"Podejmiemy decyzję, która będzie zmianą taktyki, ale która nie uderzy w dzieci"

[object Object]
Krzysztof Baszczyński był gościem "Wstajesz i wiesz" w TVN24tvn24
wideo 2/35

Nie skrzywdzimy naszych uczniów. Nie możemy zaprzepaścić ogromnej pracy naszych koleżanek i kolegów - podkreślał w TVN24 wiceszef ZNP Krzysztof Baszczyński. Pytany, czy nauczyciele są gotowi zawiesić strajk na czas klasyfikacji uczniów i egzaminów maturalnych, odparł, że "decyzje podejmie we wtorek prezydium". - Podejmiemy decyzję, która będzie zmianą taktyki, ale która nie uderzy w dzieci, a jednocześnie wstrząśnie rządzącymi - dodał.

Zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych strajk w szkołach trwa od 8 kwietnia. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej Solidarności, a także niezrzeszeni.

Strajk nauczycieli. RAPORT TVN24.PL >

W czwartek z inicjatywy Związku Nauczycielstwa Polskiego w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" odbyło się kolejne posiedzenie Rady Dialogu Społecznego. Wzięła w nim udział strona związkowa oraz przedstawiciele rządu. Po raz kolejny negocjacje zakończyły się fiaskiem.

CZYTAJ WIĘCEJ O SPOTKANIU ZWIĄZKOWCÓW ZE STRONĄ RZĄDOWĄ >

Wiceprezes ZNP: chora, niepoważna, konfrontacyjna propozycja

W piątek we "Wstajesz i wiesz" w TVN24 wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Krzysztof Baszczyński komentował propozycję, którą przedstawiła strona rządowa. - Najkrócej mówiąc, to chora, niepoważna, konfrontacyjna propozycja - ocenił.

- Przyznam, że to jest dla mnie niezrozumiałe. Idzie się po tylu dniach, aby - jak rozumiem - rozwiązać konflikt, apeluje się do naszego środowiska "zakończcie", a jednocześnie stawia się propozycję, którą trzeba odrzucić, bo ona jest chora, ona zwiększa czas pracy przy tablicy, co oznacza, że część naszego środowiska pożegna się z zawodem - komentował Baszczyński.

- Pieniądze przy tej liczbie godzin zaproponowanych są niepoważne. To jest bardzo niedobry krok ze strony rządowej. Nie chcą rozwiązać problemu - przekonywał.

"Całą swoją narrację skupili, żeby zaatakować związek"

Wiceprezes ZNP odniósł się także do propozycji obrad okrągłego stołu. W czwartek premier Mateusz Morawiecki zaprosił środowiska oświatowe na rozmowy w tej formule na 26 kwietnia. Mają się one rozpocząć tego dnia w południe, na Stadionie Narodowym w Warszawie. Szef rządu zaproponował, by rozmowy odbyły się "w czterech podstawowych obszarach".

- Tam o okrągłym stole było zdanie rozwinięte, a pan premier i pani wicepremier całą swoją narrację skupili, żeby zaatakować szefa związku, żeby zaatakować związek, żeby pokazać, jak to wszystko, co się dzisiaj dzieje, jest upolitycznione - ocenił Baszczyński.

"Każdy scenariusz jest możliwy"

Wiceszef Związku Nauczycielstwa Polskiego pytany, czy związkowcy zamierzają zmienić taktykę i sposób prowadzenia protestu, odparł: - Będziemy to rozważać, bo nie ulega wątpliwości, że rządu to nie wzrusza, rząd właściwie nie reaguje.

- To, co zostało przyniesione w dniu wczorajszym to kpina, typowa konfrontacja - stwierdził, odnosząc się do czwartkowych negocjacji ze stroną rządową.

- Będziemy o tym rozmawiać. O tym zadecydują przedstawiciele wszystkich okręgów. Każdy scenariusz jest możliwy - dodał wiceszef ZNP.

"My nie skrzywdzimy naszych uczniów"

Na uwagę, że nauczycielom został ostatni element nacisku na rząd: klasyfikacja uczniów i ewentualne niedopuszczenie ich do egzaminów dojrzałości, Baszczyński odpowiedział: - My nie skrzywdzimy naszych uczniów. My nie możemy zaprzepaścić ogromnej pracy naszych koleżanek i kolegów. To byłoby nierozważne z naszej strony.

- 10 stycznia zostały uruchomione procedury. My robiliśmy wszystko, aby się po prostu dogadać. Jak jeszcze po drodze nastąpiły te różne konwencje Prawa i Sprawiedliwości, gdzie nawet zdania nie powiedziano na temat tego, co się dzieje w polskiej szkole, że są ludzie, którzy w tym czasie protestują - przypomniał.

"My nie skrzywdzimy naszych uczniów"
"My nie skrzywdzimy naszych uczniów"tvn24

"Decyzje podejmie we wtorek prezydium"

Pytany, czy nauczyciele są gotowi zawiesić strajk na czas klasyfikacji uczniów, Baszczyński powiedział, że "decyzje podejmie we wtorek prezydium".

- Nie umiem w tej chwili powiedzieć jaki będzie efekt tego prezydium - przyznał.

Na pytanie, czy jeśli nauczyciele zawieszą strajk na czas egzaminów maturalnych, to czy jest szansa na powrót do strajku, odparł: - Ja nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Nie ma takiej opcji, jeśli chodzi o nasze myślenie, żeby strajku nie było, żeby to wszystko o co walczyliśmy było już nieaktualne - wskazywał.

- My nie zdradzimy naszych koleżanek i kolegów. My nie podpiszemy tego porozumienia, które dla nas jest zdradą naszego środowiska - zadeklarował. - Decyzja i odpowiedzialność jest po stronie rządu - podkreślił.

"Na pewno podejmiemy decyzję, która będzie zmianą taktyki"

Zapytany, co w takim razie stanie się w sytuacji, jeśli nauczyciele nie zaklasyfikują uczniów, a rząd i tak nie zareaguje, gość TVN24: - Na pewno podejmiemy decyzję, która będzie zmianą taktyki, ale która nie uderzy w dzieci, a jednocześnie musi wstrząsnąć rządzącymi. Sprawy nie zostawimy.

Baszczyński odniósł się także do terminu klasyfikacji absolwentów szkół średnich. Po świętach zostaną cztery dni, żeby zgodnie z obowiązującym prawem przeprowadzić klasyfikację uczniów przystępujących do matury. - W takiej sytuacji postawił nas, uczniów, rząd. To jest czas, który będzie bardzo intensywny, ale jestem przekonany, że damy radę - powiedział.

Pytany, co jeśli część dyrektorów zdecyduje się zastosować do zaleceń niektórych kuratorów oświaty, że to sam dyrektor może sklasyfikować uczniów, wiceprezes ZNP podkreślił, że to jest niezgodne z prawem. - Nas zastanawia, zdumiewa, szokuje, że doraźnie tworzy się rozwiązania prawne, które nie mają nic wspólnego z prawem (...). Nie może być tak, żeby nagle została zmieniona definicja nauczyciela - skomentował.

Baszczyński: rząd nie reaguje, propozycja rządu to kpina
Baszczyński: rząd nie reaguje, propozycja rządu to kpinatvn24

"Nie można zaprzepaścić pracy moich koleżanek i kolegów"

Baszczyński przyznał również, że sytuacja, w której ustawa zostałaby tak znowelizowana, że wszyscy uczniowie zostaliby automatycznie zaklasyfikowani do matur, jest "kpiną". - To jest to, czego się najbardziej obawiamy i między innymi to może wpłynąć na naszą decyzję, bo nie można zaprzepaścić pracy moich koleżanek i kolegów - podkreślił.

- W ubiegłym tygodniu "Dziennik Gazeta Prawna" pisał, że rząd chce zmienić tak prawo, aby można było każdego ucznia dopuścić do matury. To jest kpina z systemu oświaty. My nie możemy pozwolić na kolejne psucie edukacji - podkreślił wiceszef ZNP.

- We wtorek podejmiemy decyzje, która przede wszystkim wyjdzie na przeciw oczekiwaniom uczniów i naszych koleżanek i kolegów - zadeklarował.

Zapytany, ile scenariuszy rozpatrywanych jest wśród tych, które chcą zakomunikować we wtorek, wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego odpowiedział, że "kilka".

Autor: kb// / Źródło: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium