Kto się skarży na Polskę, jest donosicielem – grzmiał niegdyś PiS. Teraz w wywiadzie dla największych europejskich gazet to prezes prezes PiS bez cienia wątpliwości oskarża "Polskę Tuska", "Polskę Sikorskiego" i "Polskę Wałęsy". Materiał programu "Fakty" TVN.
W Polsce nikt już nawet o to nie pyta, kto decyduje w polskiej polityce: premier, prezydent czy Jarosław Kaczyński. Po wywiadzie prezesa PiS dla najważniejszych europejskich gazet, Europa też już to wie.
Atak na Merkel, Tuska i Sikorskiego
- Mamy swoje interesy. Lepiej z nami nie walczyć, nie zadzierać, tylko współpracować - skomentował wywiad prezesa PiS Ryszard Czarnecki, eurodeputowany PiS, wiceszef Parlamentu Europejskiego.
"(...) kto nas atakuje, nie wygra. Polska pozostanie Polską..." - podkreślił w wywiadzie Kaczyński.
Z tekstem zapoznali się czytelnicy największych zachodnioeuropejskich gazet. W rozmowie prezes PiS mówił też o presji w sprawie migrantów. Jego zdaniem, kanclerz Niemiec bez konsultacji zaprosiła ich do Europy, gdyż uznała, że będzie to korzystne dla niemieckiej gospodarki.
- Niesprawiedliwe, złośliwe i obrazujące stan ducha polskiego przywódcy, który jest trudny do zrozumienia - skomentował artykuł były szef MSZ, Andrzej Olechowski.
Prezes PiS w kontekście katastrofy smoleńskiej obciążył Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego. Mówił o tym, że prawdopodobnie zablokowali jakąś prośbę ambasady polskiej w Moskwie dotyczącą śledztwa. Ale nie sprecyzował, o jaką prośbę i o jakie nieprawidłowe zachowania byłego premiera i byłego szefa polskiej dyplomacji chodzi.
"Nie traktujcie Wałęsy serio"
W wywiadzie pojawiło się także nazwisko Lecha Wałęsy. "Nie traktujcie Wałęsy serio" - zaapelował Kaczyński do dziennikarzy i czytelników. "To ofiara nowoczesnych czasów. Pełnił rolę lidera w Solidarności, ale było to możliwe w ówczesnym specyficznym kontekście" - wyjaśniał Kaczyński.
W kolejnym fragmencie poświęconym Lechowi Wałęsie - liderowi pokojowej rewolucji, która obaliła komunizm w Polsce i Europie - polityk PiS mówi, wyliczając jego "wielki deficyt intelektualny, wady charakteru i straszną przeszłość". "Kilka razy się zdyskredytował" - dodał Kaczyński.
- Gdy my staramy się w Parlamencie Europejskim mówić o jakichś problemach Polski, to zawsze słyszymy, że wara nam od podnoszenia polskich problemów na forum europejskim. A pan prezes, proszę bardzo: w głównych gazetach obrabia tyłki wszystkim tym, których nie lubi - zauważył Janusz Zemke, były wiceszef MON i eurodeputowany SLD.
Autor: tmw/ja / Źródło: "Fakty" TVN
Źródło zdjęcia głównego: "Fakty" TVN