- Może to nieprecyzyjnie zabrzmiało - powiedział w środę minister energii Krzysztof Tchórzewski. W ten sposób szef resortu odniósł się do wezwania prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, by spółki energetyczne złożyły korekty wniosków o podwyżki. Wcześniej minister mówił, że spółki mają wpłacić około miliarda złotych do funduszu, z którego wypłacane będą rekompensaty za podwyżki. "Prezes URE przyjął, że to są już znalezione oszczędności" - mówił Tchórzewski. Tymczasem - jak wyjaśnił - to pieniądze nie z oszczędności, a z zysków spółek.