stracił dużo krwi - relacjonuje Marszałek.
Jak przekazał rzecznik RDLP w Krośnie, stan poszkodowanego jest stabilny. Mężczyzna nadal przebywa w sanockim szpitalu.
Leśnicy apelują o ostrożność podczas wędrówek po lasach i przypominają, że miejsca, gdzie można potencjalnie spotkać niedźwiedzia oznaczone są stosownymi tablicami ostrzegawczymi.
Co zrobić podczas spotkania z niedźwiedziem?
Aby uniknąć spotkania z drapieżnikiem, należy poruszać się wyłącznie po wyznaczonych szlakach. Unikać wieczornych, samotnych wycieczek po lasach. Nie wchodzić w gęste zarośla (młodniki, uprawy), gdzie mogą przebywać niedźwiedzie.
Jeśli jednak dojdzie do spotkania z niedźwiedziem, bezwzględnie nie należy uciekać, wykonywać gwałtownych ruchów ani patrzeć zwierzęciu w oczy, bo to może sprowokować je do ataku. Należy powoli, ostrożnie się wycofać. Jeśli niedźwiedź się nie wycofa, należy położyć się na ziemi i zasłonić głowę rękoma, tak aby ochronić twarz, szyję i uszy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: RDLP w Krośnie