W ciągu ostatniego roku Narodowy Bank Polski radykalnie zwiększył zasoby złota. Obecnie nasz kraj posiada 228,6 tony tego kruszcu. Czy to dużo, czy mało na tle innych państw na świecie?
W latach 2018-2019 zasoby złota NBP wzrosły o 125,7 tony do 228,6 tony. W lipcu i sierpniu ubiegłego roku bank centralny kupił złoto po raz pierwszy od 1998 roku. Jednocześnie była to pierwsza taka transakcja w Unii Europejskiej od początku tego stulecia.
Rezerwy złota na świecie
Mogłoby wydawać się, że 228,6 tony to ogromna ilość. Jak się jednak okazuje, daleko nam do światowych liderów. Według najnowszych danych Światowej Rady Złota spośród stu państw, plasujemy się dopiero na 23. miejscu, jeżeli chodzi o ilość posiadanego złota. Tuż za nami w rankingu znalazły się: Belgia, Filipiny i Algieria.
Największe rezerwy mają Stany Zjednoczone. Ten kraj zgromadził aż 8133,5 tony złota. Na drugim miejscu plasują się Niemcy z 3366,8 tony złota. Podium uzupełnia Międzynarodowy Fundusz Walutowy (międzynarodowa organizacja w ramach ONZ, zajmująca się kwestiami stabilizacji ekonomicznej na świecie), który posiada 2814 ton złota.
Na pozostałych miejscach znalazły się takie kraje, jak Włochy (2451,8 tony), Francja (2436 ton), Rosja (2241,9 tony), Chiny (1948,3 tony), Szwajcaria (1040 ton), Japonia (765,2 tony) czy Indie (618,2 tony).
Polskie złoto wróciło do kraju
Narodowy Bank Polski poinformował w poniedziałek, że do kraju z Banku Anglii zostało sprowadzone około 100 ton polskiego złota. - Wartość sprowadzonego kruszcu to 18,3 miliarda złotych - powiedział na konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński.
Glapiński powiedział, że pozostałe krajowe zasoby złota nadal trzymane są w Anglii, a całość złota warta jest 42,3 miliarda zł. Prezes NBP poinformował także, że sprowadzenie złota w tym momencie nie jest związane z brexitem.
Autor: mp / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Nils Thies/Bundesbank