"Może ktoś działa na rozbicie tego protestu". Protestujący odrzucają porozumienie

Aktualizacja:
[object Object]
Protestujący odnieśli się do podpisania porozumienia w sprawie wsparcia osób niepełnosprawnychtvn24
wideo 2/24

- Nie uznajemy, nie zgadzamy się - tak protestujący skomentowali zawarcie porozumienia w sprawie wsparcia osób niepełnosprawnych. We wtorek dokument podpisali przedstawiciele rządu i części środowiska osób niepełnosprawnych. Nie było wśród nich reprezentantów protestujących w Sejmie, którzy odrzucili ofertę, ponieważ - jak tłumaczyli - nie został zrealizowany jeden z ich podstawowych postulatów.

Rząd i przedstawiciele części środowiska osób niepełnosprawnych podpisali we wtorek w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" porozumienie w sprawie wsparcia osób niepełnosprawnych, ale bez udziału osób protestujących w Sejmie. Zawiera ono zobowiązania rządu m.in. podniesienie od 1 czerwca wysokości renty socjalnej.

"Nie było żadnych osób reprezentujących grupę protestujących"

Protestujący rodzice podkreślili na konferencji prasowej w Sejmie, że na spotkaniu, gdzie zostało podpisane porozumienie, "nie było żadnych osób reprezentujących grupę protestującą". - Były tam osoby zupełnie nam nieznane, jakieś organizacje, stowarzyszenia, więc wygląda na to, że rząd podpisał porozumienie sam ze sobą - mówiła jedna z protestujących, Anna Rzepka.

Ze strony rządu porozumienie podpisali minister rodziny pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska oraz pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych Krzysztof Michałkiewicz.

Ze strony organizacji pozarządowych, działających na rzecz osób z niepełnosprawnością dokument podpisały m.in.: Fundacja Aktywizacja, Fundacja Integracja, Fundacja Pomóż Innym, Fundacja Aktywnej Rehabilitacji, Fundacja Szansa dla Niewidomych.

"Nie uznajemy tego, nie zgadzamy się z tym"

- My oczywiście się na to nie zgadzamy, ponieważ nie został zrealizowany nasz podstawowy, pierwszy, priorytetowy postulat, czyli wprowadzenie dodatku rehabilitacyjnego w wysokości 500 złotych. Nie uznajemy tego, nie zgadzamy się z tym. Tutaj jest centrum dialogu, wielokrotnie zapraszaliśmy osoby decyzyjne, można było przychodzić, można było się konsultować - tłumaczyła Rzepka.

Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych dodała, że to jest podobna sytuacja do tej, która spotkała protestujących w 2014 roku. - Wtedy, kiedy przyjechaliśmy do Sejmu i mówiliśmy jak ciężko jest w rodzinach z dziećmi niepełnosprawnymi, zostały natychmiast do Sejmu zaproszone też różne organizacje pozarządowe, stowarzyszenia i fundacje, które mówiły, że jest pięknie. Podważano wtedy, już w 2014 roku, nasze postulaty - opowiadała.

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska zaapelowała we wtorek do protestujących o zakończenie protestu w Sejmie. Podkreśliła, że zaproszenie do rozmów w ministerstwie i w Centrum Dialogu jest aktualne.

- My apelujemy do pani minister, żeby bardzo szybko zabrała się do pracy, żeby zaczęła pracować nad pierwszym postulatem, bo mamy dwa postulaty, to jest pakiet nierozerwalnych postulatów - zaznaczyła Iwona Hartwich.

Na pytanie reporterki TVN24, jaki miałby być - zdaniem protestujących - cel takiego działania rządu, Hartwich odpowiedziała: - Może ktoś działa na rozbicie tego protestu. Nie mamy pojęcia, gdzieś zostało podpisane porozumienie, my tych osób nie znamy. To jest dla nas mało zrozumiała sytuacja, nic to dla nas nie zmienia. My nie wyjdziemy z tego Sejmu, dopóki nie zostanie zrealizowany pierwszy, priorytetowy postulat.

"Może ktoś działa na rozbicie tego protestu"
"Może ktoś działa na rozbicie tego protestu"tvn24

"Przywiozłam propozycję porozumienia"

Wcześniej we wtorek rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska przyjechała do protestujących do Sejmu i zapraszała ich do Rady Dialogu na podpisanie porozumienia.

- Przywiozłam propozycję porozumienia w sprawie wsparcia osób niepełnosprawnych przez Radę Ministrów - mówiła.

- W tym porozumieniu, które paniom zostawię, jest zobowiązanie do podniesienia z dniem 1 czerwca wysokości renty socjalnej do poziomu najniższej emerytury - przekazała. Dodała, że w załączniku jest projekt ustawy.

Protestujący jednak nie przyjęli oferty. - My dziękujemy za to porozumienie. To nie jest dla nas porozumienie - komentowała Iwona Hartwich.

- Czy pani zna nasz pierwszy postulat (dodatek rehabilitacyjny w kwocie 500 złotych miesięcznie - red.), z którym przyjechaliśmy w imieniu osób niepełnosprawnych? - pytała rzeczniczkę rządu.

Dodała, że dwa postulaty, z którymi przyjechali do Sejmu - dodatku rehabilitacyjnego i renty socjalnej - są nierozerwalne. - Czy pani się zgodzi, że 900 złotych w portfelu tych osób niepełnosprawnych starczy na życie, czy nie starczy? - dopytywała Kopcińską.

Rzeczniczka odpowiedziała, że najważniejsze jest to, by protestujący "zobaczyli i uwierzyli w dobrą wolę rządu".

Hartwich odparła, że protestujący w tę dobrą wolę nie wierzą.

Rzeczniczka rządu przyszła z propozycją. "To nie jest dla nas porozumienie"
Rzeczniczka rządu przyszła z propozycją. "To nie jest dla nas porozumienie"tvn24

"Proszę to zabrać ze sobą. My tego nie chcemy"

- Bardzo czekałyśmy tutaj na panią. Sądziłyśmy, że państwo podejdą do problemu poważnie i podpiszemy porozumienie, kiedy w tej ustawie znajdzie się również pierwszy postulat - powiedziała Hartwich do rzeczniczki rządu. Przypomniała, że pierwszy postulat mówi "o skromnym dodatku 500 złotowym do życia dla tych osób niepełnosprawnych, niezdolnych do samodzielnej egzystencji".

- Dziękujemy, proszę się zastanowić, szkoda czasu waszego - dodała.

- My nie przyszłyśmy prosić o jakąś kwotę, której - wiemy - nie można przeskoczyć. Aczkolwiek taka kwota 2000 czy 3000 złotych pomogłaby w rehabilitacjach - mówiła inna z protestujących w Sejmie.

Rzeczniczka rządu oświadczyła, że pozostawi porozumienie. - To jest państwa porozumienie. To nie jest nasze porozumienie - powtórzyła Iwona Hartwich. - Niech pani zabierze to porozumienie i niech pani przyjdzie z tym porozumieniem, o które prosimy dla tych niepełnosprawnych naszych dzieci po 18. roku (życia), niezdolnych do samodzielnej egzystencji - kontynuowała.

Kiedy Kopcińska odchodziła, zostawiając mimo wszystko dokumenty, Hartwich oddała je ze słowami: Proszę to zabrać ze sobą. My tego nie chcemy. My czekamy na dwa postulaty.

Kopcińska: nie da się z dnia na dzień wprowadzić wszystkich rozwiązań

Joanna Kopcińska w późniejszej wypowiedzi dla mediów przekonywała, że w propozycji porozumienia zawarte są także inne postulaty, poza zrównaniem renty socjalnej z najniższą emeryturą i rentą z tytułu niezdolności do pracy. - Chcemy utworzyć z dniem 1 stycznia 2019 roku fundusz solidarnościowy, finansujący wsparcie osób niepełnosprawnych - mówiła. Zapowiedziała, że rząd zamierza wprowadzić od 1 lipca 2018 roku "koordynowaną opiekę dla osób niepełnosprawnych ze szczególnymi potrzebami rehabilitacyjnymi" oraz realizować program Dostępność Plus ze szczególnym uwzględnieniem osób niepełnosprawnych. - Chcemy wypracować jak najlepsze rozwiązania i czynimy to od dwóch lat. Nie było do tej pory tak znaczących wzrostów nakładów na potrzeby osób niepełnosprawnych, ale musimy sobie powiedzieć wprost (...), tego nie da się zrobić z dnia na dzień - stwierdziła. - Mimo faktycznie niezłych prognoz finansowych, odpowiedzialne państwo to państwo, które prowadzi taką politykę, która zabezpiecza stabilność finansową całego budżetu, wszystkich potrzeb Polaków - dodała.

"Rząd nie rozumie"

Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczyła, że "w dalszym ciągu rząd nie rozumie, z czym protestujący przyjechali do Sejmu". - Mamy dwa postulaty, to jest taki pakiet - dodała.

- Przychodzi pani minister ze swoimi propozycjami, w ogóle się z nami nie licząc - oceniła Hartwich. - My przyjechaliśmy naprawdę z dwoma bardzo skromnymi postulatami w imieniu naszych niepełnosprawnych dzieci. Przecież te dzieci nie zaprotestują na ulicy, to są dzieci niepełnosprawne w stopniu znacznym. One są niewidome, na wózkach, z zespołem Downa, to są dzieci, które wymagają stałej i bezwzględnej naszej opieki - podkreślała.

Hartwich: mamy dwa postulaty, to jest taki pakiet
Hartwich: mamy dwa postulaty, to jest taki pakiettvn24

Dwa postulaty

Rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych wraz podopiecznymi protestują w Sejmie i domagają się realizacji dwóch głównych postulatów. Pierwszy z nich to wprowadzenie dodatku rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych, niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie bez kryterium dochodowego. Dodatek miałby nie być wliczany do dochodu osoby niepełnosprawnej.

Drugi to zrównanie kwoty renty socjalnej z najniższą rentą z ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wraz ze stopniowym podwyższaniem tej kwoty do równowartości minimum socjalnego obliczonego dla gospodarstwa domowego z osobą niepełnosprawną.

Wysokość renty socjalnej to 84 procent kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Ta od 1 marca 2018 roku wynosi 1029,80 zł.

Gdyby miały zostać spełnione postulaty protestujących w Sejmie, kosztowałoby to państwo 99,75 mln miesięcznie więcej niż wypłaca opiekunom obecnie - zakładając, że opiekunowie nie będą domagali się wyrównania wstecz. Kwotę tę oszacowaliśmy, mnożąc żądania protestujących w Sejmie (dodatek 500 złotych plus podwyższenie rent o około 165 złotych) przez szacunkową liczbę uprawnionych, czyli 150 tysięcy.

Autor: js,KB//rzw / Źródło: TVN24, PAP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Dramatyczne sceny na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Legnicy (Dolnośląskie). Agresywny pacjent zaatakował personel medyczny, rannych zostało dziewięć osób. Do obezwładnienia mężczyzny konieczna była interwencja kilkunastu osób. Szpital wydał oświadczenie w tej sprawie.

Brutalny atak na pracowników szpitala w Legnicy. Dziewięć osób rannych

Brutalny atak na pracowników szpitala w Legnicy. Dziewięć osób rannych

Źródło:
tvn24.pl

Należy wyciszyć spór i nie dawać się ponieść emocjom - stwierdził były ambasador USA w Polsce Daniel Fried, który komentował piątkową kłótnię Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu. Były wysoki rangą urzędnik Pentagonu Ian Brzezinski powiedział natomiast, że "to, czego potrzebujemy, to wykorzystanie naszej przytłaczającej siły Zachodu". Do kłótni przywódców odniósł się również były ambasador Stanów Zjednoczonych w Rosji Michael McFaul.

Co dalej po kłótni w Białym Domu? Eksperci o "wyciąganiu ręki" i "łataniu wyrwy"

Co dalej po kłótni w Białym Domu? Eksperci o "wyciąganiu ręki" i "łataniu wyrwy"

Źródło:
PAP

Podczas burzliwego spotkania w Białym Domu zarówno prezydent Donald Trump, jak i wiceprezydent J.D. Vance zarzucali Wołodymyrowi Zełenskiemu, że nie jest wystarczająco wdzięczny. Stacja CNN policzyła, że od początku wojny prezydent Ukrainy dziękował za wsparcie narodowi amerykańskiemu i przywódcom co najmniej 33 razy.

Trump i Vance zarzucali mu niewdzięczność. CNN przypomina: dziękował co najmniej 33 razy

Trump i Vance zarzucali mu niewdzięczność. CNN przypomina: dziękował co najmniej 33 razy

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Spotkanie Wołodymyra Zełenskiego i Donalda Trumpa w Białym Domu miało burzliwy przebieg. Doszło do ostrej wymiany zdań między prezydentami. Publikujemy nagranie z najgorętszego fragmentu tej dyskusji wraz z transkrypcją.

Najgorętsze chwile w Gabinecie Owalnym. Słowo po słowie

Najgorętsze chwile w Gabinecie Owalnym. Słowo po słowie

Źródło:
TVN24

Pytani o kłótnię pomiędzy Donaldem Trumpem a Wołodymyrem Zełenskim eksperci stwierdzają, że wcale nie musi ona działać na niekorzyść Ukrainy. Jak ocenił ekspert portalu Defence24.pl kmdr por. rez. Maksymilian Dura, możliwe, że również "rozmowy Trumpa z Federacją Rosyjską zakończyły się fiaskiem". Z kolei profesor Michał Urbańczyk z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu stwierdził, że "prezydent Trump może się mylić, mówiąc, że Ukraina i prezydent Zełenski nie mają żadnych atutów w ręku".

"Trump może się mylić, mówiąc, że Zełenski nie ma w ręku żadnych atutów"

"Trump może się mylić, mówiąc, że Zełenski nie ma w ręku żadnych atutów"

Źródło:
TVN24

Dziś staje się jasne, kto w Polsce chce realizować rosyjskie interesy. Z głupoty czy z wyrachowania - bez znaczenia - napisał w sobotę premier Donald Tusk. Jak zaznaczył, dlatego stawka wyborów prezydenckich "jest wysoka jak nigdy dotąd". "Niech już nikt nie udaje, że tego nie widzi" - dodał.

Tusk: niech już nikt nie udaje, że tego nie widzi

Tusk: niech już nikt nie udaje, że tego nie widzi

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek miał spokojną noc i odpoczywa - przekazał w sobotę rano Watykan. Papież od ponad dwóch tygodni przebywa w szpitalu, gdzie walczy z obustronnym zapaleniem płuc.

Najnowszy komunikat w sprawie stanu zdrowia papieża

Najnowszy komunikat w sprawie stanu zdrowia papieża

Źródło:
Reuters

To będzie jedna z największych deportacji z Polski od 1989 roku - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk. Odniósł się do kwestii działań wobec przestępców, którzy są cudzoziemcami. Mówił, że "w samolotach będą bardzo różne osoby, również członkowie grup przestępczych".

Wiceszef MSWiA: to będzie jedna z największych deportacji z Polski od 1989 roku

Wiceszef MSWiA: to będzie jedna z największych deportacji z Polski od 1989 roku

Źródło:
TVN24

Agenci CBA na polecenie prokuratury zatrzymali byłego komendanta głównego policji Zbigniewa M. - przekazał rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.

Były szef policji zatrzymany przez CBA. Tuż po wyjściu z samolotu

Były szef policji zatrzymany przez CBA. Tuż po wyjściu z samolotu

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Siedmiolatka zadzwoniła na numer 112 i śmiejąc się, powiedziała, że ktoś zabił jej koleżankę. Pod wskazany adres pojechali malborscy policjanci. Interwencja funkcjonariuszy zakończyła się sporządzeniem dokumentacji do sądu rodzinnego.

Siedmiolatka zadzwoniła na numer alarmowy. Zgłosiła, że ktoś zabił jej koleżankę i się rozłączyła

Siedmiolatka zadzwoniła na numer alarmowy. Zgłosiła, że ktoś zabił jej koleżankę i się rozłączyła

Źródło:
PAP

Policjanci z Poznania wstępnie wykluczają, by ktoś przyczynił się do śmierci kobiety, której ciało znaleziono w zaparkowanym aucie na jednym z osiedli na Piątkowie. Okoliczności jej śmierci wyjaśniają policjanci.

Zmarła w aucie, prawdopodobnie w nim mieszkała

Zmarła w aucie, prawdopodobnie w nim mieszkała

Źródło:
tvn24.pl

Główny Inspektorat Sanitarny wydał w piątek ostrzeżenie dotyczące skażenia kilku partii kosmetyku CD Softcreme - Soft Creme Wasserlilie. "Nie należy stosować produktu wskazanego w komunikacie" - poinformował GIS.

Ostrzeżenie przed kosmetykiem. "Nie należy stosować produktu"

Ostrzeżenie przed kosmetykiem. "Nie należy stosować produktu"

Źródło:
PAP

Sekretarz stanu USA Marco Rubio stwierdził, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powinien przeprosić za swoją "antagonistyczną postawę" i "marnowanie czasu" podczas spotkania z Donaldem Trumpem w Białym Domu.

Sekretarz stanu USA: Zełenski powinien przeprosić za marnowanie czasu

Sekretarz stanu USA: Zełenski powinien przeprosić za marnowanie czasu

Źródło:
PAP

O kłótni w Białym Domu rozpisują się światowe media. "Podważone zostały zdolności mediacyjne Trumpa" - pisze francuski "Le Monde". "Trump poniża Zełenskiego" - twierdzi włoska "la Repubblica". O "żenującym widowisku" pisał hiszpański "El Pais".

"Żenujące widowisko", "najlepszy dzień dla Putina". Światowe media o kłótni w Białym Domu

"Żenujące widowisko", "najlepszy dzień dla Putina". Światowe media o kłótni w Białym Domu

Źródło:
TVN24, PAP, Bild, La Repubblica, El Pais, France24, Le Monde, CNN

Mieliśmy dwóch na jednego i taka awantura w Białym Domu nie zdarzyła się w najnowszej historii Stanów Zjednoczonych, jeżeli w ogóle kiedykolwiek - powiedział Wojciech Lorenz, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych w programie #BezKitu, komentując burzliwy przebieg rozmów prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Białym Domu. - Celem prezydenta Zełenskiego miała być realizacja ukraińskiego interesu, czyli maksymalna normalizacja relacji ze Stanów Zjednoczonych, a zakończyło się katastrofą - przekonywał w magazynie "Polska i Świat" Adam Eberhardt, wicedyrektor Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego.

Eksperci o możliwych scenariuszach po spotkaniu Trump-Zełenski. "Ciche dni" i "najgorsze, co może nas czekać"

Eksperci o możliwych scenariuszach po spotkaniu Trump-Zełenski. "Ciche dni" i "najgorsze, co może nas czekać"

Źródło:
TVN24

W tej straszliwej wojnie nigdy nie wolno nam mylić agresora z ofiarą - napisał w mediach społecznościowych Friedrich Merz, przyszły kanclerz Niemiec. To jeden z wielu głosów wsparcia dla Ukrainy i Wołodymyra Zełenskiego, który płynie ze strony europejskich przywódców po fiasku rozmów Zełenskiego z Donaldem Trumpem w Waszyngtonie. W innym tonie sprawę skomentował premier Węgier Viktor Orban. "Silni ludzie tworzą pokój, słabi ludzie tworzą wojnę" - napisał.

Europa wspiera Zełenskiego. Orban podziękował Trumpowi

Europa wspiera Zełenskiego. Orban podziękował Trumpowi

Źródło:
PAP/tvn24.pl
Druga Jałta? "Widzę jedynie źle przeprowadzone negocjacje"

Druga Jałta? "Widzę jedynie źle przeprowadzone negocjacje"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ukraiński samolot prezydencki opuścił w sobotę Stany Zjednoczone i zmierza do Londynu - przekazała agencja Interfax-Ukraina, powołując się na informacje serwisu FlightAware. Nie ma oficjalnego potwierdzenia, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski znajduje się na pokładzie.

Ukraiński samolot prezydencki wyleciał z USA

Ukraiński samolot prezydencki wyleciał z USA

Źródło:
PAP

Szeryf hrabstwa Santa Fe Adan Mendoza na konferencji prasowej przekazał, że zwłoki amerykańskiego aktora Gene'a Hackmana i jego żony Betsy Arakawy leżały w ich domu od ponad tygodnia. Dodał, że na ciałach zmarłych nie stwierdzono żadnych urazów.

Nowe informacje o śmierci Gene'a Hackmana i jego żony

Nowe informacje o śmierci Gene'a Hackmana i jego żony

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk podpisał zarządzenia, które przedłużają do 31 maja 2025 roku obowiązywanie stopni alarmowych drugiego stopnia BRAVO oraz BRAVO-CRP na terenie Polski - przekazało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.

Stopnie alarmowe w Polsce. Jest decyzja premiera

Stopnie alarmowe w Polsce. Jest decyzja premiera

Źródło:
PAP

Rada Polityki Pieniężnej podczas styczniowego posiedzenia ponownie odrzuciła wniosek o podwyżkę stóp procentowych o 200 punktów bazowych, który poparła jedynie Joanna Tyrowicz. Pozostali obecni na posiedzeniu byli przeciw - podał NBP. Innych wniosków nie składano.

Padła propozycja dużej podwyżki stóp procentowych. Są wyniki głosowania

Padła propozycja dużej podwyżki stóp procentowych. Są wyniki głosowania

Źródło:
PAP
Następca Franciszka? "Możemy być mocno zaskoczeni"

Następca Franciszka? "Możemy być mocno zaskoczeni"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Naukowcy rozwiązali zagadkę śmierci ofiary erupcji Wezuwiusza, której mózg zamienił się w organiczne szkło. Główną rolę w procesie witryfikacji, czyli zeszklenia się tkanek, prawdopodobnie odegrał pył wulkaniczny. To pierwszy i jedyny znany przypadek naturalnej zamiany ludzkich tkanek w szkło.

Po wybuchu wulkanu ludzki mózg zamienił się w szkło. Badacze wiedzą, dlaczego

Po wybuchu wulkanu ludzki mózg zamienił się w szkło. Badacze wiedzą, dlaczego

Źródło:
CNN, LiveScience, BBC

Początek marca przyniesie nam sprzyjające warunki do powstawania polarnych chmur stratosferycznych. To rzadkie zjawisko, któremu może towarzyszyć efektowna, tęczowa poświata. Jak powstają "perłowe" obłoki i w jaki sposób możemy je obserwować?

Nad Polską mogą pojawić się "perłowe" obłoki. Kiedy ich wypatrywać?

Nad Polską mogą pojawić się "perłowe" obłoki. Kiedy ich wypatrywać?

Źródło:
PAP, space.com, tvnmeteo.pl

Najwyższa Izba Kontroli wzięła pod lupę leczenie nowotworów w latach 2019-2023. Zdaniem kontrolerów wdrażanie Krajowej Sieci Onkologicznej nie powiodło się, choć kosztowało 130 milionów złotych. Podobnego zdania są sami onkolodzy, którzy wskazują także na inne czynniki.

Nierówny dostęp do leczenia i wiele zaniedbań. Opieka onkologiczna w Polsce pod lupą NIK

Nierówny dostęp do leczenia i wiele zaniedbań. Opieka onkologiczna w Polsce pod lupą NIK

Źródło:
Fakty TVN
"Akcja likwidacja". Małe szkoły będą znikać

"Akcja likwidacja". Małe szkoły będą znikać

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Miliarder Jeff Bezos, właściciel "The Washington Post", postanowił zaingerować w linię redakcyjną dziennika i ograniczyć publikacje w dziale opinii, bo jego zdaniem media nie muszą się starać o "obejmowanie wszystkich poglądów". - Ta historia pokazuje, że pomiędzy właścicielem a redakcją musi istnieć chiński mur - skomentowała działania właściciela Amazona zastępczyni redaktora naczelnego TVN24, redaktorka do spraw standardów i dobrych praktyk dziennikarskich Brygida Grysiak.

Pomiędzy właścicielem a redakcją "musi istnieć chiński mur"

Pomiędzy właścicielem a redakcją "musi istnieć chiński mur"

Źródło:
tvn24.pl

To smutny dzień dla wolności słowa w amerykańskim dziennikarstwie, które i tak jest w tej chwili w dużych opałach - mówił w TVN24 BiS Howell Raines, były redaktor naczelny dziennika "The New York Times" i laureat Nagrody Pulitzera. Odniósł się w ten sposób do ingerencji Jeffa Bezosa, właściciela "The Washington Post", w linię redakcyjną tej gazety.

Decyzja Bezosa i "ogromna strata dla amerykańskiego dziennikarstwa i wolności słowa"

Decyzja Bezosa i "ogromna strata dla amerykańskiego dziennikarstwa i wolności słowa"

Źródło:
TVN24 BiS

Magda Łucyan, dziennikarka Faktów "TVN" i TVN24, została laureatką Nagrody Radia ZET imienia Andrzeja Woyciechowskiego w kategorii "Dziennikarz dla planety". Łucyan jest autorką programu "Rozmowy o końcu świata" w TVN24. - Mam marzenie, by przestać prowadzić ten program, by nie był on już potrzebny, bym mogła powiedzieć, że końca nie będzie - mówiła laureatka.

Dziennikarka "Faktów" TVN i TVN24 Magda Łucyan z nagrodą "Dziennikarz dla planety"

Dziennikarka "Faktów" TVN i TVN24 Magda Łucyan z nagrodą "Dziennikarz dla planety"

Źródło:
TVN24

Przepełnione hotele w Hollywood, komplet rezerwacji u najlepszych makijażystek i fryzjerów oraz wzmożona ochrona przed słynnym Dolby Theatre. Przed fanami kina najbardziej ekscytująca noc w roku. Tym razem emocje są jeszcze większe niż zazwyczaj, bo w wyścigu o najcenniejsze trofeum filmowego świata nie ma wyraźnego faworyta. Przed niedzielną galą w Los Angeles o oscarowych szansach i przewidywaniach pisze Ewelina Witenberg.

Oscary 2025. Kto może wygrać, a kto powinien?

Oscary 2025. Kto może wygrać, a kto powinien?

Źródło:
tvn24.pl