Podczas expose na początku października premier Ewa Kopacz zapowiadała wiele zmian. Teraz wzywa na pomoc cztery posłanki i wysyła je do kilku ministerstw. Ich zadaniem jest dopilnowanie realizacji tego, co szefowa rządu obiecała w swoim sejmowym wystąpieniu. Oprócz ministrów, sekretarzy stanu i podsekretarzy, pojawia się nowy twór – pełnomocniczki. Co będą robić? Wspierać, motywować i patrzeć na ręce. Materiał "Faktów" TVN.
W niedzielę w świątecznej atmosferze premier Ewa Kopacz ogłosiła spełnienie jednej z obietnic PO - otwarcie Centrum Weterana w Warszawie. Jego budowę zapowiadał jeszcze Donald Tusk.
Ewa Kopacz z sejmowej mównicy obiecała dużo. Dodatkowo, chce zrobić to w konkretnym czasie. Już wiadomo jednak, że zobowiązania wobec rolników w postaci powołania do końca roku funduszu stabilizacji dochodów rolniczych nie uda się wykonać na czas.
Skąd opóźnienia? - Trudno powiedzieć. Były kontrowersje ze strony MSZ i Ministerstwo Finansów - tłumaczy minister rolnictwa Marek Sawicki.
Nowy plan
W gabinecie pani premier powstał więc plan ratunkowy. Ewa Kopacz wysyła do kilku resortów cztery posłanki - Krystynę Skowrońską, Urszulę Augustyn, Beatę Małecką-Liberę i Elżbietę Pierzchałę. W roli pełnomocniczek ds. realizacji expose mają one pilnować ministrów skarbu państwa, edukacji, zdrowia i infrastruktury.
Jaka będzie ich rola, jeśli od pilnowania realizacji wystąpień sejmowych szefa rządu są tak naprawdę minister i jego zaplecze? Zwyczajowo każdy resort ma jednego wiceministra w randze sekretarza stanu. Czy zatem powoływanie kolejnych, to oznaka braku zaufania wobec obecnie urzędujących?
- Mamy wielką robotę do wykonania, wprowadzenie w przyszłym roku pakietu kolejkowo-onkologicznego i jest to zadanie, dla którego wiele osób może poświęcić sporo energii - podkreśla wiceminister zdrowia Sławomir Neuman.
Jednak opozycja zarzuca premier Kopacz, że pod pretekstem wsparcia dla rządu upycha swoje koleżanki na ministerialnych stanowiskach.
Same pełnomocniczki z komentarzem czekają do oficjalnej nominacji.
Autor: mn//plw / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN