W wielu polskich miastach, w tym Gdańsku, Opolu, Bydgoszczy, Olsztynie, Poznaniu i Warszawie odbyły się w sobotę manifestacje Komitetu Obrony Demokracji. Protesty związane były z wprowadzonymi ostatnio przez rząd zmianami dotyczącymi m.in. Trybunału Konstytucyjnego i mediów publicznych.
Gdańska manifestacja miała formę marszu, który rozpoczął się na pl. Solidarności, pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców, gdzie zebrani odśpiewali polski hymn. Potem protestujący przeszli na ul. Długą i Długi Targ – pod Zieloną Bramę. Oprócz licznych transparentów (wśród nich pojawiło się m.in. "Gdańsk przeprasza za Kurskiego") manifestanci nieśli też - na czele pochodu - potężną polską flagę o wymiarach 10 na 50 metrów. Skandowano m.in.: "Zima wasza, wiosna nasza" oraz "Wolność, równość, demokracja".
6 tys. demonstrantów w Gdańsku
Jak powiedział regionalny koordynator KOD Radomir Szumełda, manifestację zorganizowano "w obronie demokracji i porządku konstytucyjnego". - Nazbierało się już trochę spraw do obrony: mamy nie tylko problem Trybunału Konstytucyjnego i zawłaszczenia mediów publicznych, ale też de facto likwidacji służby cywilnej i niezależnego prokuratora generalnego. Mamy też tzw. ustawę inwigilacyjną, która daje służbom nieprawdopodobne uprawnienia do inwigilowania nas - przede wszystkim w internecie – powiedział Szumełda. Manifestacja zakończyła się pikietą pod Zieloną Bramą, gdzie powtórnie odśpiewano polski hymn, a głos zabrał m.in. Aleksander Hall. - Jeśli buduje się takie państwo, w którym jeden ośrodek polityczny dominuje nad władzą ustawodawczą, nad władzą sądowniczą, nad strukturami społeczeństwa obywatelskiego, wtedy wolność naprawdę jest zagrożona - i nasza wolność jest zagrożona – mówił m.in. Hall. Na koniec pikiety jej uczestnicy odśpiewali "Odę do radości". Gdańska policja oszacowała liczbę manifestantów na około sześć tysięcy.
Adam Mickiewicz patronem demonstracji w Krakowie
W demonstracji KOD na krakowskim Rynku Głównym uczestniczyło według policji ok. 2 tys. osób. Protestujący przeciwko inwigilacji społeczeństwa mieli ze sobą transparenty: "Jarku! Wyloguj się", "Podsłuchiwania nie ma w przykazaniach", "Little brother is watching you", "Moje maile są nudne. Poczytaj lepiej Dulską". - Do tej pory, aby władza mogła podsłuchiwać obywateli, musiał być wyrok niezawisłego sądu. Teraz może nas podsłuchiwać po to, żeby doprowadzić nas do sądu. Tego właśnie nie chcemy. Jeśli władza chce nas słuchać, wiedzieć co mówimy i myślimy - niech przyjdzie tu – mówili organizatorzy. Zgromadzeni skandowali w odpowiedzi: "Zapraszamy", "Chodźcie z nami". - Ta władza łamie wszystkie zasady praworządności, niszczy instytucje, które przez 25 lat budowała Polska, niszczy Trybunał Konstytucyjny, niszczy media, łamie kręgosłupy ludziom tam zatrudnionym. (…) My, Polska, która była na ustach całej Europy jako wzór stawiany innym krajom, musimy się wstydzić za ten rząd – mówiła podczas demonstracji Anna Dulęba, harcerka Szarych Szeregów, uczestniczka Powstania Warszawskiego. Obecny na demonstracji polityk Partii Demokratycznej Andrzej Celiński dziękował Jarosławowi Kaczyńskiemu za to, że prezes PiS „obudził naród”. - Dziękuję Ci Jarosławie. Obudziłeś nas wreszcie – mówił Celiński. - My nikogo nie dzielimy. To nie jest nasz zawód. My chcemy łączyć i łączymy do dobrej sprawy, do wolności.( …) Kiedyś protest przeciwko odbieraniu wolności musi zamienić się w konstrukcję państwa sprawiedliwego, prawnego, państwa, które na co dzień ma na uwadze normalnego człowieka. Przywództwo tylko wtedy jest przywództwem, jeżeli za takie uważa go naród. Przywództwo z nominacji nie jest żadnym przywództwem – dodał Celiński. Patronem krakowskiej demonstracji był Adam Mickiewicz, który - jak przypomnieli organizatorzy – był inwigilowany i skazany na życie na obczyźnie. Demonstrację zakończono złożeniem kwiatów pod pomnikiem wieszcza.
Protesty w Poznaniu, Opolu i Olsztynie
W Poznaniu demonstracja rozpoczęła się na pl. Adama Mickiewicza. Manifestujący zgromadzili się z flagami Polski i UE, trzymali też tablice i transparenty z hasłami: "Wolne media - wolna Polska", "Nie pozwolimy łamać konstytucji i podstawowych zasad państwa prawa", "Kaczor to dyktator", "Ręce precz od prywatności", "Nie damy by nas gnębił PiS". Protestujący przeszli pod budynek Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, gdzie odbył się kilkunastominutowy wiec. Według policji, w sobotę w Poznaniu zgromadziło się około czterech tysięcy osób. "Mój internet moja sprawa" – takie m.in. hasło skandowało kilkuset manifestujących na Rynku w Opolu. Według policji w zgromadzeniu wzięło udział ok. 450 osób. Jego uczestnicy mieli ze sobą flagi Polski, UE i KOD. Podczas manifestacji odśpiewano m.in. „Mury" Jacka Kaczmarskiego i odczytano list poparcia napisany przez b. przywódcę opolskiej Solidarności Romana Kirsteina. - Dzisiejsze obywatelskie protesty uliczne łączą wspólny cel: zatrzymać PiS przed nocnymi, nieprzemyślanymi ustawami, działaniami, których skutkiem może być destabilizacja państwa. Nie chcemy, by wybrana demokratycznie partia łamała konstytucję i nie realizowała wyroków TK – napisał m.in. Kirstein. W Olsztynie demonstracja KOD została zorganizowana po raz pierwszy - przyszło na nią ok. pół tysiąca zwolenników KOD oraz grupa ok. 50 narodowców, którzy zakłócali przebieg spotkania. Gdy uczestnicy wiecu śpiewali hymn, narodowcy odśpiewali "Rotę", gdy KOD śpiewał "Odę do radości", narodowcy - "Mazurka Dąbrowskiego". W pewnym momencie narodowcy podeptali flagę KOD i UE - wówczas spisała ich policja. Wśród ludzi, którzy przyszli na spotkanie z KOD przeważały rodziny z dziećmi i osoby starsze, był m.in. reżyser teatralny i filmowy Janusz Kijowski. Wiele osób przyszło z flagami i transparentami, na których znalazły się m.in. hasła "Gdzie diabeł nie może, tam Duda podpisze". Rozmiarami wyróżniał się napis "Ciocia Madzia popiera KOD". Jak tłumaczyli PAP trzymający go ludzie, ich starsza ciocia bardzo chciała przyjść na manifestację, ale trafiła do szpitala w związku z czym "reprezentuje ją transparent".
Demonstracja we Wrocławiu i kontrmanifestacja ONR
We Wrocławiu na pl. Solnym manifestowało kilkaset osób, które skandowały m.in. hasła "Demokracja, konstytucja” i "Mój internet – moja sprawa”. Odśpiewano hymn Unii Europejskiej. Kilkanaście osób z Obozu Narodowo-Radykalnego trzymało transparent z napisem „Komuniści, Oszuści, Denuncjatorzy. Śmierć wrogom ojczyzny - ONR". Około 500 osób manifestowało na Starym Rynku w Bydgoszczy. Zebrani machali czerwonymi kartkami dla rządu, a także skandowali m.in. "My się PiS-u nie boimy, demokrację obronimy", "My jesteśmy Polakami, w Budapeszcie nie mieszkamy".
Około 400 uczestników wzięło udział w manifestacji przy na Rynku Staromiejskim w Toruniu. Wśród przemawiających była posłanka Henryka Krzywonos, a śpiewał znany toruński wykonawca Mariusz Lubomski.
Kilkaset osób wzięło udział w proteście, który odbył się pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki na rzeszowskim rynku. Wśród protestujących byli m.in. przewodniczący rady miejskiej w Rzeszowie Andrzej Dec oraz lider podkarpackich struktur Nowoczesnej Mirosław Nowak.
Manifestacje przeciwko inwigilacji w Białymstoku i w Łodzi
Około 350 osób wzięło udział w manifestacji w Białymstoku. Manifestowano pod hasłem "Białystok za demokracją bez inwigilacji". Uczestnicy pikiety spotkali się na Rynku Kościuszki w centrum miasta. Mówili, że nie zgadzają się na inwigilowanie w internecie, bo to "jawne ograniczenie naszej wolności". Na Rynku pojawili się również przedstawiciele środowisk narodowych. Przebojem łódzkiej manifestacji KOD była piosenka wielokrotnie wykonywana na znaną z czasów okupacji nutę: "Siekiera, motyka, enter, spacja - rusza już inwigilacja, siekiera, motyka ucho w szpic - podsłuchują cię jak nic, siekiera, motyka, cicho, głucho - mają już gumowe ucho, siekiera motyka, maile, sieć - nie chcesz podpaść - cicho siedź. A właśnie, że nie!" Wśród wykrzykiwanych haseł znalazło się m.in. "Lepiej jeździć na rowerze, niż mieć Ziobro w komputerze".
Autor: tmw\mtom / Źródło: PAP