Ubiegłej nocy nieznani sprawcy zniszczyli popiersie płk. Ryszarda Kuklińskiego w Parku im. H. Jordana w Krakowie. Zamalowali też napis "pułkownik" i dopisali pod nazwiskiem słowo "zdrajca". Tymczasem z tendencją do nazywania Kuklińskiego zdrajcą chce walczyć klub Solidarnej Polski, który - jak zapowiedział - jeszcze we wtorek złoży w Sejmie projekt uchwały ws. jego upamiętnienia.
Wandale pomalowali czerwoną farbą lewe ramię i tył popiersia pułkownika. Z tyłu na cokole pojawiły się symbole krzyża celtyckiego i falangi. Z boku pomnika wandale napisali: "śmierć USA".
Na miejscu policja zabezpieczyła ślady. Szukamy sprawców - poinformował Michał Kondzior z zespołu prasowego małopolskiej policji.
Policjanci ustalają także nadawcę e-maila, który dotarł we wtorek do redakcji krakowskich mediów. Autorzy wiadomości przyznają się do zniszczenia pomnika i piszą, że "akcja ta jest wyrazem sprzeciwu wobec kultu zdrajcy, który sprzeniewierzył się złożonej przysiędze wojskowej". Pomnik pułkownika zostanie oczyszczony.
Kukliński jest Honorowym Obywatelem Miasta Krakowa. Od 2006 roku jego popiersie znajduje się w Parku im. dr. H. Jordana, stanowiącym największą w kraju galerię rzeźby na otwartym powietrzu. Znajduje się tam ponad 40 popiersi sławnych i wybitnych Polaków. Najstarsze, przedstawiające m.in. Tadeusza Kościuszkę i Henryka Jordana, wykonane są z marmuru. Nowsze, ustawiane od końca lat dziewięćdziesiątych, odlano z brązu.
"To barbarzyństwo"
Zdewastowanie pomnika potępił były reprezentant prasowy Kuklińskiego w Polsce i rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych (POKiN) w Krakowie Jerzy Bukowski. - Uważamy, że nieprzypadkowo zrobiono to w rocznicę stanu wojennego. Jest to barbarzyństwo zrobione przez ludzi, którzy po prostu nie rozumieją tego, co płk Kukliński zrobił dla Polski i dla uratowania światowego pokoju. To właśnie on, a nie generał Jaruzelski zrozumiał polską rację stanu - powiedział Bukowski.
Przypomniał, że w ostatnich dniach kombatanci z POKiN zwrócili się do marszałek Sejmu i przewodniczących klubów parlamentarnych o uhonorowanie płk. Kuklińskiego jednozdaniową uchwałą Sejmu o treści: "Pułkownik Ryszard Kukliński dobrze zasłużył się Rzeczypospolitej Polskiej". Ponadto, od wielu lat zabiegają u kolejnych prezydentów Rzeczypospolitej o uhonorowanie płk. Kuklińskiego Orderem Orła Białego i awansem generalskim.
Chcą upamiętnienia pułkownika
W 30. rocznicę stanu wojennego Klub Solidarnej Polski zapowiedział złożenie w Sejmie projektu uchwały ws. upamiętnienia pułkownika Ryszarda Kuklińskiego - poinformował rzecznik klubu Patryk Jaki.
Poseł dodał, że projekt uchwały będzie miał charakter symboliczny. Według Solidarnej Polski w Polsce nadal istnieją "silne tendencje do nazywania pułkownika Kuklińskiego zdrajcą, kolaborantem". Jaki podkreślił, że w przekonaniu Solidarnej Polski Kukliński był jednym z największych bohaterów.
Pułkownik Ryszard Kukliński był oficerem Ludowego Wojska Polskiego. Do historii przeszedł dzięki temu, że uprzedził Amerykanów o zamiarze wprowadzenia w Polsce stanu wojennego, przekazał im plany tej operacji oraz inne tajemnice Układu Warszawskiego. Kukliński został przerzucony do USA, gdzie żył pod zmienionym nazwiskiem.
(W Polsce nadal istnieją - red.) silne tendencje do nazywania pułkownika Kuklińskiego zdrajcą, kolaborantem. Patryk Jaki, rzecznik klubu Solidarna Polska
W 1984 r. sąd w PRL wydał na niego wyrok śmierci, który w 1995 r. uchylono. Zmarł 11 lutego 2004 r. w Tampie na Florydzie. Jego prochy zostały sprowadzone do Polski i złożone w Alei Zasłużonych Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24